15 odpowiedzi w tym temacie

[frolik123]

Witam. To mój pierwszy post. Jestem osobą nie wyznającą konkretnej religii, aczkolwiek staram sie utrzymywać otwarty umysł. Wierzę, że coś tam jest oraz w karmę(czy coś na jej podobieństwo...). W moim życiu zdarza się mnóstwo zbiegów okoliczności, de ja vu czy też dziwnych zależności- na przykład jesli znajduję pieniądze (normalnie żółte drobne na ziemi heh) i je podnoszę, to zarabiam całkiem nieźle, zaś gdy "pogardze" tymi powiedzmy dwoma groszami, to dopada mnie bieda... Prowadze firme od kilku lat i tą zależność zauważyłem. Poza tym od wielu lat patrze na zegar o 19:11. Bie bylo by w tym nic dziwnego poniewaz wiadomo sila podświadomości.. Jednak patrze na zegar rowniez o 11.16, 11.19, 16.11... No tak czlowiek kiedy jest przewrazliwiony o kazdej godzinie ulozy sobie to co chce! No dobra a co z powiedzmy tablicami rejestracyjnym, nazwa produktu w sklepie, napisem w *********** instrukcji od wentylatora? Jest do dosłownie wszedzie. Sporadycznie ale wszedzie. Ciezko uznac to za zbieg okolicznosci. Nie jest to ani inwazyjne ani szczegolnie niepokojące, ale czy to może mieć glebsze znaczenie? Nie daja mi rowniez spokoju zbiegi okoliczności czy tez ukladanie sie mojego zycia wedlug schematów, tak, jak by wszystko z góry bylo zaplanowane... Czasami wydaje mi sie ze swoje zycie ogladam w tv. Proszę o podzielenie sie wszelkimi uwagami, bo chcialbym dowiedziec sie o sobie czegos wiecej. Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczow

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

 

 

Wykropkowany wulgaryzm to wciąż wulgaryzm. Zapoznaj się z Regulaminem.

 

Kronikarz

[Legendarny.]

Może po prostu masz nudne, rutynowe życie Stąd częste deja vu, przewidywalność, uczucie schematyczności. Zacznij czasem robić coś spontanicznego, jeśli wtedy te odczucia miną to znaczy, że nie było to nic niezwykłego. Swoją drogą, każdy miewa deja vu, ja ostatnio miałem takie jedno okropne, 'godzinowe' deja vu też mi się zdarza, a na schematyczność skarży się chyba większość osób z ułożonym życiem. Co do zależności między podnoszeniem drobniaków a wynikami firmy stawiałbym na zbieg okoliczności, wyłapałeś symbolikę bo ludzie lubią wielu rzeczom symbolikę nadawać, taka ludzka natura.

Użytkownik Legendary edytował ten post 25.06.2015 - 00:14

[OnlyDreams]

Ja kiedys mialam wrazenie, ze zyje poraz drugi Wszystko wydawalo mi sie znajome. Po kilku latach i jednej mojej glupocie, ktora moglam przeplacic zyciem, zjawisko to odeszlo praktycznie w zapomienie. Teraz jedynie zastanawiam sie nad swoim bytem, nad tym kim jestem, co tu robie i czy to co widze, jest prawdziwe

Wierze w przeznaczenie i zbieg okolicznosci  

Coz, nie wiem czy to co sie dzieje u Ciebie, jest dziwnym zjawiskiem czy zupelnie normalnym. Ludzie maja to do siebie, ze wylapuja rozne rzeczy i probuja interpretowac je w rozny sposob. 

Swoja droga im wiecej czlowiek mysli o takich sprawch tym czesciej wydaje mu sie, ze jego zycie to jeden wielki schemat.

[frolik123]

Heh no cóż co do nudnego życia to nie bardzo, czas zapchany mam po uszy z kumpli wyroslem, ale cwicze kickboxing, scigam sie na torach i ogólnie staram sie urozmaicić kazda wolna chwile. Nie przejmuje sie tym nadmiernie, swiadczy o tym chocby fakt, ze pytam na forum(ktore znam od lat) o "problem", ktory daje o sobie znac od dlugiego czasu a godzinne de ja vu!?!? Masakra! OnlyDreams - uswiadomilas mi ze chyba ze moje de ja vu jest czyms zupelnie nie istotnym. Zastanawiam sie jednak nad symboliką 19 11. To nie jest chyba az tak popularna liczba/data/czas, zeby pojawiala sie tak czesto?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Legendarny.]

