195 odpowiedzi w tym temacie

[Legendarny.]

Do pełni szczęścia brakowało mi jeszcze tylko jednego w tym temacie: Żydów. Bo teoria spiskowa nie będzie prawdziwą teorią spiskową jeśli nie będzie w niej Żydów . I zjawił się użytkownik gryninG i nasza wizja o końcu świata jest już pełna. Dziękuję gryninG, masz, łap ode mnie minusa w uznaniu zasług.

[Zaciekawiony]

 

70. spotkanie rady ONZ, nazwane – zapewne „przypadkowo” – spotkaniem jubileuszowym.

Raczej nie przypadkowo, bo 70 to okrągła liczba, a takie sytuacje zwykle nazywa się jubileuszami.

 

 

Największe w historii ćwiczenia wojskowe, przeprowadzane na terenie USA, kończą się dokładnie 15 września.

To od tych ćwiczeń zaczeła się cała szopka. Początkowo sądzono że do wielkiej katastrofy dojdzie zaraz po rozpoczęciu ćwiczeń, z czasem przesuwano ją coraz bardziej.

 

 

Najbliższy cykl kończy się między 13-15 września 2015 roku. Ten rok jest także rokiem jubileuszowym, ze względu na tzw. super Szmitę, przypadającą co siedem pełnych cykli, czyli raz na 49 lat.

Ta "super szmita" to inaczej Rok Jubileuszowy, ale ten przypadał co 50 lat.

 

Wyjaśnienie tych zbieżności jest szalenie proste. W USA 1 października zaczyna się rok fiskalny. Do tego czasu wiele przedsiębiorstw powinno wykonać bilans. Zatem wrzesień jest czasem gdy częściej zdarza się przedsiębiorstwom ogłaszać niewypłacalność, co pociąga za sobą spadki na giełdzie. Równie dobrze mogę rzucić że istnieje "klątwa piątnego czerwca" i twierdzić że gdy czerwiec zaczyna się w piątek to w ciągu następnego miesiąca zaczną upadać biura podróży. A że firmy te najczęściej ogłaszają upadłość w sezonie wakacyjnym, to będzie się ładnie sprawdzało.

 

Kilka wielkich krachów miało miejsce we wrześniu, kilka w październiku i grudniu.

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 06.09.2015 - 00:12

[emwu]

Ale te co byly we wrześniu, nie były w różnych odstępach lat tylko dokładnie co 7.

Tapatalk & Samsung Galaxy S5

[Zaciekawiony]

Nie koniecznie. przed krachem w 1987 wypada rok 1980. W tym roku załamała się bańka spekulacyjna cen złota ale to nastąpiło 21 stycznia. Tak na prawdę mniejsze lub większe spadki następują co jakiś czas. Dobierzmy sobie jakiś okres a będziemy trafiać co chwila, zależnie od definicji "znaczącego krachu".

[poranek]

Wszystko, dnia 05 Wrze 2015 - 19:54, napisał:
Ty wyżej, napisz mi tylko jedno. Czy oczekiwałeś jakiegoś wielkiego wydarzenia, kiedy zapowiadano że coś się stanie około roku 2000, czy uważałeś że coś niezwykłego się stanie w roku 2012?

 

I tutaj zaczyna się twój problem, bo nie uważałem że się wydarzy coś niezwykłego i wielkiego- wręcz przeciwnie, uważałem że się nic niezwykłego nie wydarzy, że nie będzie żadnej transformacji świadomości, zdarzenia planet, końca świata, wielkich zmian które zapoczątkują nową ere  itd. Dam ci jednak satysfakcje,  bo przez pewien czas dopuszczałem do świadomości że podczas Euro2012 w  Polsce albo w Londynie w czasie trwającej  olimpiady może dojść do jakiegos zamachu , ale to w moich oczach nie kwalifikuje się jako coś niezwykłego bo to normalna sprawa, że taki zamach mógł mieć miejsce na imprezie masowej.  Teraz również dopuszczam do swojej świadomości że jutro gdziekolwiek w Europie może się przydarzyć zamach albo podczas większej imprezy masowej, tak dla jasności. Uważam takie rozważania za rozsądne i są one uzasadnione, tak teraz jak i kilkanaście  lat temu, począwszy od 11 września. Teraz ty mi odpowiedź jakie to ma znaczenie nawet gdybym te 10, 5, czy 3 lata temu uwierzył w najbardziej dziwne teorie czy zwykłe bujdy?  Liczą się fakty dotyczącej danej sytuacji i do nich powinieneś się odnosić bo tego dotyczy dyskusja, a nie moich dawnych poglądów i co myślałem o 2000 roku, bo dla twojej wiadomości mamy drugą połowe 2015 roku i to co myślałem o roku 2012 nie ma żadnego znacznie i nie zaniża w żaden sposób wartości merytorycznej dwóch odnośników jakie podałem. Tu ci moge podać jeszcze dwa z onetu, z tego roku

