Przypada rocznica "krwawej niedzieli" elementu ludobójstwa na przedstawicielach narodu polskiego na Wołyniu dokonanego przez UPA i nacjonalistów ukraińskich. Cześć pamięci wszystkim pomordowanych, niewinnych Polaków.
Poniżej informacji notka o uroczystości ukraińskiej w Przebrażu właśnie w rocznicę mordu na Polakach gdzie w roli ofiar występują sami Ukraińcy.{Data na pewno nie przypadkowa} Nadmienię tylko, że w Przebrażu Polacy utworzyli jeden z niewielu punktów samoobrony, w którym schronienie znalazło wielu uratowanych z Rzezi Wołyńskiej. Przebraż był wielokrotnie atakowany przez UPA, na szczęście bezskutecznie. Wnioski o smutnym stosunku Ukraińców współcześnie do Polaków nasuwają się same.
"Ludobójstwo Polaków i obywateli polskich innych narodowości, dokonane w latach 1939 ? 1947 pod czerwono-czarnymi flagami Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii oraz emblematami SS Galizien, miało kilka faz. Jedna z nich rozegrała się w 1943 r. na Wołyniu.
Od lutego tegoż roku sotnie UPA, wspierane przez "siekierników", czyli chłopów ukraińskich, uzbrojonych w siekiery, widły i noże, rozpoczęły napady na bezbronne polskie wioski. Napady te, połączone z mordowaniem ludności cywilnej i paleniem zabudowań, miały miejsce najczęściej w nocy. Ze względu na rozlaną krew i łuny pożarów przeszły one do historii pod nazwą "czerwonych nocy". Bynajmniej nie była to wojna polsko-ukraińska, jak próbują to interpretować obecne władze Ukrainy (a za nimi ich poplecznicy), ale zbrodnia przeciwko ludzkości. Taka sama jak Holokaust Żydów czy obecne mordy dokonywane na chrześcijanach przez tzw. Państwo Islamskie.
Apogeum fazy wołyńskiej była niedziela 11 lipca 1943 r., kiedy to zaatakowano aż 99 polskich wiosek i osad. I już nie w nocy, ale w biały dzień. Dowództwo UPA świadomie wybrało ten dzień, bo Polacy, mocno rozproszeni, schodzili się na nabożeństwa do kościołów i kaplic rzymskokatolickich. Napadano więc na owe świątyni w czasie nabożeństw, mordując modlących się wiernych. Zginęło też wielu kapłanów sprawujących liturgię. Niektórych z nich zamordowano w barbarzyński sposób jak np. ks. Karola Barana, którego przerżnięto piłą na pół. Tęgo dnia, który nazywany jest "Krwawą Niedzielę", zginęło kilka tysięcy osób. Łącznie w czasie wszystkich kolejnych faz ludobójstwa nacjonaliści ukraińscy zamordowali na Wołyniu, Polesiu i Lubelszczyźnie oraz w Małopolsce Wschodniej ponad 150 tysięcy Polaków. Większość z tych ofiar do dziś nie ma swoich grobów, bo władze Polski i Ukrainy o to nie dbają. Nie dbają też o pamięć o tych ofiarach.
Pamięć o "Krwawej Niedzieli" spoczywa głównie na barkach rodzin pomordowanych, które wspólnie z organizacjami patriotycznymi i niepodległościowymi, organizują dziś o Marsz Pamięci w Warszawie oraz uroczystości rocznicowe w trzydziestu innych miastach. Ich hasłem jak do roku są słowa: "Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary".
http://www.rmf24.pl/...ampaign=firefox
"Wołyń: Ukraińcy postawili pomnik pomordowanym przez Polaków
11 lipca 2015 roku Ukraińcy postawili i poświęcili pomnik poświęcony "2 tysiącom Ukraińców wymordowanym przez Polaków w sierpinu 1943 roku w miejscowości Przebraże (Gajowe - ukr.)". Według Wołyń Post zginęło tam 430 członków UPA i 1500 cywilów, których wspólnie mieli wymordować polscy i sowieccy partyzanci.
Portal cytuje jednego z deputowanych (?), jaki wziął udział w uroczystości: "Historia pokazuje, że Niemcy, Polacy i Rosjanie często sprzymierzają się w walce przeciwko Ukraińcom, czego jaskrawym przykładem jest tragedia niedaleko Przebraża. Jest to przykład jednej z najbardziej dramatycznych stron wołyńskiej tragedii". Według deputowanego Polacy nie są dziś wrogami Ukrainy, ponieważ pomagają jej w walce przeciwko Rosji.
Oprócz miejscowej ludności i deputowanych w uroczystości udział wzięli też prawdopodobnie weterani UPA. Na zdjęciu opublikowanym przez Wołyń Post widać ludzi w mundurach przypominających mundury tej organizacji."
http://www.wykop.pl/...-przez-polakow/