Tylko USA ma $ i w razie W maszyny drukarskie idą w ruch.Nie liczy się wielkość zadłużenia, a zdolność obsługi tegoż. Dopóki jest płynność finansowa, dopóty długu publicznego można mieć i trylion, jak USA od lat pokazują.
Napisano 05.07.2015 - 09:31
Tylko USA ma $ i w razie W maszyny drukarskie idą w ruch.Nie liczy się wielkość zadłużenia, a zdolność obsługi tegoż. Dopóki jest płynność finansowa, dopóty długu publicznego można mieć i trylion, jak USA od lat pokazują.
Napisano 05.07.2015 - 12:39
http://wiadomosci.on...ferendum/rwdpw0
Grecki minister finansów jest przekonany, że jego rodacy odrzucą w referendum politykę zaciskania pasa. W wywiadzie dla gazety "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" Janis Warufakis krytykuje też swojego niemieckiego odpowiednika Wolfganga Schaeuble, zarzucając mu, że chce się pozbyć Grecji ze strefy euro.
Rodacy odrzucą politykę zaciskania pasa. Już mnie to szczerze mówiąc zaczęło wkurzać. Doprowadzili się do sytuacji gdzie musieli się od wszystkich naokoło zapożyczyć na kosmiczne pieniądze, nie zainwestowali pożyczonych pieniędzy w nic, przejedli, przepili, a teraz nie chcą oddać. Stawiają warunki, odgrażają się, nie chcą zaciskania pasa. Wywalić darmozjadów i niech się sami kiszą we własnym sosie.
Napisano 05.07.2015 - 12:40
Już niedługo to samo będzie u nas.
Napisano 05.07.2015 - 13:06
Wywalić darmozjadów i niech się sami kiszą we własnym sosie.
No właśnie nie można ich "splajcić", bo ich papiery dłużne są w aktywach wielu banków. Zbankrutowanie Grecji oznaczałoby, że jej obligacje byłyby warte zero, więc całkiem sporo banków nagle by straciło jakiś (zazwyczaj spory...) odsetek swoich aktywów, co by mogło zaowocować ich bankructwem, i tak by już potem poleciało.
Dodatkowo, nawet jeżeli by nie zawaliły się banki, to takie coś wywołałoby dzika panikę na rynkach finansowych (vide spadek kursu obligacji BPS-u na naszej giełdzie sprzed jakiegoś roku-dwóch, kiedy to padł Gant którego obligacje miał BPS).
Ogólnie, podziwiam Greków za tupet i jestem ciekaw, w co oni grają, na co liczą. Powiedzmy, że nawet doszłoby do umorzenia długu wobec MFW, EBC i jeszcze kogoś, i co dalej?
Napisano 05.07.2015 - 13:10
Wywalić darmozjadów i niech się sami kiszą we własnym sosie.
No właśnie nie można ich "splajcić", bo ich papiery dłużne są w aktywach wielu banków. Zbankrutowanie Grecji oznaczałoby, że jej obligacje byłyby warte zero, więc całkiem sporo banków nagle by straciło jakiś (zazwyczaj spory...) odsetek swoich aktywów, co by mogło zaowocować ich bankructwem, i tak by już potem poleciało.
Dodatkowo, nawet jeżeli by nie zawaliły się banki, to takie coś wywołałoby dzika panikę na rynkach finansowych (vide spadek kursu obligacji BPS-u na naszej giełdzie sprzed jakiegoś roku-dwóch, kiedy to padł Gant którego obligacje miał BPS).
Ogólnie, podziwiam Greków za tupet i jestem ciekaw, w co oni grają, na co liczą. Powiedzmy, że nawet doszłoby do umorzenia długu wobec MFW, EBC i jeszcze kogoś, i co dalej?
