co, mają mówić, że ich popierają? Serio? Wierzysz, że WSZYSCY piszą szczerze, że potępiają to? Wiesz co to jest takija? Ciekawe jak to się ma do tweeta nauczyciela, który pisał, że w momencie kiedy poinformowano uczunów o zamachach, muzułmanie zaczeli klaskać...
Aha - czyli że jak nagle okaże się, że spotkasz muzułmanina który potępi ISIS to znaczyć będzie, że koniecznie kłamie, ponieważ to Ty wiesz lepiej co on naprawdę myśli od niego samego? Naprawdę?
Jak to się ma? Ano tak, że jeśli jest to prawda (czym przecież wcale być nie musi, prawda?) to oznaczać będzie, że akurat ta dana grupka sprzyjała zamachowcom. Nijak to nie oznacza, że wszyscy inni muzułmanie to robią. Gdybyśmy mieli wszyscy rozumować tak jak Ty, to należałoby nam wszystkim teraz wszyć środki antyalkoholowe i profilaktycznie ukarać za kradzież, bo przecież wszyscy Polacy to złodzieje i alkoholicy. A kościoły pozamykać, bo tam przecież sami pedofile siedzą.
Takija to kolejne hasełko które jest tak uwielbiane przez islamofobów. Budujące grozę - oto naród przebiegłych kłamców którzy tutaj się uśmiechają, ale w głębi duszy tylko planują jak nas wymordować! Uważam, że przeciętny muzułmanin tak samo poważnie podchodzi do tego zagadnienia jak przeciętny chrześcijanin do "kochania nieprzyjaciół". U nas też jest takie hasełko, ale chyba nikt nie bierze je na poważnie ani się do niego nie stosuje.
Zapewniam cię, że wielu użytkowników ma więcej empatii niż ty. Jednak w przeciwieństwie od ciebie potrafią też dostrzec zagrożenie płynące z ekspansji religii samobójców.
A wiesz, że dawniej to chrześcijaństwo było "tą złą religią" i to też na dodatek pełną samobójców? Rzymianie nie mogli wyjść ze zdumienia, że są chrześcijanie którzy sami się pogrążają aby zostać "męczennikami".
Islam nie jest religią samobójców. Wiem, wiem, że to jest trudne do zrozumienia dla islamofobów, ale tak to już jest. Mówienie, że islam jest religią samobójców jest tak samo prawdziwe, jak mówienie, że chrześcijaństwo to religia "kochających swoich braci" albo buddyzm "religią pokoju". Ogromna masa chrześcijan zieje nienawiścią do innych ludzi, buddyści też są zdolni do nienawiści religijnej i prześladowań innowierców - religie swoje, a głupi ludzie swoje. Tak jest wszędzie i od zawsze. Problem pojawia się wtedy, gdy zaczynamy patrzeć na całość przez pryzmat drobnej części. Jesteś złodziejem i alkoholikiem? Nie? Nie wierzę, bo przecież tylu Polaków to pijacy i złodzieje. Aha - więc nie należysz do tej grupy pijaków i złodziei? No to... bo ja wiem... może też są muzułmanie, którym wcale nie siedzi w głowie żądza mordowania "niewiernych"? I może tych muzułmanów jest całkiem sporo?
W nie tak odległej przeszłości Polska miała całkiem niezłe stosunki z państwami muzułmańskimi. Moi wujkowie pracowali na budowach w Libii i Iraku. Pracowali z tubylcami, rozmawiali z nimi, żyli obok siebie. I do dziś ciepło wspominają tamtych ludzi. Ba, nawet brat (kilka tur w Iraku i Afganistanie) który jako "okupant" siedział wśród nich zazwyczaj spotykał się z ciepłym przyjęciem przez lokalną ludność. To byli ludzie zmęczeni wojną i swoją biedotą, myślący o dobru swojej rodziny. Nie pałali żądzą mordu. Nie wysadzali się. Ba - to głównie oni, lokalni muzułmanie, cierpieli z powodu aktów terrorystów. Jeżeli islam jest religią samobójców i takim wrogiem chrześcijaństwa - to dlaczego zdecydowana większość ich ataków wymierzona jest w... muzułmanów? Islam atakuje islam?
