ZNAKI W ZBOŻU
Pierwsze obserwacje
Wczesne doniesienia o takim fenomenie sięgają roku tysięcznego. Znany był pod nazwą wilijne koła. Były to wydeptane w zbożu lub trawie kręgi które uznawano za efekt nocnych tańców boginek. Szczególnie popularny stał się po okresie "epidemii" powstawania kręgów zbożowych w Walii i południowej Anglii pod koniec lat 70. XX w.
Możliwe wyjaśnienia
Najprostszym wyjaśnieniem istnienia kręgów jest celowe działanie ludzi, a możliwość stworzenia takich wzorów za pomocą prostych narzędzi w bardzo krótkim czasie została wielokrotnie dowiedziona. Mimo tego, popularne są alternatywne hipotezy, jak na przykład to, że kręgi powstają na skutek lądowania niezidentyfikowanego obiektu latającego (UFO).
Najwięcej kręgów zbożowych zaobserwowano w Wielkiej Brytanii, w Polsce zaś w okolicach wsi Wylatowo w woj. kujawsko-pomorskim.
Dla wielu przypadków nazwa "kręgi zbożowe" (ang. crop circles, niem. Kornkreise) nie jest adekwatna do kształtu wygnieceń. W mediach przewijały się rozmaite określenia: piktogramy, agroznaki, agrosymbole, czy agroformacje. W języku polskim brakowało odpowiedniego słowa, trafnie opisującego nowe zjawisko. Środowisko badaczy uznało za stosowne, zapożyczone z języka francuskiego, określenie "agroglify" (fr. agroglyphe).
Znane przypadki fałszowania kręgów
Reklama szwedzkich linii kolejowych w formie kręgów zbożowych.
Autor zdjęcia - Malcolm Hanes
Mniej więcej 10 lat po brytyjskiej "epidemii", dwie osoby Doug Bower i Dave Chorley ogłosiły publicznie, że większość z kręgów, które rozpoczęły tę modę, było ich dziełem. Wyjaśnili oni dokładnie jak tworzyli te kręgi, zaprezentowali proste przyrządy przy pomocy których je wykonywali [2] oraz wykonali kilka z nich na zamówienie. Twierdzili oni, że pierwszy z kręgów wykonali dla zabawy, a później kontynuowali ich tworzenie rozbawieni popularnością medialną, jaką osiągnęło ich pierwsze dzieło. Twierdzili również, że znają przypadki rolników, którzy tworzyli tego rodzaju kręgi, aby zarobić na turystach i zdobyć rozgłos. Ich wyznanie jest jednak kwestionowane przez zwolenników teorii UFO.
Po ujawnieniu działalności Bowera i Chorleya John Lundberg założył organizację Circlemakers.org, w ramach której, wraz z grupą przyjaciół rozwinął techniki tworzenia kręgów – dowodząc, że można bez większych trudności w 2-3 osoby wykonać zupełnie dowolne kręgi, również te, które zdaniem zwolenników teorii ufologicznych nie mogły powstać naturalnie. Jeden z najsłynniejszych zwolenników teorii ufologicznych (G. Terence Meaden) został przez Circlemakers.org ośmieszony, poprzez wykonanie kręgu przez członków tej organizacji, a następnie sfilmowanie sposobu prowadzenia badań, które udowodniły ze "100% pewnością", że nie mógł ich stworzyć człowiek. Podobne operacje przeprowadzono jeszcze kilkakrotnie – co się stało nawet rodzajem "sportu" uprawianego przez członków tej organizacji.
Tworzenie kręgów w zbożu stało się też rodzajem sztuki. W nocy z 11 na 12 lipca 1992 Fundacja Artura Koestlera zorganizowała w Berkshire w Anglii konkurs tworzenia kręgów z pulą nagród w wysokości kilkunastu tysięcy funtów. Na świecie istnieje obecnie kilkanaście grup, które tworzą kręgi bądź jako dzieła sztuki, bądź w celach czysto komercyjnych, na zamówienia indywidualne.
