Przysposobienie obronne było jeszcze za moich czasów (ja jestem rocznik '83). Chodziliśmy na strzelnicę na KBKS-y, a w szkole uczyliśmy się zakładać maski przeciwgazowe i robiliśmy testy na manekinach. Z zagrożeń broniami A, B, C zdawaliśmy egzaminy. A teraz? Teraz młodzi ludzie nawet nie wiedzą, czym w razie czego gasi się płonącą benzynę, bo i skąd mają wiedzieć. Prawo do posiadania broni jak najbardziej powinno być (no, niby jest, ale dostać pozwolenie w tym kraju graniczy z cudem, o ile nie ma się wujka w policji). Jesteśmy jako kraj rozbrojeni niemiłosiernie. Jedynym sposobem zdobycia pozwolenia w Polsce (o ile nie pracuje się w służbach) to kombinowanie - najpierw na broń myśliwską, kolekcjonerską, fejkowe polowania, zawody 2 razy do roku, a następnie pozwolenie sportowe (o które jest najtrudniej). Moim zdaniem, tak jak @panjuzek wyżęj napisał - dostęp do broni krótkiej powinien być dla każdego, bo tu już nie chodzi o broń maszynową (na to powinny być testy). Ale pistolet powinien być w każdym domu. Niby można kupić czarnoprochowca, ale ładowanie tego w razie zagrożenia trwa wieczność.
Ja mam pozwolenie, ale tylko służbowe (wyrabiałem kiedyś dawno temu, gdy dorabiałem w ochronie na studiach). I jakoś nikogo w robocie nie zastrzeliłem, mimo, iż nawet Remingtona mieliśmy na obiekcie. Ten shotgun tam pewnie wisi do dziś, nigdy nawet nie użyty. Nikt normalny nie ma zamiaru strzelać bez powodu do ludzi.
Natomiast przestępca, który chce broń kupić, kupi ją i tak, a normalny człowiek powinien mieć prawo do obrony. Zresztą, co ja gadam - w tym kraju przecież własnego domu obronić nie można, bo w razie zabicia napastnika idzie się siedzieć jak za morderstwo, za przekroczenie obrony koniecznej. Rozbroili nas totalnie. W dodatku obowiązkowa służba wojskowa została zniesiona.
Niby kałasza można kupić na czarnym rynku, za około 3tys., ale co z tego. Nie o to tu chodzi przecież, żeby paradować z nielegalną bronią. To jest mit to całe gadanie, że w razie czego Polacy się obronią, bo to silny naród. Czym mają się obronić, skoro nie mamy broni? W czasach "tamtych" to była inna sytuacja, prawie każdy miał broń. A teraz co? Będziemy strzelać gazem z butelki wody mineralnej?
Użytkownik szczyglis edytował ten post 07.08.2016 - 07:36