Trzeba powiedzieć że faktycznie wychowanie dzieci nie jest już prawie w rękach rodziców, jest to straszna tragedia i dziwi mnie trochę (choć po moim pierwszym zdaniu nie powinno) że matka nic nie widziała , żadnych znaków itd.
Ja muszę powiedzieć że w podstawówce też miałem problemy mój ojciec się zorientował po moim zachowaniu poszedł do szkoły i zrobił porządek , był też okres w późniejszym czasie tak 5-6 klasa miałem problem z koksem w klasie cały czas mi walił kuksańce robił głupie kawały itd. w końcu doszłem do wniosku że dość tego obiłem mu ryj na w-f i potem był jednym z moich dobrych kumpli to moja historia, tyle że szkoda tego dzieciaka miał większość życia przed sobą rodzinie współczuje strasznie zwłaszcza gdy tacy debile wypisują takie chasła "dobrze że zdechł" kto wychowuje takie bestie , może ja też nie do końca jestem humanitarny bo np. jak się jakiś 20latek zapije na śmierć to dobrze jednego kretyna mniej na tej planecie lub gdy się zaćpie, ale dzieciak 14lat .
Użytkownik ghost25 edytował ten post 05.08.2015 - 16:13