Trzeba by się zastanowić czy dalej brnąć w tą sytuację czy nie lepiej jest ją uciąć teraz, stracić mniej, bo jeśli nie ogłaszamy bankructwa Grecji, to oznacza, że dostaną kolejną transzę pomocy, czyli finalnie tracimy coraz więcej i tak w nieskończoność, bo jak teraz wierzyciele odpuszczą a Unia stwierdzi, że bankructwa nie będzie, to zobaczą, że im wszystko wolno i hulaj dusza, piekła nie ma. Błąd popełniono w momencie pierwszej pomocy, to powinno się uciąć już dawno temu, jak zobaczyli, że oni nic nie robią z tą kasą. Ktoś powinien to na bieżąco kontrolować i w razie czego zmienić hasło do konta z pożyczkami
Napisano 05.07.2015 - 15:45
Napisano 05.07.2015 - 15:49
Aha, czyli nie wiesz co ci nie pasuje w kodeksie pracy.
Napisano 05.07.2015 - 15:51
Napisano 05.07.2015 - 16:01
@Shay:
ale nie musisz go stosować, co już dwukrotnie tłumaczyłem...
Nie, nic nie opisałeś. Prosiłem, byś wskazał co konkretnie ci przeszkadza, np. art. taki-i-owaki uniemożliwia ci prowadzenie Parówexportu, czy że ochrona pracy ciężarnych powoduje że kobiety jakieś równouprawnienia wymyślają :-) nie zrobiłeś tego, bo po prostu nie znasz prawa, choć wiesz, że jest "złe". Rodzi to pytanie, czy tą "wiedzę" masz z blogów czy demotywatorów, ale odpowiedzi na to pytanie nie będziemy szukali.
Myśl, a nie potakuj
@KRP:
Trzeba by się zastanowić czy dalej brnąć w tą sytuację czy nie lepiej jest ją uciąć teraz, stracić mniej, bo jeśli nie ogłaszamy bankructwa Grecji, to oznacza, że dostaną kolejną transzę pomocy, czyli finalnie tracimy coraz więcej i tak w nieskończoność, bo jak teraz wierzyciele odpuszczą a Unia stwierdzi, że bankructwa nie będzie, to zobaczą, że im wszystko wolno
Zauważ, że my tu wiemy tyle, co przejdzie przez sito dziennikarzy - nie dość że dostaną niewiele infa ci nasi dziennikarze, to jeszcze dołożą własną głupotę. Dotacje mogą mieć na celu "ciche" dofinansowanie swoich banków, mających greckie obligacje (bo Grecy dostaną kasę na wykup obligacji, które są w rękach np. Societe Generale i Deutsche Banku - nie wiem, czy te konkretne banki mają te obligacje, ale to tak dla lepszej jasności wywodu - więc SG i DB nie odnotują straty, a stracone euro na wsparcie wykupu greckich obligacji zaksięguje się tak, by nie rozwalić sobie sektora bankowego). Ogólnie, jestem ciekaw w co to całe towarzystwo gra, bo nie o spłatę pożyczek tu chodzi.
Należy także pamiętać, że współczesny obrót finansami na takim poziomie ma niewiele wspólnego z "realną" gospodarką. To przepisywanie jednych cyferek z jednego do drugiego arkusza, AFAIR większość współczesnych "pieniędzy" nie ma żadnego pokrycia w towarach ani usługach, ani nawet formy fizycznej (figurują tylko jako zapis w komputerze).
A jak dołozymy do tego jeszcze takie cuda jak lewar to wchodzimy do Krainy Wyobraźni.
Użytkownik NTM edytował ten post 05.07.2015 - 16:03
Napisano 05.07.2015 - 16:44
Napisano 05.07.2015 - 20:42
Grecja w referendum opowiedziała się za opcją "nie". Zupełnie możliwe, że nie będzie spłacała długów i ogłosi bankructwo.
W niewesołej sytuacji będą banki, które zakupiły duże ilości greckich obligacji. Np. Deutsche Bank, który od 2 lat ma problemy finansowe, może być w poważnych tarapatach...
