Napisano 02.08.2007 - 16:22
Napisano 06.12.2007 - 18:29
Napisano 10.12.2007 - 19:07
Doskonale przykłady na to, ze religia to fikcja, a jej dzialania od zawsze mialy na celu otumanienie rzeszy ludzi. Wszystko opiera sie o karmienie strachem i poczuciem winy. Bylem katolikiem przez wiele lat, do czasu przelomu w moim zyciu, zwiazanego z rodzina
Napisano 10.12.2007 - 20:21
Można sie zwrócic do pluszowego misia, efekt będzie ten sam ^^Wiara jest przydatna. Kiedy nie mamy do kogo się zwrócić zawsze można zwrócić się do Boga. On wysłucha. Jeśli ktoś w niego nie wierzy... Jego sprawa.
Napisano 10.12.2007 - 22:22
Można sie zwrócic do pluszowego misia, efekt będzie ten sam ^^Wiara jest przydatna. Kiedy nie mamy do kogo się zwrócić zawsze można zwrócić się do Boga. On wysłucha. Jeśli ktoś w niego nie wierzy... Jego sprawa.
Napisano 10.12.2007 - 22:41
Napisano 11.12.2007 - 09:47
Napisano 12.12.2007 - 01:20
Co do źródła: przecież są podane nazwiska osób, które owe myśli wypowiedziały więc gdzie tu plagiat ?
Powiem szczerze, że do Boga zwracałem się tylko w błachych sytuacjach: cisnęło mnie w poślady jadąc PKSem do domu... Robiłem wszystko by dać rade ( dałem - odpowiedź wyprzedzająca )
Napisano 29.03.2008 - 16:41
Losem człowieka jest: dać się pokonać nadziei. Ginie ten, kto przestaje jej ulegać.
Napisano 29.03.2008 - 17:04
Albert Einstein
Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, która karze i nagradza stworzone przez siebie istoty i którego zamiary wzorowane są na ludzkich - słowem - Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności. Nie wierzę też, by człowiek mógł przetrwać po śmierci swego ciała, choć ludzie słabego ducha wierzą w takie rzeczy, kierowani strachem lub pożałowania godnym egotyzmem.
Richard Feynman
Nie wydaje mi się, by ten fantastycznie cudowny wszechświat, ta ogromna przestrzeń istniejąca przez tyle czasu oraz różne gatunki zwierząt, wszystkie te rozmaite planety i atomy z wszystkimi ich ruchami, i tak dalej, aby ten cały skomplikowany świat był jedynie sceną stworzoną po to, by Bóg mógł obserwować ludzi walczących o dobro i zło - a taki jest właśnie pogląd religijny. Ta scena jest zbyt duża jak na ten dramat.
Hannes Olof Gösta Alfven
Napisano 30.03.2008 - 10:51
Napisano 30.03.2008 - 21:06
Napisano 03.04.2008 - 15:14
Napisano 03.04.2008 - 17:38
Tak, tylko te wypowiedzi mają 2 różne schematy...
Ateista/agnostyk - nie wierzę w boga (nie wyznaję go), bo biorąc pod uwagę to, tamto i siamto (tu lecą przykłady, często ze świata nauki lub podważające i wytykające sprzeczności w Biblii), nie może istnieć.
Teista - wierzę w boga, bo on jest.
Widzisz róznicę ?
Napisano 23.12.2008 - 22:17
Ernest Hemingway
Każdy myślący człowiek jest ateistą!
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych