Niemcy – instrukcja dla policji: „Nie ścigać imigrantów za kradzieże i drobne przestępstwa!”
Niemieckie media obiegła w sobotę [30.01.2016] informacja o szokującej instrukcji służbowej dla policji w landzie Szlezwik-Holsztyn. Zgodnie z jej treścią tamtejsza policja nie powinna ścigać uchodźców za kradzieże i inne drobne przestępstwa popełniane na terytorium Niemiec.
Powód? – Weryfikacja tożsamości uchodźcy nie złapanego na gorącym uczynku, a jedynie podejrzanego o popełnienie drobnego przestępstwa jest niezwykle czasochłonna i kosztowna. Stąd też swego rodzaju „przyzwolenie” na nie ściganie przestępstw popełnionych przez przybyszów z Bliskiego Wschodu.
Z Niemiec dochodzą do nas informacje o coraz większej skali przestępstw popełnianych przez uchodźców i migrantów. Nie powinno to nas jednak dziwić – wszak w ciągu ostatniego roku Niemcy, decyzją Angeli Merkel, przyjęły ponad 1 milion przybyszów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Większość z nich to młodzi mężczyźni. Większość nie przeszła szczegółowej weryfikacji przez służby.
Tak więc niemieckie władze do końca nie wiedzą, czy mają do czynienia z uchodźcą uciekającym przez wojną, czy z przestępcą, który potencjalnie może być bardzo groźny dla porządku publicznego.
W tym kontekście szokujące mogą się wydawać decyzje władz landu Szlezwik-Holsztyn, zgodnie z którymi policja nie powinna ścigać uchodźców za kradzieże i inne drobne przestępstwa, którzy nie zostaną złapani na gorącym uczynku.
Wczoraj niemieckie media obiegła informacja o wycieku tajnej instrukcji służbowej regulującej zasady postępowania z uchodźcami podejrzewanymi o popełnienie takich przestępstw (kradzież, zakłócanie porządku publicznego, wandalizm, zniszczenie mienia niewielkiej wartości itp.). W przypadku, gdy w ciągu 12 godzin nie udałoby się ustalić jednoznacznie tożsamości osoby popełniającej takie przestępstwo, to policja miałaby przymykać na taki występek oko! Okazuje się bowiem, że weryfikacja tożsamości uchodźcy przebywającego na terytorium RFN, który jest podejrzany o popełnienie drobnego przestępstwa, jest co do zasady niezwykle trudna, czasochłonna, a przez to kosztowna. Stąd decyzja o swego rodzaju „przyzwoleniu” na nie ściganie drobnych przestępstw popełnionych przez przybyszów z Bliskiego Wschodu, których nie uda się schwytać na gorącym uczynku.
Źródła:
Lässt Kieler Polizei Flüchtlinge laufen? (n-tv.de)
Ein Auge zudrücken! Polizei soll Flüchtlinge laufen lassen (news.de)
http://prawicowyinternet.pl/
Mój komentarz :
Czyli arabska hołota może do woli kraść, podpalać i gwałcić,a tubylcy, Niemcy muszą wszystko to znosić w pokorze. W zasadzie jest to powrót do czasów powojennych, gdy na terenie strefy sowieckiej, sołdaci bezkarnie robili to samo, co dziś "migranci".