25 sierpnia 2002 ukazał się w Scientific American artykuł Matta Ridleya, który zaczął się dla zabawy zajmować tworzeniem kręgów w Teksasie w 1991 r., jeszcze przed ujawnieniem się Bowera i Chorleya. Opisał on dokładnie metody ich tworzenia (nieco inne niż te wymyślone przez Bowera i Chorleya) oraz to jak wprowadził w błąd ufologów z Wall Street Journal, którzy uznali je za "niemożliwe do stworzenia ręką człowieka".
Występowanie kręgów w Polsce
z kąd to się bierze... kto to robi... przecierz w jedną noc nieda sie zrobic tak skomplikowanych wzorow. Czy to kosmici?? czy moze wygłupy ludzi?? Jezeli Ludzi to jaki jest w tym cel??
Kręgi zbożowe
WPROWADZENIE
Wbrew powszechnej opinii, jaką co niektórzy zdają się mieć, kręgi zbożowe nie są zjawiskiem nowoczesnym, odkrytym w latach osiemdziesiątych XX wieku. Wielu rolników obserwowało ten fenomen od wielu lat, niekiedy od wielu pokoleń. Do dziś przetrwały przekłady z 1678 roku o diabelskich kręgach. Wówczas wierzono, że za tajemnicze znaki odpowiada właśnie diabeł. Nie brak też teorii, że zjawisko to jest znacznie starsze i sięga czasów prehistorycznych. Po raz pierwszy w czasach jak najbardziej nam współczesnych, zjawisko to zostało zaobserwowane w 1972 przez Arthura Shuttlewooda i Bryce'a Bonda. Podczas ich pobytu w okolicach wzniesienia Star Hill w hrabstwie Warminster, w Anglii, nagle pojawił się jasny, świecący obiekt, w odległości ok. 100 stóp od nich, który przebywał nad polem według ich zeznań nie więcej jak 30 sekund... Do roku 1970 podobnych obserwacji doliczono się około 200!
Od tego czasu pojawiło się około osiemdziesięciu naocznych świadków, nie tylko z Anglii, ale z najdalszych zakątków świata m.in. Kolumbii Brytyjskiej, którzy opisali proces powstania kręgów zbożowych, które niekiedy powstały w czasie dwudziestu sekund. Powstawaniu kręgów, większości przypadków, towarzyszą niezwykłe światła obiektów o różnym kształcie m.in. kulistym, prostokątnym, trójkątnym etc., dlatego też ich powstanie przypisuje się Niezidentyfikowanym Obiektom Latającym – w skrócie UFO.
Wzory kręgów na początku były bardzo proste. Na początku znajdowano głównie proste koła, potem pojawiły się nowe odmiany - krzyże celtyckie krzyże lat 80. Z roku na rok znajdowano coraz to bardziej wyrafinowane piktogramy, a symboliki niektórych do dziś nie odczytano. W ostatnim dziesięcioleciu (w latach 1990-2000), kręgi pojawiają się bardzo często (niestety nie w Polsce). Dotychczas, oficjalnie doliczono się około 9000 formacji na całym świecie, z czego aż 90% znajduje się w Anglii, stąd nic dziwnego, że dla Anglików przejście obok takiego zjawiska nie jest niczym szczególnym. Jednak istnieje jeszcze wiele cichych przypadków, które nigdy nie zostały zbadane. Świadczy to głównie o ignorancji tego zjawiska nie tylko przez media, ale również środowisko paranaukowe.
Od pewnego czasu, rządy wielu krajów kontrolują publiczne zainteresowanie niewyjaśnionymi zjawiskami, wprowadzając dezinformację - metodę zwaną "debunking", wynalezioną jeszcze podczas Zimnej Wojny, tu wykorzystywaną w celu kontrolowania opinii społecznej na temat niewyjaśnionych zjawisk. Metoda ta bardzo szybko przynosi efekty, a media dostarczają małą albo żadną ilość naukowych danych, którymi społeczeństwo może kształtować własną opinię na dany temat. Nieobecność dowodów jest więc zastępowana przez wyśmiewanie połączone z wywiadami, fałszywymi materiałami filmowymi itp. m.in tzw. znawcy zostają zaproszeni do takiego programu, wyjaśniając zjawisko jako kaprys warunków meteorologicznych lub wybryk natury. Jeśli kupiłeś historię o tym, że wszystkie kręgi zbożowe stworzone zostały przy pomocy desek i sznurków przez dwóch sześćdziesięcioletnich emerytów, należysz do większości (tzw. historia D&D). Według telewizyjnych filmów dokumentalnych na temat opisywanego zjawiska, wszystkie kręgi zbożowe do 1992 były robione przez dwóch staruszków Douga Bowera i Dave’a Chorleya. Historia Douga i Dave’a nie jest używana tylko przez media – potwierdził to jeden z informatorów z angielskiego MONu, który dowodzi, że angielski rząd dyskredytował zjawisko poprzez podsuwanie historii dwóch emerytów, którzy w wielkim wysiłku budowali krąg... Od momentu ujawnienia historii D&D wszystkie kręgi odkrywane i badane przez takich naukowców jak George Wingfield czy Arman Victorian były natychmiast utajniane, przez Ministerstwo Obrony, a ich powstanie tłumaczono tą właśnie historią.
