Skocz do zawartości


Zdjęcie

Noszenie ciasnych spodni jest szkodliwe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
103 odpowiedzi w tym temacie

#76

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż...kiedyś za czasów gimnazjum byłem jednym z najchudszych w klasie, do tego dosyć niski. Też nie rzadko byłem obiektem drwin, ale zamiast się zabić postanowiłem coś z tym zrobić. Dziś nikt wprost nie odważy się ze mnie zaśmiać. Każdy ma swój los w swoich rękach.

"Nie gadaj, miałeś ciężko, życie przerąbane
Nie ma pracy, brak perspektyw, no a tata bije mamę
No i co? Niejeden tak miał, a jakoś żyje
To twój wybór czy tragedia cię tu wzmocni czy zabije"


brutalne, ale prawdziwe.

PS. Oczywiście nie popieram takiego zachowania. Każdy z tych łebków powinien być pociągnięty do odpowiedzialności, co innego jest zaśmiać się z politowaniem z kogoś na ulicy, a co innego poniżać i znęcać się nad kimś w grupie.





#77

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Dziś nikt wprost nie odważy się ze mnie zaśmiać.

Aha. A gdybyś np. był na wózku to jakbyś ukrócił naśmiewanie się rówieśników? Pytam z ciekawości.



#78

Rozgwiazda.
  • Postów: 251
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trzeba umieć śmiać się z siebie. Sam mam do tej pory różne przezwiska i im bardziej się z nich śmieje tym bardziej ludzie mnie lubią bo wiedzą, że nie da się mnie sprowokować. Teraz młodzież jest nagannie wychowywana przez rodziców na fleje i nieudaczników. Wiem bo mam okazję patrzeć na żywo na takie sytuacje.





#79

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

http://www.paranorma...e-7#entry645753

 

Tutaj możecie porozmawiać na temat tolerancji. Tutaj tylko temat szkodliwości ciasnych spodni :)

Pozdrawiam.





#80

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Dziś nikt wprost nie odważy się ze mnie zaśmiać.

Aha. A gdybyś np. był na wózku to jakbyś ukrócił naśmiewanie się rówieśników? Pytam z ciekawości.

 

Np. tak:
_dsc0174.jpg


No i wiadomo, że zawsze znajdzie się jakaś garstka, która się z Ciebie będzie śmiać, niezależnie co byś nie zrobił i czego nie osiągnął.





#81

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Uściślijmy: rówieśnicy nabijają się z bycia na wózku.

 

Zapewne, gdyby któryś nabijał się z braków wiedzy jakiegoś mięśniaka, to ten mięśniak by użył pięści. Ogólnie śmieszne, że niektórzy nie wyszli poza gimnazjum jeżeli chodzi o "osiągnięcia" w życiu :)



#82

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Osiągnięcia w sporcie to dla Ciebie poziom gimnazjum? To współczuję Ci myślenia. A tak poza tym to w kwestii wiedzy nie jeden "mięśniak" by Cię zagiął.

Rozumiem, że dla Ciebie wprost proporcjonalnie z wzrostem mięśni maleje inteligencja, mądrość czy wiedza. Niezłe. Czym większy biceps, tym głupszy człowiek, pierwszy raz spotykam się z taką zależnością, ale dobrze wiedzieć.





#83

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Raczej mu chodziło o zakończenie edukacji na poziomie gimnazjum. Czyli w sumie 0 przygotowania do zawodu, bo gimnazja o ile się dobrze orientuję nie są profilowane. Już lepiej iść do technikum, budowlanki czy innej zawodówki, niż zakończyć karierę na gimnazjum.


Użytkownik McNugget edytował ten post 01.07.2015 - 20:32


#84

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy do was dociera sformułowanie: "piszemy na temat"? Ostatnia prośba, od tej chwili będą tylko nagrody.





#85

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Rozumiem, że dla Ciebie wprost proporcjonalnie z wzrostem mięśni maleje inteligencja, mądrość czy wiedza.

