10 odpowiedzi w tym temacie

[szczyglis]

Natrafiłem na bardzo ciekawe nagranie, właściwie to jedno z lepszych tego typu nagrań moim zdaniem.

Oceńcie sami.

 

Użytkownik szczyglis edytował ten post 20.09.2015 - 01:47

[Wszystko]

Na zasadzie podobieństwa

Wiem, że jest to oklepane wyjaśnienie.

[erebeuzet]

oklepane czy nie, ale te lampiony z filmiku wyżej zachowują się dokładnie tak samo.

[pishor]

No właśnie nie do końca.
Różnice w obu filmach są dwie - i są one zasadnicze.

Na filmie Wszystko, światła mają wyraźny kolor - nie są białe.

Na filmie Szczyglisa - światła są wyraźnie białe.

To różnica pierwsza.

 

Różnica druga jest bardziej zasadnicza.

Światła Wszystko poruszają bezwładnie, w rozwleczonej grupie - tak, jak poruszają się lampiony unoszące się w powietrzu.

Światła Szczyglisa poruszają się zupełnie inaczej. Grupa jest bardzo zwarta (poza jednym obiektem znajdującym się w większym oddaleniu i wyżej) ale - i to jest najważniejsze, obracają się całą, zwarta grupą - zachowując przy tym odległości pomiędzy sobą.

I to obraca się w sposób wyraźnie dostrzegalny - powiedziałbym nawet, że dość szybko nawet.

Wygląda to mniej więcej tak, jakby były one zamontowane na lekkiej, ażurowej konstrukcji, która obraca się wokół własnej osi.

Tak nie mogłyby się poruszać lampiony - po pierwsze, jest to za szybko, a po drugie, musiałoby się to w ich przypadku dziać na skutek jakichś dość mocnych zawirowań powietrza - to spowodowałoby zaburzenie ich szyku.

Dlatego twierdzę, że wbrew pozornym podobieństwom - to nie są lampiony.

 

Ale...

Dwie rzeczy mi w tym nagraniu nie pasują - i obie skłaniają mnie ku przekonaniu, że to fake.

 

Pierwsza rzecz, to opis filmu..

Można w nim przeczytać, że światła te układały się w różne figury, bryły (nie widać tego na nagraniu, bo konfiguracja jest tylko jedna), a następnie, i tego już nagrywający nie zdążył zarejestrować (serio?), cały "obiekt" gwałtownie się przemieścił, żeby następnie wszystkie jego elementy (światła) rozleciały się na wszystkie kierunki.

Ja tego nie kupuję, bo jest to kolejne nagranie, w którym nagrywający nie dał rady zarejestrować znikania, oddalania się obiektu, który nagrywał. Ja rozumiem, że można nie zarejestrować pojawiania się takiego obiektu, bo człowieka to zaskakuje) ale nie wyobrażam sobie, żeby nie zarejestrować jego spektakularnego zniknięcia.

Poza ewidentnymi fake'ami, nie widziałem chyba nigdy takiego nagrania.

 

Druga rzecz, to zachowanie świadków tego zdarzenia.

Na nagraniu widać 5 osób. Dwie przy pierwszym aucie, facet w jasnej koszulce w środku, przy białym aucie i dwie kolejne - jedna siedzi w czarnym aucie, a druga przy nim stoi.

Żadna z tych osób nie tylko nie nagrywa tego, co widać na niebie ale, co najważniejsze - nawet się temu nie przygląda.

Żaden ze świadków zdarzenia, poza osobą, która nakręciła ten film, nie wykazuje najmniejszego zainteresowania, tym, co widać na niebie.

Myślę, że nie ma potrzeby tego komentować.

[hubiii p]

Pishor . zatrzymaj sobie na 0;02 wyrazne widac ze osoby stojace po lewej stronie sie przygladaja kobieta blizej auta zdaje sie trzymac rece uniesione jakby krecila, a ten fcet przy tym bialym aucie tez jest odwrócony w strone tych świateł. facet przy aucie tez stoi twarza do tego tyle że zajety jest telefonem.