Jednak czy historia D&D jest prawdziwa? Trudno sobie wyobrazić, żeby aż tak dużą ilość kręgów stworzyło dwóch sześćdziesięciolatków, którzy sami do końca nie mogą się zdecydować jak to naprawdę jest z ich żartem... - kiedy podczas wywiadu przeprowadzono konfrontację pomiędzy jedną stroną – Dougiem i Dave'em - a środowiskiem naukowym czylipodważalnymi dowodami opartymi na badaniach wielu formacji, obydwaj emeryci natychmiast zmienili swoją historię oświadczając, że "żaden krąg nie powstał z ich ręki". Kiedy pytano ich o objaśnienie pochodzenia cech wielu kręgów po prostu milczeli, potem zaś twierdzili, że stworzyli wszystkie kręgi w okolicach angielskiego hrabstwa Hampshire. Co zresztą kręgów, które powstały w innych hrabstwach i w innych krajach na świecie? Ich odpowiedź była następująca - "Er, nie , my nie zrobiliśmy żadnych innych”. W końcu, sam Doug i Dave nie wiedzieli, które kręgi powstały z ich ręki.
Doug i Dave twierdzą, że tworzą kręgi od 1978 roku – daty opublikowania w prasie pierwszego raportu o tym zjawisku. Co jednak z wcześniejszymi doniesieniami? Georghe Wingfield jeden z czołowych badaczy zbożowych formacji, uważa, że pierwsze kręgi zbożowe w XX wieku zostały znalezione na początku lat trzydziestych, a wtedy Doug i Dave byli małymi dziećmi lub też w ogóle nie było ich na świecie. Skąd więc pochodzą, światła w zeznaniach naocznych świadków? Opinia społeczeństwa na temat zjawiska jednak się nie zmienia, gdyż dowody o najwcześniejszych zbożowych formacjach nigdy oficjalnie nie zostały ujawnione, a żadna, już typowo fachowa prasa, nie poruszyła tej sprawy. Nigdy też Doug i Dave nie wskazali, które kręgi powstały z ich rąk, dlatego też nie było okazji, aby porównać ich żart z matematyczną symetrią prawdziwego zjawiska.
Jednak w 1998 nastąpił przełom, utrzymujący się przy życiu członek zwodniczej pary, zgodził się na wywiad, opublikowany na pierwszych stronach brytyjskich gazet, podczas którego ujawnia, że był kierowany przez nieznaną siłę. Co miał namyśli? Czy kręgi zbożowe powstają przy pomocy ludzkiej ręki kierowanej przez nieznaną, świetlistą siłę, którą w tym przypadku jest UFO? Tej jak i wielu innych wypowiedzi Douga nie udało się sensownie wyjaśnić.
Jedno jest pewne: praca w polu jaka by nie była, oszustom popłaca. Tak i D&D mają swoich konkurentów i nie są jedynymi oszustami, a liczba naśladowców ich żmudnej pracy rośnie w miliony. Niektórzy z nich zbijają badaczy z właściwego tropu, drudzy robią to dla zysku, inni zaś uważają, że mogą komunikować się z obcymi. Przed 1989 o oszustwie nie było wręcz mowy (jedynie, że uznamy historię D & D za prawdziwą). Po 1990 ilość mistyfikacji stale rosła, w 1992 i 1998 oszustwa stanowią aż 90 % wszystkich kręgów, w 1996 tylko 20%. Metoda tworzenia kręgów nie jest trudna, a ludzie, z dużym kontem bankowym, po dobrym treningu udają się na pole, gdzie próbują stworzyć wymyślony przez siebie zamknięty wzór – np. w 1998 roku, grupie ludzi zapłacono aby w opuszczonym miejscu w Nowej Zelandii zbudowali krąg dla NBC.
