63 odpowiedzi w tym temacie

[Książe Zła]

Graham Masterton - Manitou, dobra książka zajaralem się nią i zaczynam druga część

Mario Puzo - Omerta, co prawda nie ma podjazdu do Ojca Chrzestnego czy Sycylijczyka ale jakbym miał ją opisać to po prostu dobra książka dobrego autora z tego co wiem ostatnia jaka napisał albo przedostatnia

Stephen King - Doktor Sen - Niby nie jest to kontynuacja lsnienia ale bohaterem jest syn Jacka Dan Torrance powiem szczerze że o ile pierwsze książki Kinga a te nowsze to niebo a ziemia to Doktor Sen jest znakomita powieścią polecam

[Zuzełka]

Mogę polecić autorkę, którą sama odkryłam ostatnio. Marta Kisiel - "Dożywocie" i "Siła niższa" . Jest to niesamowicie opisana farsa, która rozbawia do łez. Wartka akcja i niebanalni bohaterowie. Książki czytają się same i są idealne na poprawę humoru. 

[TheToxic]

Bieżący rok 2017

1. Demonolodzy

2. Dziewczyna z pociągu

3. Za zamkniętymi drzwiami (nowość)

4. Niechciane

[Last Sicarius]

No to wrzucę swoją listę:

1. Ostatnia wyrocznia
2. Klucz zagłady
3. Ja, czyli kto? Co wiemy o sobie, a co nam się wydaje
4. Wielka Gra
5. Powrót Sherlocka Holmesa
6. Pies Baskervillów
7. Dolina Strachu
8. Pożegnalny ukłon
9. Sprawy Sherlocka Holmesa
10. Kolonia diabła
11. Linia krwi
12. Oko Boga
13. Szósta apokalipsa
14. Łowca snów
15. Nawałnica mieczy, część 2: Krew i złoto
16. Uczta dla wron, część 1: Cienie śmierci
17. Uczta dla wron, część 2: Sieć spisków
18. Taniec ze smokami. Część 1
19. Wielki Marsz
20. Taniec ze smokami, część 2
21. Hyperion
22. Upadek Hyperiona

Teraz czytam Endymion czyli kolejną część serii Hyperion.

Akurat pogoda w tym roku w sam raz na czytanie. Podkreślę książki, które są dla mnie znakomite i wyróżniają się na tle reszty.

Użytkownik Last Sicarius edytował ten post 25.04.2017 - 14:01

[Shad]

@Last Sicarius
Szacuneczek się należy za przeczytanie opowieści kryminalnych z cyklu o Sherlocku Holmesie. Ja przeczytałem jedynie jakiś tom różnych niezwiązanych ze sobą opowiadań detektywistycznych z tą kultową postacią, które najwyraźniej za mało wymagały ode mnie myślenia, przynudzały i usypiały przez co dalsza przygoda spaliła na panewce. Poza tym przeczytałem krótką historię właśnie o "Psach Baskervillów", to o mało co nie spadłem z krzesła, tak nie mogłem zdzierżyć. Jak mówią im dalej w las, tym więcej drzew.
Ale bez urazy, ja po prostu wolę bardziej oficjalne i współczesne twory z tego gatunku, gdzie jest mi o wiele łatwiej poddać się immersji w świat przedstawiony i błyskawicznie utożsamiam się z głównymi bohaterami, więc na pierwszy ogień jedynie seria Millenium Stiega Larssona:
1. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
2. Dziewczyna, która igrała z ogniem
3. Zamek z piasku, który runął

W tym dwie ostatnie kontynuacje napisane przez Davida Lagercrantza:
4. Co nas nie zabije
5. Untitled Millenium - tą zamierzam przeczytać w tym roku

Wiem, strasznie skąpa ta moja lista, ale to dlatego, że bardzo trudno jest mnie przekonać do przeczytania wielu dzieł, dla mnie nawet "masterpiece" w świecie literackim uznane przez wielu koneserów może być totalną porażką, nieporozumieniem już po przeczytaniu paru zdań z epilogu, tudzież wstępu, co sprawia że na widok samego tytułu przy najbliższej okazji zaczynam kwękać i stękać. Nie wiem, chyba niepomiarkowanie zaczytywałem się i oglądałem niezliczoną ilość filmów i seriali z różnych epok w latach dziecięcych, stąd ta ostra krytyka z mojej strony.

Sent from my HUAWEI ATH-UL01 using Tapatalk
 
Poprawiłam tytuł pierwszego tomu
 
 TheToxic

Użytkownik Shad edytował ten post 25.04.2017 - 18:38

[Wszystko]

Podobno 99,99% polaków w zeszłym roku nie przeczytało ani jednej książki. To porażająca statystyka.

Ok zapomniałem jednego wyrazu. Przy okazji daję link do artykułu http://www.racjonali.../kk.php/s,10110
Ogólnie agnosiewicz ostatnio zmienił poglądy na prawicowe, ale akurat tutaj ma rację.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 25.04.2017 - 18:08

[Kronikarz Przedwiecznych]

Ale czego? Chomików chyba. 

[Last Sicarius]

Sherlock mnie właśnie zafascynował podejściem do spraw kryminalnych. I skoro już zacząłem czytać to skończyłem serie.

seria Millenium Stiega Larssona:
1. Dziewczyny, którzy nienawidzą mężczyzn
    Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
2. Dziewczyna, która igrała z ogniem
3. Zamek z piasku, który runął

 

Czytałem bardzo mi się podobała seria, nie ruszyłem tej 'nowej' części. Odgrzewane coś z tego wyjdzie pewnie, autor zmarł to kto inny pisze...

