Tu się zgadzam - najlepiej by było do Europy nie wpuszczać nikogo. Ale nie w ogóle nie pomagać, bo to by było barbarzyństwo, które powinno być przecież obce cywilizowanej Europie. Tam są ludzie z których większość nie ma niczego wspólnego z żadnym dżihadem. Za przykład przede wszystkim podam naród kurdyjski, w większości muzułmanów, u którego nie uświadczycie żadnego ekstremizmu islamskiego. Peszmerga (armia Kurdystanu irackiego) i YPG (bojówki Kurdów syryjskich) zrobiły najwięcej ze wszystkich stron w walce z Państwem Islamskim, a na swoich terytoriach i tych odbijanych islamistom przyjmują wszystkich bez względu na przynależność etniczną czy religijną, gdyby nie ofensywa Kurdów jakichś 40 tys. jazydów którzy uciekli przed Państwem Islamskim w Góry Sindżar czekałaby masakra. I wielu z tłoczących się w tureckich obozach imigrantów to właśnie Kurdowie z syryjskiej Rożawy, tylko głównie kobiety, dzieci i nieliczni mężczyźni bo chyba większość kurdyjskich mężczyzn walczy z IS. Zresztą nawet kobiety czasem, jakiś czas temu było w mediach trochę o tzw. Lwicach Kobane, czyli kobietach walczących w szeregach bojówek kurdyjskich z islamistami, w większości jako snajperki i to bardzo skuteczne ponoć, z tego też powodu mają siać postrach wśród dżihadystów. Jednocześnie bombardowanych przez kobietę będącą pilotem F-16 z lotnictwa Zjednoczonych Emiratów, o której też było głośno. Bardzo to fajne, bo to dodatkowe upokorzenie dla islamistów uważających kobiety za podludzi, a jednocześnie dowód na to, że nie wszystkie grupy zamieszkujące Bliski Wschód to fundamentaliści muzułmańscy, którzy chłostają za spożywanie wieprzowiny a kobietom każą opatulać się hidżabami. Kurdystan iracki w ogóle uważam za oazę cywilizacji i rozumu (choć nie jedyną) w tym regionie, szanuję Kurdów i kibicuję im w staraniach o niepodległość. A część imigrantów to właśnie Kurdowie, w Niemczech jest ich dużo, tak samo jak Turków.
Poza tym spróbujcie wykazać się chociaż trochę człowieczeństwem i empatią, i spróbujcie postawić się w skórze tych ludzi, którzy nie mają na Ziemi swojego kąta poza łóżkiem polowym w obozie dla uchodźców, bo ich dom został wysadzony w powietrze i jeszcze troszczą się o bliskich, żonę, dzieci (jeśli jeszcze żyją) których chcą doprowadzić do bezpiecznego miejsca i zapewnić warunki do życia. Frustracja z takiego życia jest zrozumiała, a z frustracji i biedy najczęściej rodzi się przestępczość i ekstremizm. W każdym kraju, bez względu na religię, w najbiedniejszych dzielnicach miast panuje największa przestępczość, hmm, ciekawe dlaczego? Różnice kulturowe? Inna religia? To w żadnym stopniu nie usprawiedliwia złych czynów których się tacy ludzie podejmują, a już na pewno nie terroryzmu, za który ja skazywałbym na śmierć. Ale trzeba zrozumieć skąd się to bierze, żeby to zwalczać u źródła, a zapewniam że nie urywa się z Księżyca. Tam gdzie bieda i nędza, tam desperacja i przestępczość. A jeśli do biedy i nędzy dodamy islam, który sam w sobie nie jest niczym złym, ale trzeba przyznać, jest łatwy do wypaczania i błędnej interpretacji, to otrzymujemy wylęgarnię terrorystów. Wpuszczając tych ludzi do siebie tworzymy u siebie wylęgarnie terrorystów, bo choć pomaga im się materialnie i finansowo to i tak żyją na skraju ubóstwa i nie asymilują się z lokalną społecznością, nie umieją żyć w naszym świecie. A nie wpuszczając ich do siebie i nie pomagając im jednocześnie, tworzymy wylęgarnie terrorystów tam, poza Europą. Tak czy siak mamy terroryzm, tak czy siak grożą nam zamachy i war on terror musi dalej trwać.
Tak więc nie powinniśmy uchodźców wpuszczać do siebie, bo to stwarza dla nas bezpośrednie zagrożenie w naszym własnym domu, ale jednocześnie trzeba im pomagać na miarę naszych możliwości, bo w ten sposób zwalczamy terroryzm u źródła, zanim jeszcze zdąży się zalęgnąć. Patrząc na to czysto pragmatycznie. A patrząc na to po ludzku, pomagamy także ludziom, w większości niewinnym, żeby nie głodowali i nie konali w cierpieniach. Jak wspominał autor artykułu, cała bogata społeczność zachodnia nie potrafi wyłuskać marnych 100 mln $, które patrząc z perspektywy budżetów najbogatszych zachodnich państw (razem wziętych) to grosze, a tyle by wystarczyło żeby kilka milionów uchodźców (w tym jakaś 1/3 to dzieci) w obozach nie musiało przymierać głodem albo marznąć na zimnie bez koców.
Tylko jak dotąd mówiąc "my" miałem na myśli przede wszystkim państwa takie jak Polska, które w sprawy na Bliskim Wschodzie politycznie w ogóle nie ingerują. Włochom, Francuzom i Brytyjczykom skarżącym się na zalewające ich fale imigrantów przypomniałbym w pierwszej kolejności ich niedawną interwencję w Libii, której idea sama w sobie była słuszna, ale która nie została dokończona. Porozrzucali tylko bomb, powystrzeliwali rakiet i sobie poszli, zostawiając Libię samej sobie, no i któż się spodziewał, że wyniknie z tego trwająca po dziś wojna domowa, przez którą tysiące Libijczyków uciekają właśnie do Włoch, a następnie dalej do Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Więc Wy tak nie płaczcie nad tą biedną Europą Zachodnią, bo piją teraz piwo, które w dużej części sami sobie uwarzyli. My nie mamy imigrantów i nie czujemy tego bólu, ale Libia, Erytrea czy Somalia nie były koloniami polskimi, nie Polska też interweniowała w Libii. A propos kolonii to pragnę przypomnieć, że większość cudzoziemców we Francji to imigranci właśnie z byłych kolonii francuskich jak Maroko i Algieria czy też nękane ostatnio przez wojny domowe Mali i Republika Środkowoafrykańska. Dlaczego imigrują właśnie do Francji, a nie Włoch, Niemiec czy UK? Bo znają język francuski, prawie cała Afryka Zachodnia i część Centralnej mówi po francusku, więc o tyle łatwiej im jest funkcjonować w społeczeństwie francuskim, że nie muszą się uczyć nowego języka. Ale dlaczego cała Afryka Zachodnia i część Centralnej mówi po francusku? Chyba ktoś ich tego nauczył? Ale Wy tutaj podajecie przykłady karygodnych (co racja to racja) zachowań imigrantów we Francji i płaczecie nad tymi Francuzami, jakby oni wcale nie byli niczemu winni. Się narozlewało mleka na przestrzeni stuleci, to teraz trzeba się poczuć odpowiedzialnym do posprzątania, a nie narzekać tylko, że kapie i psioczyć na lodówkę, bo to ona wszystkiemu winna .
Użytkownik Legendarny. edytował ten post 30.08.2015 - 18:53