Na całym świecie, około 4000 kręgów zbożowych stworzono przez siłę, która całkowicie przekracza granice pojmowania nowoczesnej nauki. Dzięki jej oddziaływaniu i śladom jakie pozostawia, łatwo można odróżnić prawdę od oszustwa, tak twierdzi wielu badaczy zjawiska. Niepodważalnym dowodem jest trawa lub zboże (w zależności od tego na jakim terenie został stworzony krąg). Źdźbła traw i zbóż są zagięte w tak umiejętny sposób, że nie są połamane, dzięki czemu mogą utrzymywać funkcje życiowe, bo przepływ soków roślinnych nie zostaje zakłócony. Najprawdopodobniej w trakcie tworzenia kręgu rośliny podporządkowywane są krótkiej i intensywnej emisji ciepła, która zmiękcza łodygi, lekko zginając je pod kątem 90 stopni. Źdźbła upadają na grunt, ponownie twardnieją, zachowując nowy i bardzo trwały kształt. Oczywiście nie ma tu żadnych śladów uszkodzeń, źdźbła traw zostają ułożone z tak wielką precyzją, że obserwowane z odpowiedniej wysokości odbijają światło jak lustro. To jest jedna z najbardziej prawdopodobnych hipotez, jakimi możemy identyfikować proces powstawania kręgu. Badania laboratoryjne sugerują, że tylko mikrofala lub ultradźwięk mogą być jedyną metodą, która mogłaby stworzyć żądany skutek.
Powstaniu kręgów zbożowych towarzyszą czasami wibracje dźwięków. Ich pochodzenie jest niezwykle trudno wytłumaczyć, takich nagrań w sumie również nie ma wiele. Zdobyte nagrania, zostają poddane analizie w laboratoriach NASA.
Inne cechy, które nie mogą zostać sfałszowane to silnie rozszerzone naskórkowe ściany, a także drastycznie rozszerzony punkt węzłowy w świeżych formacjach. Zaobserwowano również skręcenie nasion zalążków, a także tworzenie się jam wydzielniczych, które powstają poprzez ogrzewanie. W prawdziwych kręgach została również zniszczona krystaliczna budowa (którą pokazuje zdjęcie mikroskopowe obok).
We wszystkich przypadkach, rośliny jednak nie zostają uszkodzone, nadal rosną i dojrzewają. Prawdziwe kręgi zbożowe to obszary łagodnie kładzionych, obracanych i skręconych roślin, które tworzą "spiralną podłogę", podłoga ta może mieć do pięciu warstw, które nawzajem się przenikają, nieraz obserwowano jak wierzchnia warstwa zboża była ułożona w spiralę prawoskrętną, podczas gdy pod spodem znajdowała się spirala lewoskrętna, a każdy kłos pozostaje nietkniętym. Charakterystyczne okazują się również niektóre wzory ułożenia słomek. Zazwyczaj nie są one ułożone regularnie, lecz powiązane w wiązki lub pęki, jak gdyby zboże poczesał ogromny grzebień. Środek kręgu może być tkany, wpinany albo otaczany wieńcami pozostałych roślin, czasami może się składać ze stojących roślin. W autentycznych kręgach środek spirali, czyli miejsce, z którego zaczyna się wir, nie pokrywa się z geometrycznym środkiem okręgu, lecz leży nieco obok.
Matematycznie, prawdziwe kręgi zbożowe, powstają na euklidesowych, świętych prawach geometrii, a wielu ekspertów twierdzi, że figury w zbożu mają idealnie geometryczne kształty, często z dokładnością do 0,5 cm. Kręgi nie są do końca okrągłe lecz nieznacznie owalne. W istocie są to elipsy, przy czym odchylenie bywa tak nieznaczne, że nie można go dostrzec gołym okiem. Krawędź autentycznego kręgu jest ostro zarysowana, nie zdarza się jednak, by słoma na obrzeżach była połamana w połowie długości, co jest prawie nie do uniknięcia przy działaniu mechanicznym. W konfrontacji z tym ma się wrażenie, jakby ktoś wyciął kształty z chirurgiczną precyzją, ostrym skalpelem.
