Witam. Śniła mi się moja koleżanka, która zmarła w tym roku. Teraz niedawno śniła mi się. Przyszła do mnie do domu, tak jak zawsze rozebrała się, torebkę odłożyła. Była na twarzy bardzo zmieniona, taka mocno postarzała i nic nie mówiła. Podeszła do mnie. Ja siedziałam w fotelu, objęła mnie i odeszła. Ja patrze, a mam rozdartą bluzkę. Miałam wychodzić, to jak przyjdę to zeszyje. Przebrałam się w lepszą bluzkę, patrze a jej niema w domu, ciekawe gdzie jest może poszła do toalety. Patrze, a ona stoi w przedpokoju za moimi plecami i znowu mnie obejmuje, a za jej rękami znowu ciągnie się i rozdziera moją bluzkę. Ja krzyknęłam, co ty robisz, a ona znikła. Ręce miała żylaste z długimi paznokciami w formie nożyczek.
Proszę o odpowiedz, bardzo mnie ciekawi ten sen, a nie wiem co oznacza.