jedziecie strasznie po pedofilii... ja się zgadzam w większości, ale nie do końca
nawalicie mi to minusów za to co powiem, jak stąd na księżyc, ale to nie jest tak że pedofilia zawsze jest w 100% zła,
kiedy dotyczy 13- 15 letnich dziewczyn (gimnazjum) które same tego chcą, i są już w stanie mniej więcej ogarnąć co się dzieje na około.
dziewczyny dorastają emocjonalnie o wiele szybciej niż chłopcy. niektóre mając 13 lat, mają już mentalność na poziomie 17 lat.
miałam w gimnazjum bliską koleżankę z klasy (chyba miałyśmy po 14 lat) która w wypadku straciła oboje rodziców, popadła w depresję i chciała wyskoczyć z okna na piątym piętrze. uratował ją gość który miał wtedy ze 25 lat. wszedł do jej mieszkania razem z drzwiami i zaciągnął ją z parapetu. później wysłuchał jej historii. współczuł. przytulił.- to było coś czego najbardziej wtedy potrzebowała. ktoś bliski.
najpierw przez miesiąc łazili jedno do drugiego pogadać i pobyć razem, po następnym miesiącu zostali "parą". gość wyciągnął ją z ciężkiej depresji.
nie pochwalałam tego na początku, szczególnie że trajloliła mi cały czas o tym jaki to on nie jest cudowny i wyrozumiały, a mi już od tego uszy więdły.
jej babcia, która się nią zajmowała po stracie rodziców, ile razy widziała tego gościa, biegała za nim z patelnią, miotłą albo tłuczkiem do ciasta, bynajmniej w mało pokojowych zamiarach.
mimo to... w życiu, ani wcześniej, ani później, nie widziałam jej bardziej szczęśliwej niż z tym gościem. starym dziadem-jak go wtedy postrzegałam. czasami smarkula potrzebuje kogoś dojrzałego.
nie mówcie mi że jakiś 13- 15 letni chłopak byłby w stanie zachować się tak jak tamten gość. w tym wieku,chłopakom jeszcze pokemony w głowie, a nie roztaczanie opieki nad dziewczyną.
pobrali się jak skończyła 18 lat.