Podczas badań kręgów zbożowych odkryto także kilka innych ciekawych zjawisk, które są charakterystyczne tylko dla niektórych formacji. Kilka razy znaleziono tam zawierającą cukier, budyniową substancję, której pochodzenia do dziś nie ustalono, a którą media natychmiast wyśmiały jako „czekoladę z Marsa”. W jednym z kręgów ekipie dźwiękowców BBC udało się nagrać charakterystyczny dźwięk o częstotliwości 5,2 kHz. Co szczególnie dziwne dźwięk było można nagrać tylko, gdy w obrębie formacji znajdował się człowiek. Gdy natomiast wychodził z niej dźwięk natychmiast znikał.
Gleba na obszarze kręgów zbożowych wykazuje zmiany energetyczne, zwiększoną odporność elektryczną, podwyższony poziom promieniowania radioaktywnego oraz promieniowania mikrofalowego. W niektórych przypadkach wierzchołek terenu jest spalony, zwęglony w innym usunięto wszystkie rośliny, a nawet wierzchnią warstwę gleby. Niepodważalny dowód stanowi również obecność czterech nie występujących w normalnych warunkach, krótko żywotnych radioaktywnych izotopów wewnątrz prawdziwych kręgów (izotopy te ulatniają się po trzech, czterech godzinach).
Twórcy kręgów mają zdolność zmiany pola elektromagnetycznego, w wyniku czego aparaty fotograficzne, telefony komórkowe i baterie przestają działać. Licznik Geigera, w obrębie kręgu, rejestruje drugi poziom promieniowania, który jest do 300% wyższy niż w pozostałej okolicy. Prawdziwe kręgi powstają na skrzyżowaniu linii ziemskiego pola magnetycznego, wpływając na dalsze losy terenu, na którym powstały. Jednym słowem wszystko zaczyna wariować: częstotliwości radiowe drastycznie spadają, zwierzęta unikają obszaru pola albo nie wychodzą z zagrody, dopóki pole się nie zneutralizuje, w kilku przypadkach notuje się spadki energii, a rok po skoszeniu pola i jego ponownym zaoraniu, pole elektromagnetyczne może nadal istnieć w tym samym miejscu. Dlatego pojawiły się hipotezy, które mówią, że kręgi zbożowe mogą zostać wykorzystano do różnych zdrowotnych terapii na całym świecie.
Anglia- światowy wybraniec
Najczęściej zjawisko kręgów zbożowych spotkać możemy w północnej Anglii. To tutaj dotychczas odnotowano ok. 8000 formacji z 9000 jakie powstały na całym świecie. Niewiadomo, dlaczego taką dużą ilość zbożowych formacji można znaleźć nad tym obszarem, jedno jest pewne połowę z tych kręgów można uznać za oszustwo. Co z pozostałymi? Powstają one najprawdopodobniej w godzinach nocnych od ok. 11.30 do 4 rano, podczas najkrótszych nocy w roku, kiedy ciemności trwają tylko cztery godziny, z zapałem obserwowane przez rolników, wojsko, uczonych czy przez setki entuzjastów mających nadzieję obserwacji tworzenia się kręgu.
Najciekawszym kręgiem, a także najbardziej zagadkowym co do powstania, jaki dotąd znaleziono w Anglii, jest formacja w Stonehenge. W 1996, pilot nie dostrzegł nic specjalnego, kiedy przelatywał nad megalitem Stonehege, kiedy to 45 minut później pojawił się ogromny kompleks kręgów, zawierający 145 drobiazgowo kładzionych kół, leżących obok najbardziej chronionego pomnika .
Jeszcze nie jesteś przekonywany? Jeśli nie, czekaj na kolejne artykuły, które przybliżą Ci tajemnice kręgów zbożowych, a także ujawnią nowe dowody świadczące o autentyczności