http://wiadomosci.on...migracji/1gvk7t
http://wiadomosci.on...anciszka/jlqkvd

Jeszcze dodam drugą wypowiedź Fabiusa z tego samego dnia co w powyższym wideo tylko w innym miejscu wypowiedziana.

 

Opublikowany 13.05.2014
Laurent Fabius, Foreign Minister of France: Our focus on the planet is connected to our very survival. We are on the edge of a climatic abyss. In fact, we have 500 days to avoid climate chaos.
http://www.brookings...events/2014/...
On May 13, the Center on the U.S. and Europe at Brookings hosted French Foreign Minister Laurent Fabius for an address on France's foreign policy and the role of the transatlantic partnership in an increasingly unstable global environment.

 

 

Scenariusz rodem z filmu "Kraina Jutra", gdzie trwa odliczanie żeby zapobiec katastrofie geopolitycznej.
Problem polega na tym że osoby które chcą ratować planete  widzą wroga w ... ludzkości. I nie zdziw się, jak rynki polecą na łeb i szyje na wieść o planach które chcą wdrążyć, bo to ciekawe jak na to wszystko zareaguje światowa gospodarka, giełdy są bardzo niestabilne na radykalne zmiany albo chociażby spekulacje. Czekamy aż się ujawni niegodziwiec.

[Wszystko]

Pierwszy link mówi o spotkaniu papieża z sekretarzem ONZ. Rozmawiano o ekologii i ubóstwie.
Drugi link opisuje, że Obama jest pod wrażeniem encykliki papieża mówiącej o zmianach klimatu.
Dwa wcześniejsze odnośniki dotyczą akcji planowanej na 24 września. Ludzie wyjdą na ulice z latarkami, będą domagać się lepszej przyszłości.
I to tyle. Gdzie tu jest coś oficjanego na temat jakiejś katastrofy?
Ktoś tam zapowiedział, że mamy 500 do katastrofy klimatycznej. To tak jak z zapowiedziami budowy dróg krajowych, zawsze zbudują mniej niż zapowiadali.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 06.09.2015 - 16:52

[Legendarny.]

Pierwszy link mówi o spotkaniu papieża z sekretarzem ONZ. Rozmawiano o ekologii i ubóstwie.
Drugi link opisuje, że Obama jest pod wrażeniem encykliki papieża mówiącej o zmianach klimatu.
Dwa wcześniejsze odnośniki dotyczą akcji planowanej na 24 września. Ludzie wyjdą na ulice z latarkami, będą domagać się lepszej przyszłości.
I to tyle. Gdzie tu jest coś oficjanego na temat jakiejś katastrofy?
Ktoś tam zapowiedział, że mamy 500 do katastrofy klimatycznej. To tak jak z zapowiedziami budowy dróg krajowych, zawsze zbudują mniej niż zapowiadali.

I później niż zapowiadali albo nie zbudują wcale .

[pishor]

Dwa wcześniejsze odnośniki dotyczą akcji planowanej na 24 września. Ludzie wyjdą na ulice z latarkami, będą domagać się lepszej przyszłości.
I to tyle. Gdzie tu jest coś oficjanego na temat jakiejś katastrofy?

No przepraszam bardzo.

Skoro 24-go września ludzie wyjdą z latarkami na ulice, to znaczy, że 23-go września, faktycznie może mieć miejsce jakiś kataklizm (no, przynajmniej jakaś spora awaria elektryczności).

Jednym słowem - coś może być na rzeczy.

Ja tam se sprawdzę zapas baterii w latarce na wszelki wypadek (chociaż - kto robi kataklizm we środę?)

[poranek]

Pierwszy link mówi o spotkaniu papieża z sekretarzem ONZ. Rozmawiano o ekologii i ubóstwie.
Drugi link opisuje, że Obama jest pod wrażeniem encykliki papieża mówiącej o zmianach klimatu.