Na temat DB artykuł z 2013 r.
http://independenttr...ankructwem.html
i sprzed 10 dni :
http://biznes.onet.p...nkructwa/n573xn
Napisano 06.07.2015 - 12:52
@Shay: widzę, ze dalej nie tknąłeś kodeksu pracy, bo piszesz totalne bzdury. Chcesz pisać o prawie, to się o tym prawie CZEGOKOLWIEK dowiedz.
Wazniejsze jest, ze KP zmusza mnie( jako pracownika tym razem) do oplacania z wlasnych, ciezko zarobionych pieniedzy wszelakich skladek i ubezpieczen, godzac w moja wolnosc dysponowania wlasnymi srodkami, co powoduje przy okazji, ze niemal sie nie rozwijamy.
Napisze po raz kolejny.
MOŻESZ. ZAMIAST. UMOWY. O PRACĘ. W ROZUMIENIU. KODEKSU. PRACY. ZAWRZEĆ. UMOWĘ. ZLECENIE. W ROZUMIENIU. KODEKSU. CYWILNEGO.
i wtedy nie jesteś pod tym wrednym jarzmem złego kodeksu pracy, który pilnuje po chamsku byś miał urlop.
I nie wyjezdzaj mi z" czego to ja za to nie dostaje" bo potrafie zadbac o siebie i o wiele lepiej wiem od panstwowego urzednika jak dysponowac swoimi pieniedzmi.
Tak, to powszechne "dbanie o siebie" widać na przykładzie bankructw konsumenckich i ilości biedoty w tym kraju. A nie, przepraszam, to zły kodeks pracy ludzi zubaża swoją magiczną mocą...
Ponownie proszę: wskaż mi na rynku prywatnym takie ubezpieczenie zdrowotne, które będzie choć w minimalnym stopniu pokrywało to, co pokrywa NFZ. Nie ma? No patrz pan, nie ma! Pewnie spisek tych lewaków od wolności wypowiedzi, wolności do podróżowania i godnej pracy. Tak samo nie ma prywatnego ubezpieczenia emerytalnego ani ubezpieczyciela na tyle głupiego, by zawrzeć "dużą" umowę ubezpieczeniową z nałogowym alkoholikiem lub kimś po chemioterapii. Dziękuję, pozdrawiam, znowu się koledze pogląd z realem rozminął.
Chociazby place minimalna.
płaca minimalna ma niewiele wspólnego z kodeksem pracy... jest uregulowana w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Zasadniczo.
czyli dalej komentujesz ustawę, której nie znasz.
Poza tym chyba jednak powinienem, gdyz przypominam sobie jakies zalecenie, ze prawdziwy stosunek pracy powinien byc tak uregulowany, a nie zastepowany jego substytutem jak umowa cywilno- prawna( choc nic do nich nie mam)
nie ma "zalecenia", jest przepis tego zakazujący (akurat kodeksu pracy) o którym pisałem. Że do niego nie zajrzałeś słabo świadczy o dzisiejszej młodzieży (sorry, ale nie wierze być pracował i miał więcej jak 16 lat). Teze o Twoim wieku wyciągam z tego, że nie wiesz co to są te sławetne "umowy śmieciowe" (to są umowy-zlecenia zawierane w okolicznościach podobnych [lecz nie takich samych!] jak umowy o pracę).
