Dzisiaj powstał temat o być może nawiedzonym domu, poczytaj, napisz do autorki i ogień. Wszyscy będą zadowoleni.
Jeżeli autorka mówi prawdę sama się do mnie zgłosi, chyba że będzie miała jakieś opory.
@Wszystko, autor musi być przygotowany na każdy rejon i miastonie wyszczególnił, że ma to być dom za Białymstokiem, w głębi lasu, najlepiej nadpalony, do góra 100.000zł
A jak napisze ktoś, kto ma do sprzedania apartament w Śródmieściu za 7.000.000zł? Zrobi z gęby cholewę?![]()
Tak na prawdę cena i miejsce nie grają roli, taki dom to skarbnica, dla pewnych osób jest bezcenny.
Tu znów zaryzykuje strzał - autor nie musi się przejmować ceną domu, skarbówką i brakiem kasy, bo w jego ofercie tkwi mały haczyk
cyt.
(Warunek) 2. Musi to być udokumentowane, najlepiej bezpośredni kontakt. (Legendy i historyjki nie wchodzą w grę )![]()
Przepraszam, a Ty byś kupił kota w worku? Myślisz że ktoś mi opowie historyjkę, a ja stwierdzę że dom jest nawiedzony i go kupię za kilka milionów? Dowody mogą być różne, ja podałem najbardziej mi dogodny, ale mogą to być też zapisy, oryginalne zapisy najlepiej taśm magnetycznych analogowych, bądź cyfrowych pod warunkiem że plik będzie pochodził bezposrednio z szyfrowanego zapisu urządzenia rejestrującego i nie będzie przechodził przez żadne programy. Końcowy etap to jest obecność kilku moich ludzi wraz ze mną w danym domu przez 7 dni (Analiza eksperymentalna) Dowodem mogą być również psychokinetyczne reakcje zachodzące w domu.
Jeśli chcesz dać 4 razy tyle i normalna cena to musisz być kasiasty gość.
W niektórych przypadkach warto jest inwestować.
Użytkownik Veckas edytował ten post 20.07.2015 - 23:10