A może po prostu jest tak, że to grupka akurat muzułmańskich idiotów psuje wizerunek normalnej reszcie tak samo jak na przykład grupka pedofilów księży w USA zepsuła tam wizerunek wszystkim kapłanom? I bądź teraz księdzem i tłumacz się non stop, że nie jesteś pedofilem i że to, że jest ich całkiem sporo w tej grupie nie oznacza z automatu, że wszyscy nimi są.
Powiedz mi - wierzysz, że wszyscy księża to pedofile?
A jeśli nie - to dlaczego stosujesz podwójne standardy? Grupka muzułmanów terrorystów wyrabia Ci zdanie o całej ich religii, ale już grupka pedofilów-chrześcijan - nie?
Każdy potrafi myśleć samodzielnie, nie tylko ty i każdy wyrobił sobie zdania o imigrantach na podstawie doniesień ze świata.
A jeszcze do niedawna mantrą na tym forum było to, że nie wolno ufać mediom Jak myślisz - co stanie się lepszym "newsem dnia" - to, że jakiś muzułmanin wysadził się w powietrze na bazarze, czy to że książę arabski zapłacił za operację dziecka z Polski? To, że w meczecie we Francji jakiś imam wzywał do dżihadu, czy to, że wysoki rangą duchowny z Iranu ostro i jednoznacznie potępił zabijanie chrześcijan? Propaganda działa od początków mediów - zawsze znajdą się ludzie, którzy zechcą przepchnąć swój punkt widzenia. Wystarczy nagłośnić jeden temat a zatrzymać inny. I już poleci w świat taki przekaz, jaki im pasuje, jaki oni chcieli wykreować. Jeśli idzie o "doniesienia ze świata" - aby mieć naprawdę rzetelny obraz musiałbyś zapoznać się z punktem widzenia tak wielkiej liczby osób i tyloma źródłami, że pewnie szybko by Ci się tego odechciało.
Bycie ślepym tak jak ty na wydarzenia ostatniego czasu w Europie jest głupotą. Jak można nie wyciągać wniosków z coraz częstszych zamachów niedaleko nas?
Nie jestem ślepy, po prostu wyciągam inne wnioski. Dane wyraźnie wskazują, że 30-40 lat temu w Europie było dużo bardziej niebezpiecznie niż obecnie jeśli idzie o terroryzm. Wskazują też, że istnieje siatka terrorystyczna która od czasu do czasu podejmuje próby (udane lub nie) zamachów.
Chodzi jednak nie o to, by ze strachu przed zamachami zdusić swoje człowieczeństwo. Owszem, w gronie uchodźców są terroryści. Owszem, chcą oni mordować. Ale to nie powód, aby odmawiać milionom osób pomocy - tej pomocy, której desperacko potrzebują.
A zatem - trzeba stworzyć system, który jednocześnie pomoże uchodźcom i będzie nas bronić przed terrorystami.
Daniel to świetnie ujął. Dyskusja z ludźmi myślącymi tak jak ty nie ma sensu, bo choćby muzułmanin stanał ci na głowie, zgwałcił cię a potem odrąbał ci wszystkie kończyny w imię allaha, i tak byś mówił, że to biedny człowiek, który uciekał przed wojną.
Kolejne puste hasło (sporo ich macie w orężu). Mogę napisać dokładnie to samo - dyskusja z ludźmi takimi jak Wy nie ma sensu, ponieważ nawet jakby muzułmanin podczas ataku terrorystycznego zasłaniał Cię własnym ciałem przed kulami (a były takie przypadki kiedy muzułmanie bronili tak chrześcijan) to powiedziałbyś, że robi to żeby później i tak urżnąć Ci łeb przy okrzykach "Allahu akbar". Głupia argumentacja? Głupia, owszem. Więc dlaczego ją stosujesz?