Sa zawody, w ktorych nieoplacalna jest produkcja przy takich kosztach w Polsce, przez co np. zamiast Edek spod sklepu zarobic sobie 1000 zl do reki za skrecanie dlugopisow w domu przed telewizorem
A patrz, jednak w Polsce skręcają długopisy:
http://pl.jooble.org...ie-dĹugopisĂłw
głównie na tych sławetnych umowach-zleceniach (gdzie nie ma tej wrednej płacy minimalnej), bo praca w domu przy składaniu długopisów to modelowy przykład "pracy", którą można obłożyć umową-zleceniem a nie umowa o pracę i wredne państwo nie wtryni nam się w to. No, ale na kwejku nie było o tym obrazka, to nie wiesz. Nie wiesz pewnie tez o tym, że człowiek rozsądny mając do wyboru płacę za poniżej minimum egzystencji zwyczajnie tej pracy nie podejmie, bo nie zyska na niej, tylko np. wyjedzie za granicę (co ponoć zrobiłeś... choć w to nie wierzę
Tak dziala gospodarka- i zawsze tak dzialala.
1. Tak nie działa gospodarka, o czym przekonasz się wchodząc na rynek pracy. Tak samo jak w praktyce nie negocjuje się umów typowych ani umów zawieranych masowo, ani takich gdzie jedna ze stron ma znacznie silniejszą pozycję od drugiej (czyli sprzątacz w McDonaldzie nie wynegocjuje sobie żadnej zmiany w umowie, bo pracodawcy taniej niż negocjować będzie znaleźć innego operatora mopa). W czasach "dzikiego kapitalizmu" pensje robotnicze były symboliczne. U nas także, tam gdzie nie działa prawo pracy, ale za to jest konkurencja to płace dążą do zera.
2. Pojęcie "umowy o pracę" w kształcie podobnym do obecnego to świeży wynalazek, bo z okolic XVIII-XIX wieku, tak samo jak "wolność zawierania umów" czy idiotyczna teza że "każdy sam wie, co dla niego jest dobre" (czyli dla alkoholików wóda jest dobra, dla ludzi w pętli zadłużenia chwilówki są dobre, dla narkomanów anrkotyki, dla wierzących w homeopatię cukierki mają właściwości lecznicze etc.). Podobnie pojęcie stosunku pracy i sam pomysł regulowania go umowami to nowinka, jakoś z orkesu rewolucji przemysłowej (no, pewne pierwiosnki były w systemie nakładczym), bo wcześniej taki czeladnik miał wybitnie słaba pozycję wobec mistrza.
Ale tego tez nie było na kwejku :-)
@kpairz: link pierwszy to blog w rodzaju "dwa grosze", jednak o nieco niższym poziomie (nie żeby dwa grosze miało jakieś nie wiadomo jakie teksty...).
http://www.reuters.c...N0KE16H20150106 u trochę lepsze źródło. Problemy będzie miał najwyżej KfW (i to raczej czkawkę niż zawał), bo DB i Commerzbank mają niewielką ekspozycję (DB jakieś 300 milionów euro na ponad 1,5 mld euro kapitału, z tym, że to nie sa obligacje greckiego rządu, tylko obligacje z Grecji, czyli także prywatnych korporacji, gmin etc.). Miały, bo nius jest sprzed pól roku (pól roku w finansach to coś jak 20 lat w realu. Serio).
Użytkownik NTM edytował ten post 06.07.2015 - 14:24
Napisano 06.07.2015 - 16:09
@NTM
Ponownie proszę: wskaż mi na rynku prywatnym takie ubezpieczenie zdrowotne, które będzie choć w minimalnym stopniu pokrywało to, co pokrywa NFZ. Nie ma? No patrz pan, nie ma! Pewnie spisek tych lewaków od wolności wypowiedzi, wolności do podróżowania i godnej pracy. Tak samo nie ma prywatnego ubezpieczenia emerytalnego ani ubezpieczyciela na tyle głupiego, by zawrzeć "dużą" umowę ubezpieczeniową z nałogowym alkoholikiem lub kimś po chemioterapii. Dziękuję, pozdrawiam, znowu się koledze pogląd z realem rozminął.
Aha, czyli: nie ma żadnej alternatywy, więc jedyną opcję trzeba wtłoczyć przymusowo. Nie przyszło Ci do głowy, że jest może na odwrót? Jaki jest sens prywatnego sektora ubezpieczeń, skoro i tak płacisz ZUS, i tak? Nie mam ochoty się ubezpieczać - wara ode mnie. Pracodawca wiedząc to może mnie przyjąć lub nie. Jakim prawem te stosunki mają być z góry narzucone?