Najwidoczniej trzeba pozaznaczać, zatem zaznaczyłem najważniejsze. 

 

- Papież powiedział mi, że encyklika już jest napisana i że ukaże się w czerwcu - poinformował. Ban wyraził przekonanie, że może ona być bardzo ważnym wydarzeniem tego roku w dziedzinie ekologii, obok wrześniowego szczytu na temat zrównoważonego rozwoju i oczekiwanego globalnego porozumienia w kwestiach klimatycznych.

 

 

 

 

 

Odsyłam do uważniejszego przeczytania wcześniej podanych przeze mnie dwóch stron http://action2015.org/ oraz http://www.climatewe...s/under-one-sky i pozostaje mi życzyć szczęścia w dojściu do chociażby jednego błyskotliwego wniosku łącząc to wszystko ze sobą w całość, bo na wymienionych stronach też masz kilka ciekawych rzeczy napisanych. Chociaż dysponując taką znikomą ilością informacji to nie połączysz tego w całość bo temat związany z 23 września jest bardziej obszerny niż mógłby się wydawać i niekoniecznie chce mi się poświęcać czas, skoro wiele już zostało powiedziane w innych miejscach. 

Użytkownik gryninG edytował ten post 07.09.2015 - 03:07

[Padael]

Co nadchodzi? Emigranci, koniec świata, jak mówił klasyk z Krużewnik 

[Kamilos]

Meteor rozbłysnął na niebie stolicy Tajlandii

 

Tajemnicza kula ognia zapłonęła w poniedziałek rano w północnych dzielnicach Bangkoku, stolicy Tajlandii i była widoczna przez świadków mimo, że było już jasno. To niezwykłe zdarzenie zostało nakręcone na filmie, który publikujemy poniżej.

 

https://youtu.be/rOoKv2OMpOw

Czyżby zwiastun nadchodzącego końca świata? 

Użytkownik Kamilos edytował ten post 07.09.2015 - 12:22

[Ayakashi909]

Co do tego filmiku. Data w filmie to 7.09.2015. Data publikacji 6.09.2015. Jakiś skoczek w czasie? =D

[Legendarny.]

Skoro logiczne argumenty do apokaliptyków nie przemawiają, to niech przemówi poezja. Z dedykacją dla wszystkich apokaliptyków. Dla jasności podkreślę najfajniejszy fragment   .

 

 

Czesław Miłosz

 

Piosenka o końcu świata

 

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

 

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

 

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

 

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 07.09.2015 - 23:39

[PWU]

Kiedyś świat, był gorszy i się nie skończył.

[Solin]

Wydaje mi sie, że tu chodzi o te cztery krwawe ksiezyce podczas tetrady zaćmień w latach 2014-15.
Na przełomie dziejów, takie sytuacje i wydarzenia miały miejsc przed waznymi wydarzeniami.

 

Cytuje z opisu z youtuba:

 

Pierwszy z nich miał miejsce w 1493 roku i towarzyszył wygnaniu Żydów przez hiszpańską inkwizycję. Drugie zbiegło się z utworzeniem państwa Izrael w 1949 roku. Trzecia tetrada nastąpiła w 1967 roku, czyli znacznie wcześniej niż przypuszczano i co ciekawe, miało to miejsce dokładnie w trakcie sześciodniowej wojny izraelsko-arabskiej. Teraz na przełomie 2014 - 2015 rok pojawi się po raz czwarty. Krwawy księżyc w Biblii jest zwiastunem nadchodzącego Sądu Ostatecznego.“Słońce zamieni się w ciemności, i Księżyc w krwi, zanim przyjdzie wielki i straszny dzień Pana .”(Ks. Joela 3:4)

 

 

Papież bedacy 266 papieżem, odwiedzi USA w 266 dniu roku. 

Papież, który 13 dnia został wybrany na ksiedza i 13 dnia został wybrany na papieża. A także 13 roku (2013) i 13 dnia.
Ciekawa zbieżnosc 13 i liczby 266.

 

A wracajac, to miedzy 23-28 września 2015 nie bedzie zadnego konca swiata. Jednakże, nie wykluczam tego, że może sie cos wydarzyc w niedalekim czasie powiedzmy do 2-3 lat od tej daty,

Użytkownik Solin edytował ten post 08.09.2015 - 14:00