 

Tego nie napisałem. Zapewne znajdzie się "jakiś" mięśniak z możliwymi do wyśmiania brakami w wiedzy. Moje posty wiele zyskują, gdy się je czyta bez koncypowania co miałem na myśli i rozszerzania mojej wypowiedzi.

 

I tak, uznawanie rzeźby ciała za "wybitne osiągnięcie" jest dla mnie objawem niedojrzałości, jeśli traktuje się to inaczej niż hobby. Tj. jak ktoś sobie spędza na siłowni kwadransik by koń nie był pod zadaszeniem, czy by fajnie wyglądać na plaży to spoko, ale jak ktoś ocenia wartość swoją/innych po obwodzie bicepsa i tych mających to serdecznie gdzieś "prześladuje" to sorry, ale jednak poza gimbazjum nie wyszedł. To trochę tak, jak z dobieraniem sobie dziewczyny tylko i wyłącznie pod kątem rozmiaru biustu i szybkość zrzucania stroju, w wieku lat 15 jest to zrozumiałe, w wieku lat 30 świadczy to już o pewnych problemach. No, ja w każdym bądź razie nie chciałbym być związany z kobietą, której jedynym atutem jest ciało, tak samo nie chciałbym być z kobietą która byłaby ze mną tylko z powodu mojej urody/pieniędzy/prestiżu społecznego etc.

 

Ad. meritum:

 

http://www.kimono.pl...a-zdrowia-a4041

 

noszenie bardzo wąskich rurek może powodować zaburzenie czucia w obrębie bocznej powierzchni uda, powstałe na skutek ucisku nerwu skórnego bocznego uda, fachowo nazywane meralgią z parestezjami (z łac. meralgia paresthetica).

 

 

 

i

 

http://www.bravo.pl/...ki/ida,1081106/

 

Wysokie obcasy noszone do rurek mogą pogorszyć dolegliwości, gdyż inne niż zazwyczaj ułożenie miednicy powoduje jeszcze większy ucisk spodni na nerw. O ile więc łączenie obcisłych rurek z kilkunastocentymetrowymi szpilkami jest bardzo efektowne i sprawia, że zgrabne dziewczyny wyglądają jeszcze bardziej atrakcyjnie, o tyle może przyspieszać problemy zdrowotne.

 

 

 

czyli fakt, nawet wiemy już który nerw konkretnie jest uciskany, i wiemy że ten nius krążył już trzy lata temu. I że efekt potęgowany ejst przez obcasy.

 

Panowie, tylko o rurek nie zakładajcie obcasów, bo to już totalna kaplica! :D



#86

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

I tak, uznawanie rzeźby ciała za "wybitne osiągnięcie" jest dla mnie objawem niedojrzałości

 

 Jeżeli ktoś na siłce "wyrzeźbi swoje ciało" to jest to "wybitne" osiągnięcie. Zapewne nie zdajesz sobie sprawy ile pracy i wyrzeczeń takie "rzeźbienie" kosztuje. O ile to nie jest jedynym atutem (a z tego co czytam w wypadku @Daniela tak nie jest) to jest to coś poza zasięgiem wielu ludzi.

 Kultura fizyczna modeluje osobowość człowieka, i w stopniu znacznym przyczynia się do jego rozwoju.  

 

 Tak specjalnie dla Ciebie : nie piszę o tępych dresach dla których powiększanie obwodu bicepsa jest celem życia. Tylko o ludziach którzy po prostu uprawiają kulturystykę. Na przykład Arnold S.

 

 A chude krzywe nogi w rurkach wcale dobrze nie wyglądają. Tolerancja to jedno. A gust to całkiem inna sprawa.





#87

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak to dobrze, że nie mam chudych nóg (bo reszta ciała to tak sobie).





#88

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

jest to coś poza zasięgiem wielu ludzi.

 

Doktorat, bogactwo czy kierownicze stanowisko jest wielokrotnie trudniej osiągnąć niż zrobić sześciopaka.

 

A chude krzywe nogi w rurkach wcale dobrze nie wyglądają.