No z tego co napisałeś wnioskuję, że nudnego życia rzeczywiście nie masz . Skoro twierdzisz, że każdą wolną chwilę starasz się urozmaicać to i hipoteza o rutynie też chyba pada. Jak dla mnie wyjaśnienie pozostaje takie, że po prostu odczuwasz to co wielu ludziom zdarza się odczuwać, jednym rzadziej, innym częściej, a Ty z jakiegoś powodu mocniej zwracasz na to uwagę. A i mam pytanie - czy taki stan rzeczy utrzymuje się w Twoim życiu dopiero od jakiegoś czasu czy jest to jakaś norma panująca odkąd pamiętasz? A jeśli dopiero od jakiegoś czasu, to może coś się ostatnio w Twoim życiu działo jakiegoś szczególnego, nietypowego, co mogło jakoś wpłynąć na zmianę twojego nastawienia, spojrzenia na świat?

 

I tak z ciekawości - czym się ścigasz? 

[frolik123]

Takie odczucia towarzyszą mi od 7-10lat. Wiele się dzieje, ale zmienia sie w moim zyciu przez to tylko to, co chcę przynajmniej mam taką nadzieję! a ganiam sie bmw e92 335i podbilem ją teraz do prawie 400km ale i tak już się powoli przyzwyczajam

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Legendarny.]

Skoro te takie dziwne uczucia towarzyszą Ci regularnie od tak dawna to rzeczywiście trochę zastanawiające. W świetle tego można by się dopatrywać przyczyn takiego stanu rzeczy w jakichś zmianach/nieprawidłowościach w funkcjonowaniu mózgu - jeszcze nie twierdzę, że jesteś chory psychicznie , ale jakaś choroba neurologiczna, jakaś przypadłość która wywołuje zaburzenia w funkcjonowaniu np. pamięci krótko i długotrwałej, coś takiego mogłoby skutkować właśnie częstym deja vu, uczuciem strasznej schematyczności, przewidywalności i powtarzalności wydarzeń w życiu, że ciągle Cię spotyka podobna sytuacja, że to wszystko się już działo, że przewidywałeś, że tak się stanie. Interesuje mnie trochę psychologia, ale znawcą nie jestem i więcej raczej nie mogę powiedzieć (i w tym co napisałem mogłem jakiegoś woła palnąć), dobrze by było jakby się wypowiedział ktoś kto się zna. Ale mamy przynajmniej jakiś trop. Na Twoim miejscu bym się udał z czymś takim do lekarza (chyba, że już byłeś), najwyżej zyskasz pewność, że jesteś zdrowy, a zdrowiem nie warto ryzykować, zwłaszcza jeśli o mózg chodzi (dosyć ważny organ jakby nie patrzeć ).

 

EDIT:

Jeszcze się do czegoś odniosę. Bo zauważyłem (wcześniej nie doczytałem), że twierdzisz że zmienia się w Twoim życiu tylko to co chcesz, jeśli dobrze zrozumiałem. To oznacza, że jednak masz poczucie wpływu na swoje życie, panowania nad nim, więc to trochę nie pasuje do teorii, "jakby wszystko było z góry zaplanowane". Ja osobiście jestem wyznawcą renesansowego humanizmu - tj. każdy człowiek jest kowalem własnego losu i w takie rzeczy jak przeznaczenie, karma i tym podobne nie wierzę. Nikogo nie zamierzam na swoje poglądy nawracać, taka dygresja tylko .

Użytkownik Legendary edytował ten post 25.06.2015 - 09:39

[frolik123]

To znaczy no.. Deja vu w moim przypadku to zazwyczaj(kilka razy podczas zamyslenia sie) historia ze snu. Kiedy dzieje sie jakies zdarzenie to czasami w pore sie ockne i przerywam schemat ktory znam. W danej chwili przypomina mi sie nawet kiedy o tym snilem wiem co sie zdarzy za kilka sekund i swiadomie staram sie zrobic cos innego.. A co do 1911? Widze ta liczbe odkad zagralem kiedys wieeele lat temu w Battlefield 2142, gierka spiracona przez goscia o nicku Razor1911. To wszystko brzmi niedorzecznie kiedy napisalem to i przeczytalem hah

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Legendarny.]

Czyli takie trochę "Oszukać przeznaczenie"...