 

Podobno 99,99% w zeszłym roku nie przeczytało ani jednej książki. To porażająca statystyka.

 

Ja znalazłem, że około ~65% Polaków nie sięgnęło po książkę w tamtym roku. W Czechach za to jest na odwrót.

[Shad]

Kyrie elejson, co za wstyd! Przekręciłem tytuł 1 czesci trylogii Millenium. Mialo byc:
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet.

Apropo problemu związanego z małym odsetkiem osób wypożyczających książki z biblioteki stacjonarnej, błędnymi są insynuacje, jakoby pozostali nie czytali kompletnie niczego, i tu (pozwolę sobie zacytować
"Wydawać by się mogło, że to już dostatecznie duża tragedia, ale na tym dramat polskiego, wtórnego analfabetyzmu się nie kończy."

I inny słuszny cytat:
"W Sieci znajdziemy wiele badań, które pokazują, że Internet zupełnie zmienił nasz sposób konsumpcji treści czytanej. Bardziej “skanujemy” wzrokiem tekst, niż skupiamy się na jego treści. Najchętniej sięgamy po teksty liczące sobie 300-700 słów. Chętniej czytamy wypunktowane listy, niż ścianę tekstu.

Uważam, że Raport o Stanie Czytelnictwa Biblioteki Narodowej powinien brać pod uwagę również i ten aspekt czytelniczy. Łatwo jest zakrzyknąć, że 63% Polaków nie czyta. Tymczasem to samo badanie ujawnia, że 95-99% korzysta regularnie z Internetu, gdzie przecież czyta, konsumuje treść pisaną. A mimo wszystko w Raporcie wypadają jako ludzie nieczytający."

Pomijając fakt, że w bieżacej dekadzie na całym świecie sytuacja uległa gwałtownie diametralnym i pozytywnym zmianom jeśli chodzi o analfabetyzm wśród dzieci i młodzieży. Co się tyczy dorosłych, to prawdopodobnie także, były zresztą stosowne badania na ten temat, tylko nie mogę znaleźć odnośnika.

Użytkownik Shad edytował ten post 25.04.2017 - 18:24

[Alis]

Jako ciekawostka

 

 

[TheToxic]

Jeśli ktoś jest wielbicielem Larssona to może polubić Jo Nesbo. Mówią na niego, że to następca Stiega. 

Polecam "Pancerne serce".

 

Edit.

Dziwne z tymi statystykami, ponieważ jak dzwoniłam do księgarni po "Za zamkniętymi drzwiami" to pani była na tyle uprzejma, że zostawiła mi ostatnią sztukę, wyszła ponoć w marcu a rozeszła się jak świeże bułeczki. Cóż, nie dziwię się w szoku jestem do dziś.

[Shad]

A ja w takim razie też cierpię na wtórny analfabetyzm, jestem tępy jak but, nie czytatny, nie pisiatny, nie tak nie owaki. A wystarczy spytać i zaraz się dowiesz, że osoba pokroju mnie kupuję głównie e-booki swoich ulubionych autorów:
Po 1 primo, najnormalniej rzecz ujmując z wygody = tak jestem leniwy, nie chce mi się iść na drugi koniec miasta tylko po to, żeby wypożyczyć książkę, a potem odliczać miesiące do terminowego zwrotu, co może doprowadzić do paranoi
Po 2 primo secundo - kiepskie oswietlenie w domu i na zewnatrz, szczegolnie w trakcie burzy - tak wole zadbac o swoj wzrok, jeszcze mi sie przyda w zyciu
Po 3 przewijanie kartek moze doprowadzic do zwyrodnien stawow kosci paliczków, tudzież cieśni lub zwichnięcia nadgarstka : )

Sent from my HUAWEI ATH-UL01 using Tapatalk

Użytkownik Shad edytował ten post 25.04.2017 - 18:35

[Last Sicarius]

Intensywni tylko 8% Czyli coś koło 3,5 mln osób w Polsce czyta więcej niż 7 książek rocznie  

Jeśli ktoś jest wielbicielem Larssona to może polubić Jo Nesbo. Mówią na niego, że to następca Stiega.

 

W tamtym roku przeczytałem chyba 2 cześć cyklu o Harrym Hole. Całkiem ciekawa lektura się zrobiła z tego ale cały czas ma coś do czytania, trudno znaleźć czas na taką serie.
 

 

głównie e-booki

Ja też czytam w 90% tylko ebooki, ew jakąś książkę od siostry pożyczę.

[TheToxic]

Ostatnio zakochałam się w thillerach. Od "dziewczyny w pociągu", która była wręcz wciągająca po "za zamkniętymi drzwiami", następnę będą "siostry" i "drugie życie". Z tym, że ja książki kupuję (nie jest to kolosalny koszt bo 30 zł na miesiąc to nie majątek) czytam i pożyczam w obieg. Najpierw panią w pracy a później kto tam zechce. I w ten sposób straciłam pierwszy tom z Millenium, mam na półce tylko dwa pozostałe tomy a jedynkę ktoś pożyczył, nie oddał i zapomniałam kto.Jednakże czas z książką w ręku, ten szelest kartek, zapach farby drukarskiej oraz dźwięk przy zamykaniu to chwila bezcenna i nie zamieniłabym jej na żadne nowoczesne e-booki. Choć to wygodne nie powiem. Jednak jestem starej daty więc lubię stereotyp, chociaż w tej kwestii.

[Alis]

To ja też wtrącę że u mnie w domu czyta się z czytnika a dostęp do ebooków mam dzięki abonamentowi na legimi, ale książek mam w domu naprawdę dużą kolekcję.