Napisano 11.10.2015 - 11:28
Napisano 11.10.2015 - 11:30
Wczorajszy wieczór niby nie różnił się wgl. od innych, siedziałem przed blokiem na ławce ze znajomym, aż nagle ujrzałem dziwny obiekt na niebie, który leciał dość nisko, więc zdążyłem mu się nieco przyjrzeć. Miał kształt talerza, emanował zielonym, fosforyzującym światłem i towarzyszyły mu dziwne dźwięki, coś jakby połączenie skreczy wykonywanych przez DJ-a i wysokich pisków. Z początku myślałem, że to tylko moje paranoje, lecz gdy ujrzałem szok na twarzy ziomka wiedziałem, że to się dzieje naprawdę. Czułem się jak świadek sławetnej "Bitwy o Los Angeles" z lat 40 xx wieku, gdyż towarzyszyły temu dziwne światła poruszające się po niebie, aż nagle po jakichś 20-30 min. ucichło. Nigdy nie poruszaliśmy tego tematu z ziomkiem, chcąc zapomnieć o tym jak najszybciej.
Jesteś taki strachliwy a nie bałeś się wyjść wieczorem z domu?
Napisano 11.10.2015 - 11:37
Czułem się jak świadek sławetnej "Bitwy o Los Angeles" z lat 40 xx wieku, gdyż towarzyszyły temu dziwne światła poruszające się po niebie, aż nagle po jakichś 20-30 min. ucichło.
I jakimś dziwnym trafem żadnemu z was w ciągu tych 20 minut nie przyszło do głowy, żeby wyjąć telefon i to wszystko nagrać?
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych