Może oni wolą Europę? Tutaj jest ponoć większa wolność.
Ale przecież oni nie chcą wolności tylko szariatu. Mówią po tym otwarcie.
O Królestwie Arabii Saudyjskiej nic nie pisałeś. Nawet jeśli jednak byś napisał, to przecież nie zmienia to faktu, że imigranci i uchodźcy wolą inne kierunki.
Fakt. Trafiłeś. pisząc o emiratach miałem na myśli Arabię. Ale tak naprawdę oba kraje są ze sobą mocniej związane niż Polska i na przykład Niemcy.
A to że Imigranci wolą inne kierunki? Ich wola słabo mnie obchodzi. Faktem jest że z jednej strony, nie wniesiesz na pokład samolotu buteleczki z perfumą, a z byle powodu będziesz rewidowany na bramce do wesołego miasteczka, a z drugiej strony wpuszczane są całe masy ludzi bez jakiejkolwiek identyfikacji, czy kontroli skąd i gdzie idą. Ja sam jestem imigrantem. I wolałbym pojechać do USA albo Australii, niż do UK. ale kogo to obchodzi. O ile nie spełnię określonych warunków nikt mnie tam nie wpuści. Więc dlaczego miałbym się przejmować aspiracjami nielegalnych imigrantów z Afryki.
Do Polski i tak nie idą, więc to nie ma znaczenia,
Są już w Niemczech, a Saudyjczycy budują meczety w Polsce. Dzisiaj nie idą, ale jutro wejdą, jak do siebie. tak jak do innych krajów Europy. Więc znaczenie to ma. Wystarczy połączyć fakty. Wiem że na dzień dzisiejszy to co piszę może być uznane za wyolbrzymione, Ale mam nadzieję że za kilka lat nie będę cytował tego posta z dopiskiem "A nie mówiłem???"
na zachodzie jest dużo ludzi chcących przyjąć imigrantów i uchodźców, więc nie przesadzałbym z tą niechęcią.
Ale tak naprawdę, czy tylko według prasy mainstremowej. Bo statystyka raczej kuleje. Więc może wyjaśnij nam co oznacza sformułowanie "jest dużo ludzi chcących przyjąć imigrantów i uchodźców"
Dużo to znaczy ile? I co to za ludzie pod względem etnicznym i wyznaniowym?
To niesamowite jak lewacka propaganda, zaciemnia obraz rzeczywistości.