Długie, ale ciekawe.
Oczywiście to zapewne również "ustawka"....
Pojawiały się filmy i wypowiedzi islamistów otwarcie przyznających, że prawo Koranu jest najwyższym prawem. Czego jeszcze potrzeba, żeby co niektórzy przejrzeli na oczy? Jaki musi być dowód żeby dopatrzeć się w obecnych wydarzeniach CELOWOŚCI? Obyście pewnego dnia nie zrozumieli, że to co kapie na twarz, to jednak nie jest deszcz...
---------------------------------
AMNI - służby specjalne Państwa Islamskiego (ISIS) od dłuższego już czasu planują spektakularną akcję w Europie.
Kalifat chce, w ten sposób, pobudzić do działania tysiące fanatycznych islamistów zamieszkujących w krajach Europy Zachodniej, a jednocześnie wysłać wyznawcom islamu jednoznaczny sygnał, że kalifat ISIS jest właśnie tym państwem, o którym mówi Koran.
W tym celu ISIS musi przeprowadzić akcję, która jednoznacznie udowodni, że chrześcijaństwo jest w głębokiej defensywie i musi ustąpić przed nacierającym islamem.
Taka okazja może nadarzyć się już w przyszłym roku, w Polsce.
W czasie przeprowadzonego przez Michała Króla i autora tego tekstu wywiadu z pierwszym Polakiem, który oficjalnie wyznał, że walczy po stronie ISIS, dowiedzieliśmy się, że celem islamskich fanatyków jest po prostu – Rzym.
Zarówno Rzym rozumiany metaforycznie - jako symbol chrześcijaństwa, jak też Rzym będący miejscem, gdzie działa papież.
Abu Bakr al Sham – takie imię przybrał polski bojownik ISIS powiedział:
Fragment wywiadu opublikowanego w tygodniku „ABC”:
Abu Bakr al Sham - Wy jesteście politeistami. Nawróćcie się póki jest jeszcze czas.
Czas na co?
Póki nie przyszliśmy do waszych domów, aby sprawdzić czy jesteście wierni Bogu Jedynemu.
Jeśli w waszym rozumieniu nie będziemy...?
To zginiecie jak wszyscy niewierni. Takie jest prawo Allaha. My zwyciężymy, dojdziemy do Rzymu i na Placu Świętego Piotra będziemy urządzać masowe egzekucje niewiernych.
Dlatego już dziś mordujecie chrześcijan, jazydów, szyitów, a nawet waszych współwyznawców sunnitów?
Allah powiedział spośród siedemdziesięciu trzech nurtów islamu tylko jeden będzie prawdziwy. Uczeni w piśmie będą wołać z wrót piekieł.
Szyici to sekta niewierna, chrześcijanie utworzyli sobie inną religię, nie są wierni Bogu Jedynemu, ale i tak kalif Baghdadi okazał im łaskę.
Mogą żyć na terenie kalifatu, albo nawracając się i przechodząc na islam, albo płacąc jizyię – specjalny podatek nakładany na chrześcijan. Mogą też, w ciagu trzech dni, opuścić nasze tereny. Kurdowie zasługują na śmierć, bo mimo tego, ze formalnie są sunnitami, to wznieśli broń przeciwko wojownikom Koranu.
Świat pełen jest hipokrytów udających bycie ludźmi religijnymi. To ludzie szatana niosący zło i zgorszenie.
Wy mówicie, że my mordujemy?! , a wy mordujecie nas codziennie.
Codziennie trwa wyprawa krzyżowców przeciwko muzułmanom. Zabijacie dzieci i kobiety, niszczycie życie całych społeczeństw. W imię czego?
To jednak wy z lubością wysyłacie do internetu filmy ukazujące niesamowite okrucieństwo ludzi Baghdadiego!
Bóg powiedział, że odpłata musi być równomierna do popełnionego czynu. Ten jemeński lotnik, którego spalono w klatce, najpierw zrzucał napalm na muzułmańskie wioski.
W Palmyrach młodzi chłopcy strzelali syryjskim żołnierzom wprost w tył głowy. To nie jest barbarzyństwo i niszczenie psychiki dzieci?!
To jest sprawiedliwa odpłata dla morderców i gwałcicieli z armii Baszara.
Podkładanie bomb w europejskich miastach to też bardzo rycerskie i moralne prawda?
Być może giną wtedy postronni ludzie, ale oni nie są niewinni.
Akceptują politykę swoich rządów. Akceptują, nawet milcząco, to że codziennie wysyłani są siepacze, aby mordować niewinnych muzułmanów.
Rozpoczęliście wojnę na naszym terytorium, a teraz płaczecie, że przenosimy ją na wasze?!
Zastanówcie się nad tym póki jeszcze pora.
To jest wojna. Nie może być tak, że tylko wy bezkarnie zabijacie moich braci w wierze.
Krew muzułmanina stała się tańsza od krwi szczura.
My nikogo nie zabijamy
Zabijacie, poprzez to nawet, że pozwalacie, aby rządziły wami takie zbrodnicze rządy.
Nic nie wiecie o cierpieniu muzułmanów. Panuje wielkie propagandowe kłamstwo.
Tu, w Europie ludzie są jak wypaleni od środka. Niewielu myśli o Bogu, kobiety są brudne zdeprawowane, mężczyźni stają się zdegenerowani, wynaturzeni.
Nie chce życ na takim kontynencie. Będę walczył o to, aby kalifat zapanował tu, gdzie zapomniano o Bogu Jedynym.(...)”
Nawet z tym człowiekiem, o którym drobiazgowej wiedzy dostarczyły polskiej ABW niemieckie służby specjalne, nasi „fachowcy” nie potrafili sobie poradzić.