Ja również miewam podobne deja vu - kiedy jestem przekonany, że miejsce lub okoliczności w których się znajduję kiedyś mi się śniły. Ale najczęściej nie mogę sobie przypomnieć kiedy i co dokładnie mi się śniło. Często też jest taka kompletna pustka, tj. tylko samo mgliste wspomnienie (czasem nawet nie wiem co dokładnie wywołuje to wspomnienie - miejsce, okoliczności, wydarzenia, po prostu coś wygląda znajomo, ale nie wiem co) i za nic sobie przypomnieć nie mogę. Ale kilka razy mi się zdarzyło, że jak drążyłem to w końcu doszedłem (przypominał mi się ten konkretny sen i się wszystko rozjaśniało) i właśnie sny są prawdopodobnie jedną z najczęstszych przyczyn deja vu. Sny nam się śnią niemal zawsze kiedy śpimy (chyba, że ktoś nie miewa fazy REM, nie wiem czy tak się da), a pamiętamy tylko niektóre, z czego wniosek się sam nasuwa taki, że większości snów po prostu nie pamiętamy świadomie. Ale gdzieś w odmętach naszego dysku twardego jakieś wspomnienia, choćby mgliste, zawsze się zapisują i później wystarczy jakiś bodziec, żeby je wywołać, coś przypominającego jakiś element tego ledwo zapamiętanego snu. A nasz mózg może się już postarać, żeby się nam "przypomniała" reszta - mam na myśli to, że mózg to czasem taki narcystyczny oszukaniec, który nie cierpi czegoś nie wiedzieć i musi wszystko kontrolować, więc kiedy brakuje mu jakichś prawdziwych informacji żeby wszystko do 'kupy' złożyć, to potrafi brać to co pod ręką albo wręcz wymyślać coś znikąd - stąd czasem deja vu może być też takim fałszywym wspomnieniem (aczkolwiek zawsze jest to ziarnko prawdy).

 

Pewnie wątek o deja vu na forum już przeglądałeś, skoro siedzisz tu od lat, ale na wszelki wypadek linka podsyłam. To i ktoś inny skorzysta jak go temat zaciekawi. 

http://www.paranorma...c/1614-deja-vu/

 

Co do liczby 1911 to rzeczywiście śmieszne trochę, ale to też nic nadzwyczajnego, wryło Ci się po prostu w pamięć. Ja mam coś podobnego ze śmiesznymi, oryginalnymi bądź dźwięcznymi nazwami (najczęściej są to nazwy geograficzne bądź nazwiska). Jak gdzieś zasłyszę/przeczytam jakąś taką nazwę, np. Corihuayrachina albo Jacques Cousteau to potem siedzi mi w głowie i co jakiś czas, tak ni stąd ni zowąd, sobie to wymawiam mimowolnie w myślach, nie wiem czemu. Najwyraźniej masz coś takiego tyle, że z cyframi i dodatkowo te szczególnie zapamiętane wychwytujesz na zegarku.

 

A jeszcze takie pytanie - zauważyłeś może u siebie coś takiego jak pamięć fotograficzna? Taka pamięć do obrazów i szczegółów?

Użytkownik Legendary edytował ten post 25.06.2015 - 10:35

[frolik123]

Wszystko wydaje się z góry zaplanowane, bo w moim życiu dziwnym trafem wszytko przychodzi hurtem. Jesli stanie sie cos zlego, to niesie to za sobą szereg nieszczesc i to nie związanych ze sobą.. Podobnie jest z tymi dobrymi rzeczami jak i powiedzmy zwyklymi zmianami w zyciu. Spokoj spokoj spokoj i nagle lawina emocji

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Hmm co do pracy mozgu to tez o tym slyszalem przy okazji śledzenia watkow o OOBE i swiadomych snach tak teraz jak ogolnie o tym pomysle to jest jeszcze cos. Moze juz mniej dziwnego ale kiedy w moim zyciu cos sie przytrafi o czyms uslysze albo cos zobacze, to za jakis czas to sie pojawia po raz kolejny. Niby nic w tym dziwnego ale szczerze - widze cos pierwszy raz i za chwile mam z tym stycznosc i to tez jest dziwne bo to sie bardziej ima do mojego "hurtu" i kiedys mialem swiadomy sen ale sny zawsze sa bardzo niedokladne. W snach nic nas nie dziwi ale wspomnienia sa przeciez bardzo zamazane i znieksztalcone... Jesli chodzi o moje deja vu to byly az za dobrze odwzorowane. Spotkalem wtedy we snie osoby o ktorych nir mialem pojecia(w tym moja obecna dziewczyne) i zawsze mialem ogromne ciarki na plecach i w calej szyi kiedy mi sie cos przypominalo

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Niee zawsze zazdroscilem takiej pamieci mamie

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Legendarny.]

