Bardzo ciekawy temat ale coś mi tu nie pasuje. Więc tak, w 2015 roku "coś" miało lub ma się wydarzyć. Coś co zostało zauważone dawno temu. Myślę, że gdyby to było aż tak ważne i przełomowe (tutaj autorzy chyba zdawali się sugerować potwierdzenie życia pozaziemskiego, mylę się?) to na pewno rozpoznalibyśmy co to jest i nie umknęło by nam to. Jak do tej pory cisza w eterze. Więc albo do grudnia coś się wydarzy albo to po prostu kolejna sensacja.
Myślę, że z w tym materiale mamy do czynienia z delikatną nadinterpretacją. Papież mówiąc o tym, że potencjalni obcy byliby naszymi braćmi i mógłby im zaoferować chrzest chciał przez to coś przekazać. Ale czy na pewno można z tego ukuć teorie, ze papież wie/wierzy w istnienie obcych? Może chodziło tylko o przesłanie, że nie zależnie od tego skąd kto jest i jak wygląda (jako że obcy są "skądś indziej' i wyglądają zapewne zdecydowanie inaczej) zasługuje na na to aby traktować go z szacunkiem i stosować się do założeń chrześcijaństwa?
Uważam, że przydałoby się więcej wstrzemięźliwości i mniej sugestywności w odczytywaniu niektórych przesłań.