Dziś ABW nie wie nawet gdzie on przebywa.
Przesłuchanie
W reakcji na ten wywiad Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zrobiła wszystko, aby sprawę wyciszyć.
Jednak Michał Król i ja zostaliśmy wezwani na przesłuchanie do warszawskiej siedziby ABW.
O szczegółach przesłuchania nie mogę napisać gdyż grozi za to odpowiedzialność karna.
Muszę jednak stwierdzić, że ABW posiada bardzo nikłą wiedzę na temat struktury i sposobów działalności państwa Islamskiego ISIS.
Nikt z ABW nie słyszał nawet o AMNI – tajnych służbach kalifatu.
W przyszłym roku, w Krakowie mają się odbyć Światowe Dni Młodzieży, na których gościł będzie papież Franciszek.
Coraz więcej przesłanek wskazuje na to, że kalifat właśnie wtedy będzie chciał zaatakować. Islamiści od dawna – m.in. w swoim tygodniku „Dabiq” - odgrażają się, że podejmą próbę zabicia papieża.
Tymczasem ABW do dziś nie opracowało ani koncepcji kontrwywiadowczego zabezpieczenia imprezy, ani też strategii przeciwdziałania przenikaniu do Polski agentów ISIS.
ABW nie posiada ani wiedzy, ani procedur, które umożliwiłyby wyłapywanie takich osób.
Jeśli zestawimy ten fakt z prawie sześcioma tysiącami uchodźców z Bliskiego Wschodu, jakie Polska – w myśl unijnych zobowiązań pani premier Kopacz – ma przyjąć, to sytuacja staje się poważna.
Służby specjalne kalifatu są bowiem o wiele sprawniejsze niż nasza ABW.
Kalifat przejął państwową syryjska wytwórnię papierów wartościowych, a więc może już dziś produkować takie dokumenty jakich tylko potrzebuje.
Co na to polskie służby, czy w ogóle o tym wiedzą?
AMNI znaczy bezpieczeństwo
Dwa arabskie słowa oddają charakter tajnych służb kalifatu: „amni” – czyli bezpieczeństwo uzyskane za pomocą szpiegów i „muhabarat” – czyli wywiad i przygotowanie działań.
Wedle informacji docierających dziś z kalifatu służby specjalne Państwa Islamskiego są oczkiem w głowie kalifa Baghdadiego i jego sztabu.
Mają podwójne dowództwo. W Iraku – jak twierdzi francuski dziennikarz Samuel Laurent – podlegają człowiekowi zwanemu Abu Ali, natomiast w Syrii kieruje nimi premier Al Anbari.
Służby te zajmują się wyłapywaniem wszystkich potencjalnych przeciwników islamskiego reżimu. Często funkcjonariusze AMNI posługują się przy tym wysublimowanymi technikami prowokacyjnymi, takimi jakie stosują najlepsze służby specjalne na świecie.
Ludzie z AMNI podają się np. za agentów amerykańskich czy brytyjskich i oferują spore pieniądze za współpracę, nie trzeba przy tym dodawać, że każdy kto zgodzi się na współdziałanie z takim „agentem” natychmiast przepada bez śladu.
Rok temu grupa syryjskich „dysydentów” w tureckim, przygranicznym, mieście Gazantep założyła portal „Bractwo al Sham”, na którym dokumentowała zbrodnie i nieprawości popełniane przez islamski reżim na terenie kalifatu.
W ciągu kilku miesięcy portal zyskał ponad setkę tajnych informatorów z terenu Syrii.
Przyszedł jednak taki moment gdy portal nagle zniknął, a wraz z nim zniknęli wszyscy współpracownicy, których jednego dnia – na terenach syryjskich znajdujących się pod władaniem kalifatu - aresztowały tajne służby AMNI.
AMNI dysponują dziś nieomal nieograniczonym budżetem. Jej agenci działają nie tylko na terenie kalifatu, Turcji i Iraku, według najnowszych informacji, napływających m.in. od asyryjskich, chrześcijańskich dziennikarzy, którzy penetrują struktury ISIS, wielu agentów AMNI przeniknęło do Europy wraz z najnowszą falą emigracji i teraz kontrolują nie tylko sytuację wśród uchodźców, ale także werbują swoich współpracowników w salafickich ośrodkach rozsianych na całym kontynencie.
Kalifackie służby posiadają także sprawnie działający wydział informatyczny, którego celem jest opracowywanie technik za pomocą których radykalne, dzihadystyczne treści, mogą być bez przeszkód rozpowszechniane, ten wydział zajmuje się także włamaniami do zachodnioeuropejskich baz danych, sieci energetycznych, bankowych etc.
Nigdy nie wiadomo, kiedy AMNI będą gotowe do przeprowadzenia takiego ataku elektronicznego, który obezwładni całe sieci informatyczne i tym sposobem zdezorganizuje życie w bardzo wielu krajach.
Ten wydział wykrada także dane wrażliwe dotyczące polityków, dziennikarzy i osób publicznych, które znane są z wypowiadania treści krytycznych wobec kalifatu i radykalnego islamu.
AMNI posiadają także wydział samobójców i skrytobójców.
Zbudowały całą sieć „samotnych wilków”, którzy znajdują się pod wpływem radykalnej propagandy salafickiej i – po otrzymaniu umówionego sygnału – gotowi są do przeprowadzenia samobójczych zamachów w dowolnym miejscu globu.
Inna grupa fanatycznych „samotnych wilków” jest – drogą elektroniczną – szkolona do dokonywania zabójstw na zlecenie AMNI.
http://wiadomosci.on...w-polsce/vvv241