No co do tych "hurtowych" zdarzeń, to też zastanawiające. Im więcej o tym opowiadasz, tym bardziej złożony wydaje się być Twój przypadek, choć wciąż obstaję przy tym, że to nic paranormalnego, nie do takich rzeczy ludzki mózg jest zdolny . W przypadku "hurtów" zakładam po prostu zbiegi okoliczności, bo nic innego mi na razie do łepetyny nie przychodzi.

Jeśli chodzi o rzeczy, o których rzekomo słyszysz lub śnisz po raz pierwszy, a potem nagle często masz z nimi do czynienia, to mi to wygląda na typowy błąd poznawczy. Tj. dowiadujemy się o czymś nowym i nam się wydaje, że od tego momentu nagle często nas to spotyka, bądź że jest to coś zupełnie nowego czego wcześniej nie było, a tak naprawdę było i mogło powszechnie występować (również w naszym życiu), ale my nie wiedząc o tym tego nie rejestrowaliśmy i nie zwracaliśmy uwagi, bo po co sobie umysł takimi rzeczami zaśmiecać. Jak chcesz to możesz poczytać o tym więcej w internecie.

Jeśli chodzi o te dobrze odwzorowane wspomnienia podczas deja vu, to dlatego właśnie pytałem czy przejawiasz może pamięć fotograficzną, bo to by tłumaczyło.

Sny to potrafią być właśnie i bardzo realistyczne, chociaż wnioskuję, że Ty takich nie miewasz. I zdziwić nas coś też we śnie może, ale wtedy najczęściej się budzimy, chyba że ktoś umie świadomie śnić i się nie budzić.

Czyli twierdzisz, że miewasz takie jakby sny prorocze czy coś w ten deseń? A czy jakieś świadome sny i OOBE u Ciebie występowały?

Użytkownik Legendary edytował ten post 25.06.2015 - 11:11

[frolik123]

Hmm prorocze sny... mozna tak nazwac moje deja vu, z tym, ze to przeciez blahostki... Co do nowych rzeczy to sa to dosc nietypowe rzeczy. Nic szczególnego ale nietypowego powiedzmy dla naszego kraju. Ciezko mi teraz przywolac jakis przyklad ale na pewno nie zawracal bym Ci teraz tym gitary bo zawsze staram sie do takich rzeczy podchodzic sceptycznie
Po prostu po kilkunastu (lub wiecej) razach przypadek zmienia sie w irytujace kolo. Moze podswiadomie sam chcialbym zeby to nie byl tylko przypadek, badz defekt mojego umyslu, tylko cos nowego i nieznanego mialem raz oobe i to co zobaczylem bylo straszne. Ponoc mozemy wtedy zobaczyc swojego opiekuna... "moj" mial trojkatna glowe(nie wiem czy mial tulow badz rece) i troje czarnych slepi ustawionych w pionowym rzedzie. Panika paraliz i po wybudzeniu balem sie powtarzac takie doswiadczenia mialem 15-16lat wtedy... Dlugo probowalem i wiem ze po tamtym razie bylo by latwo w to brnac ale jakos tak zapomnialem o takich rzeczach bacznie patrze na swiat ktory mnie otacza i szukam szczegolow i inspiracji ale dla mnie bardziej pasuje juz ten zwyczajny przypadek.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Cagligostro]

Ile masz lat? Tak mniej więcej od 35 roku życia mogą uaktywniać się różne choroby psychiczne. Jeśli obsesja związana z tymi liczbami będzie się nasilać radzę konsultację z psychiatrą.

[frolik123]

No prawde mowiac okolo 30 zazwyczaj diagnozuje sie tego typu przypadlosci ja mam 23 lata. To nie jakas obsesja... Inna sprawa, gdybym doszukiwal sie tego (po telefon siegam powiedzmy zeby umowic sie na odbior auta lub w innym celu a tu 11.19 lub 19.11 etc) lub gdybym tylko ja to widzial - wtedy owszem, sam podal bym sie do czubkow co do porad specjalisty, faktycznie, moze powinienem jakiejs zasięgnąć... Wstepnie jednak chcialem dowiedzieć się, czy ktoś jeszcze tak ma, i czy może byc to związane z numerologia, bądź jakimi kolwiek zjawiskami nadnaturalnymi, ale skoro tak wiele osob sceptycznie diagnozuje jeno żem jest niespełna rozumu - to jednak mnie uspokoiło hehe

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Cagligostro]

Najważniejsze, że masz poczucie humoru i luźne podejście do swojego problemu ☺ Może powinieneś spróbować gry w lotto, mogą się przynajmniej te Twoje liczby do czegoś przydać.