Napisano 06.07.2015 - 17:31
Napisano 06.07.2015 - 17:49
AVE...
Gdyby ludzie mieli możliwość nie płacenia składek ZUS czy zdrowotnych, to by ich wcale nie płacili. I nie opłacaliby też ubezpieczenia prywatnego, bo szkoda by im było wydawać te kilkadziesiąt do kilkuset złotych na coś, co im się nie przyda od razu. Taka jest natura ludzka i natura typowego Janusza, który zamiast opłacić składki woli opłacić ratę na nowy samochód, by sąsiada, też Janusza szlag trafił. Doskonałym na to przykładem były zwolnienia pracowników kopalń sprzed iluś tam lat. Dostawali ogromne odprawy za dobrowolne odejście z kopalni, i za te odprawy dosłownie pod bramą kupowali nowe samochody od sprytnych dealerów.
Pracodawca pracownikowi też pensji nie podniesie za to, że nie musi płacić składki. W interesie pracodawcy jest przecież wycisnąć z pracownika jak najwięcej płacąc mu jak najmniej. W interesie prywatnego ubezpieczyciela zdrowotnego jest by dostawać składki i nie płacić za kosztowne leczenie. Takie przypadki są nagminne w tym pełnym wolności, wspaniałym USA. W sytuacji, gdy państwo obsługuje system ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych, każdy obywatel jest zmuszony płacić składki, by w razie choroby mieć darmowe leczenie, rentę czy emeryturę. To, że w naszym kraju oba te systemy są mało wydajne, to zupełnie inna sprawa.
Grecja wygra ten cały galimatias, bo Eurogrupa zrobi wszystko, by Grecja nie wyszła ze strefy. Nie zdziwiłbym się, jakby ich dług spłaciły inne państwa.
A ja widzisz wolałbym dać pracownikowi swojemu więcej kasy a nie oddawać darmozjadom w ZUSie i każdy jest zadowolony. On wziąłby na siebie, że nie ma ubezpieczenia ale ma więcej kasy do dyspozycji w razie czego.
A to, że ludzie przewalają kasę jak im wpadnie większa w łapska to też nic dziwnego. Taka jest ludzka natura, że chcesz mieć coś fajnego, coś zobaczyć, życie masz jedno.
Grecja już to wygrała, UE się ośmieszyła, za rok nikt nie będzie niczego spłacał, Wielka Brytania powie "see ya" i po Unii.
A Władymir Władymirowicz siedzi za biurkiem i się chichra i rączki zaciera. A założę się, że Z Ciprasem miał umowę - ja wam pomogę pod stołem a wy zakreślajcie "oxi".
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Nauka →
Technika i Odkrycia →
Rekonstrukcja twarzy nastolatki sprzed 9 tysięcy latAutor: Churchyard dweller , 20.01.2018 avgi, grecja, archeologia i 4 więcej |
|
|
||
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Człowiek i Planeta →
Bieżące Wydarzenia →
Dokumenty zw. z działalnością Sorosa upublicznione po ataku hakerskimAutor: Legendarny. , 23.09.2016 kryzys, imigracyjny, imigracja i 7 więcej |
|
|
||
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Dziwny Świat →
Tajemnicze Miejsca →
Grecja: Zagadki "Jaskini Fauna"Autor: Legendarny. , 12.03.2016 Grecja, Attyka, Ateny i 7 więcej |
|
|
||
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Człowiek i Planeta →
Bieżące Wydarzenia →
Polska jest przygotowana na kryzys naftowy. Gorzej z gazem.Autor: Legendarny. , 16.08.2015 Polska, przygotowana, kryzys i 6 więcej |
|
|
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych