W końcu Nostradamus nie był idiotą tylko geniuszem. Nie pozwoliłby sobie na pisanie przepowiedni w łatwym ujęciu.
Na początek, takie pytanie - co to konkretnie znaczy?
Był geniuszem, więc nie "pozwoliłby sobie na pisanie przepowiedni w łatwym ujęciu"? Bo co? Bo jakiś prostaczek mógłby to zbyt łatwo zinterpretować? A może zbyt łatwo wytknąć mu błędy? No, bo chyba nie dlatego, że uwłaczałoby to jego geniuszowi? A może jego geniusz polegał na tym, że pisał w sposób niezrozumiały?
Ale -według czyjej oceny?
Inaczej mówiąc - nie chodzi o to CO pisał, tylko W JAKI SPOSÓB to robił?
NA TYM poległa ten geniusz?
To tylko pytanie, skoro akurat o kwestię geniuszu zahaczyłeś.
A gdyby był idiotą - z darem jasnowidzenia. To pisałby prościej? Z datami i nazwiskami? Bo, brak geniuszu nie pozwalałby mu na użycie mniej precyzyjnych określeń?
Bron nas Panie przed inteligentami w roli wróżów, bo w życiu się nie domyślimy, co mieli na myśli?
Odnoszę wrażenie, że niezależnie od stopnia inteligencji, każda tego typu przepowiednia byłaby tak samo niejasna - i tak samo podatna na nadinterpretacje.
Z bardzo prostego względu - skok cywilizacyjny, pomiędzy czasami przepowiadania i tymi przepowiadanymi, nie pozwoliłby przepowiadającemu ogarnąć chociażby ułamka sensu przepowiedni. Co skazałoby go na używaniu w przepowiedniach pojęć zrozumiałych dla jego epoki, a zupełnie nie przystających do czasów, o których chciałby opowiedzieć. To coś na zasadzie "głuchego telefonu", w którym tekst autorski jest tak zniekształcony, przez pośredników, że jest zupełnie niezrozumiały na końcu łańcucha - dlatego można go interpretować na dowolnie wybrany sposób.
One się sprawdzają tylko trzeba umieć je interpretować.
Problem tkwi właśnie w tej umiejętności. A z niej, póki co, chyba nie rozdają certyfikatów.
Ja uważam że III wojna trwa od 11 września 2001 roku.
Bo?
Co według ciebie (skoro tak uważasz) zdarzyło się tego dnia?
Bo wiesz - krążą na ten temat różne opinie.
I jakie masz dowody, że "początek wojny" wspomnianej przez ciebie można datować właśnie na ten konkretny dzień, a nie np. na początek lat 80-tych (powiedzmy 3 czerwca 1980 r - bo co mi szkodzi taką właśnie datę strzelić?), czyli czasu interwencji ZSRR w Afganistanie?
9/11 nie wziął się znikąd - podobnie jak Osama Bin Laden.
Zobaczcie na przykład na ten tekst:
43. Polska przechodzi na islam...
Ale zdajesz sobie sprawę, że to jest tylko autorska interpretacja Smilera? Która nie jest pozbawiona pewnych....nieścisłości?
Czyli - odnosimy się do interpretacji, czy tekstu źródłowego?