 

Trudno mi powiedziec czy to nie fake, te światła maja taki troche biały diodowy kolor może jakis dron z podczepionym czyms lata albo kilka dronów udajacych ufo.

[pishor]

Pishor . zatrzymaj sobie na 0;02 wyrazne widac ze osoby stojace po lewej stronie sie przygladaja ,

Widzę tylko, że są odwrócone w lewo, w stosunku do autora nagrania - nawet nie do końca dokładnie w stronę obiektu na niebie.

 

 

kobieta blizej auta zdaje sie trzymac rece uniesione jakby krecila

 

To jest raczej okno tego budynku za nimi

 

 

a ten fcet przy tym bialym aucie tez jest odwrócony w strone tych świateł. facet przy aucie tez stoi twarza do tego tyle że zajety jest telefonem.

 

A jednocześnie w stronę osoby, która nagrywa - to żaden dowód.

A ta kobieta (bo to chyba kobieta jest), siedząca w aucie, nawet z niego nie wysiadła - tak nie zachowuje się ktoś,kto widzi coś szokującego.

I nadal nie wyjaśnia to kwestii braku nagrania najbardziej interesującego fragmentu zdarzenia, czyli gwałtownej zmiany położenia tego obiektu, a następnie rozpryśnięcia się jego "części składowych" na wszystkie kierunki.

 

Nie zmienia to faktu, że to nie są lampiony moim zdaniem.

Więc jeśli nie całkowity fake - w sensie fotomontażu , to raczej jakaś lekka, sztywna konstrukcja ażurowa, która ktoś dla jaj wypuścił w niebo. tak, czy inaczej obstawiam że to raczej nie kosmici.

 

[Staniq]

Nie tylko lampiony latają po niebie udając ufoki, ale wspomniane przez hubiii p drony też, co zostało dowiedzione tu:  http://www.paranorma...owa-rozwiazana/

Wiem, wiem... ciężko dzisiaj o uczciwie złapane UFO.

[pishor]

W czasach, kiedy z dronów, można sobie samemu zbudować działający helikopter, trudno liczyć na film z prawdziwym ufo

 

 

źródło

[Staniq]

Takie konstrukcje to nie taka nowość.

 

 

Profesjonalna konstrukcja

 

 

... i jeszcze, możliwości dzisiejszych modelarzy.

 

[Legendarny.]

W zasadzie na podstawie tego filmiku ciężko analizować cokolwiek - światła jak światła, w żaden niesamowity sposób się nie zachowują i nie widzimy żadnych detali, tylko światełka w oddali. To może być wszystko - lampiony, drony, manewry wojskowe, statki kosmiczne, wszystko.

[pishor]

Takie konstrukcje to nie taka nowość.

Jasne, z tym, że chodziło mi o coś innego.

Te Twoje przykłady to dzieło zespołu ludzi, którzy poświęcili swój czas i środki na to, żeby stworzyć te latające cudeńka.

Mój przykład, to efekt pracy jednego tylko pasjonata. On tez poświęcił swój czas i środki ale nie o to chodzi.

 

Rzecz w tym, że, o ile trudno sobie wyobrazić, żeby jakiś zespół ludzi ładował kasę w coś, co ma służyć do zrobienia fejka typu "Patrzcie - leci UFO", o tyle w przypadku jednej osoby, jest to dużo łatwiejsze.

Oczywiście, nie będzie to UFO, na które trzeba wydać 6 tys funtów, bo to nadal byłoby nieopłacalne i bezsensowne ale jednak.

 

Mówiąc inaczej - od czasu kiedy drony "zawędrowały pod strzechy", można przyjąć, że spokojnie znajdzie się ktoś, kto dla kasy, hecy, czy zwykłej popularności, będzie chciał wygenerować swoje UFO - tylko dlatego, że potrafi, stać go na to i ma takie umiejętności.

 

Skoro (mój przykład) można wybudować "helikopter, to równie dobrze można też zbudować coś dużo prostszego, czego zadaniem jest tylko latać i świecić (na nocnym niebie).