 

A czy ktoś twierdzi, że wyglądają? Tu jak na razie wszyscy się koncentrują na tym, że jest to szkodliwe, iże minimum kultury i dojrzałości emocjonalnej wymaga, by nie dokuczać innym z powodu tego, czy wolą legginsy czy "rzeźbienie" nóg.



#89

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

"Wyrzeźbione" ciało jest w zasięgu każdego człowieka, trza tylko trochę samozaparcia i sporo ciężkiej pracy. Ale nie nazwałbym tego "wybitnym osiągnięciem", tylko zwykłym osiągnięciem. A co do kultury fizycznej, to ja się spotkałem tylko z kulturalnymi dresami, którzy pytali mnie uprzejmie, czy mam jakiś problem albo czy telefon komórkowy i pieniądze naprawdę są mi do szczęścia potrzebne. Chyba że chodzi o kulturę zmotoryzowanych pakerów, którzy swoje kompleksy leczą ścigając się szybkimi samochodami po ulicach miast? Ewentualnie może chodzić o kulturę fizyczną kiboli regularnie demolujących stadiony, miasta i siebie nawzajem? W całym swoim życiu spotkałem tylko trzech ludzi obdarzonych kulturą fizyczną, a przy tym będących osobami, z którymi da się pogadać bez ryzyka utraty całokształtu uzębienia. Nie znam całego środowiska miłośników siłowni, ale takie pierwsze, drugie i trzecie wrażenie mnie nie zachęcają do jego poznania.

Każdy człowiek, który ocenia innych przez pryzmat ich wyglądu jest idiotą i chamem.

Użytkownik Urgon edytował ten post 02.07.2015 - 08:17




#90

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

jest to coś poza zasięgiem wielu ludzi.

 

Doktorat, bogactwo czy kierownicze stanowisko jest wielokrotnie trudniej osiągnąć niż zrobić sześciopaka.

 

Szczególnie jak na stanowisku kierownika zasiada 20sto letni gówniarz, bo mu ojciec załatwił. Stanowisko w dużej mierze zależy od znajomości. Muskularnej sylwetki nie zbudujesz dzięki kontaktom, czy samemu czytaniu książek. Matura, studia, magisterka = nauka, nauka, nauka. Znam naprawdę strasznych tępaków z MGR z przodu.

Nie masz zielonego pojęcia co to jest kulturystyka, z czym się to je i czego to wymaga. Myślisz, że zrobienie fajnej sylwetki to jest 3 miesiące machania sztangą. To są lata, długie lata ciężkiej i żmudnej pracy, dziesiątki wyrzeczeń i poświęceń, tysiące przerzucanych ton, litry potu, łez, ogromna wiedza zaczynająca się na anatomii człowieka, a kończąca na dietetyce, dziesiątki przeczytanych książek, nie rzadko wiele fakultetów, a przede wszystkim kształtowanie osobowości i charakteru, pokonywanie słabości, walczenie z samym sobą i mógłbym tak jeszcze trochę powymieniać, ale szkoda czasu właściwie.

Kulturystyka to jest sposób życia, to jest dzień rozplanowany co do minuty, 7 dni w tygodniu. Z Twoich postów wynika, że każdy dobrze "napakowany" facet to tępy dres, który się nażarł sterydów, żeby porzucać cegłami w policjantów na meczach. Aż krew człowieka zalewa jak musi czytać takie dyrdymały.

Jestem przekonany, że ja zrobiłbym magisterkę/doktorat, ale Ty nigdy nie osiągnąłbyś tak perfekcyjnej sylwetki, bo nie wiesz ile to jest nakładu pracy i jak trzeba być wytrwałym, by cokolwiek w tym sporcie osiągnąć. Nie jeden już był taki co myślał, że po roku będzie wyglądał jak Schwarzenegger.

PS.Urgon idealnie się wpisałeś swoim postem w to co napisałem, Twój post to tylko stereotypy i brednie oparte na niewiedzy.


Użytkownik Daniel. edytował ten post 02.07.2015 - 08:20





 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych