33 odpowiedzi w tym temacie

[Traper]

tak sobie gdybam, ze przecież odnoszenie wszystkiego do ziemi jest głupie, bo przecież istoty żyjące w innyhch warunkach mogą mieć rozmiar takiego skrzta, jak również mogą być w naszym mniemaniu gigantami czy coś

[Ano]

jak dla mnie to on się skurczył w praniu

[Cthulhu]

jak sie nazywaja takie stwory co powstaja przez polaczenie weza, lwa, itd. nie moge sobie przypomniec tej nazwy

To Chimery

[Guliwer]

:surprised:
Zaskoczony ... może mały (w sensie młody) obcy? Chociaż tak jak mówicie, możliwe że oni tacy są. Tylko co tam robił akurat, znalazł się w wyniku wypadku czy cuś? Jak go zobaczyłem to zaraz mi się włączył instynkt macierzyński ;-)

[Arturus]

widzialem juz te zjdecia i sa one zastanawiajace... moze to plod?? ale czemu by go wyrzucali?? zginol z matka??

[Rewers]

Ciężko uwierzyć ale może być prawda...nikt oprócz ludzi którzy to widzieli nie zna prawdy...

[goodwill]

od 4 cali do 15 metrow jakos wsyztsko zalezy od grawitacji na ktorej takie isttki zyja tj ich wysokosc:P generalnie wyglada jak taki alien co wyskakuje przez mostek czlowieka fajny

[--kuba111--]

Cytuję (samego siebie oczywiście ) :

Taa, trzy calowi kosmici, małe jaszczurki wkładające implanty w mózgi ludzi i wielkie Yeti-podobne stworki biegające w tunelach pod powierzchnią ziemi. I co jeszcze. Przecież dla takich kurduplów grawitacja ziemska byłaby zabójcza!!!! THIS IS IMPOSIBLLE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zwłaszcza że nie jest możliwe istnienie planety na której grawitacja jest
tak niska żeby wykształcić takie krasnoludki!!! Ludzie, dajcie spokój.

Tyle że od 4 cali do 15 cali w miejscu

trzy calowi

.
Te krasnoludki co żyją w Chile to tutejsze, z ziemi, albo są to ,,zwierzątka'' przywiezione przez kosmitów.

[Yuna]

A to nie jest ciekawe?
Pewnie fałszywe, ale na początku gdy ujrzałam to zdjęcie w necie, byłam bardzo mile zaskoczona.
Achh! Gdyby cuda fantastyki istniały...

[--kuba111--]

Powiem ci, Yuna, że gdybym mógł zobaczyć na własne oczy, dotknąć, zbadać gatunki bakterii, ilość siarkowodoru w powietrzu, to stwierdziłbym czy to fotomontaż, pic na wodę, bujda na resorach, lub sensorach i tranzystorach . Ale ze względu na to, że wygląda jakoś dziwnie, bo ma żebra o dziwnych kształtach i wymiarach, całe plecy (brak kości, jednolita powierzchnia), mogę uznać że to kosmita, jakieś dziwne zwierzę, albo lalka zrobiona przez miłośnika istot pozaziemskich .

[Yuna]

Tak, wiem że to bujda. Znalazłam na jakiejś angielskiej stronie i chyba była to zwykła figurka. Ale i tak się uśmiałam. ^^

[--kuba111--]

No, fakt ja też. ( I dla wszystkich: JA NIE JESTEM SCEPTYKIEM tylko zaprzeczam niemożliwemu, nieprawdziwemu i takiemu które jest możliwe ale nie prawdziwe w jakimś tam przypadku. )
Tacy mali obcy są nierealni, dlatego ja bym zamknął ten temat, chyba że ktoś ma coś jeszcze do dodania.

[avallach]

Tacy mali obcy są nierealni,

Pytam to jako ultrasceptyk, czemu tacy mali są mniej realni od tych większych

[fartuess]

tyy! GREMLIN!

a tak na serio, to może być to figurka. Ludzie robią niesamowite figurki, które są wysokości JEDNEGO cala.

http://uk.games-work...om/goldendemon/

Jest to strona konkursu modelarskiego "Golden Demon", Bardzo prestiżowego wśód modelarzy i graczy gier bitewnych firmy Games Workshop (Warhamer Fantasy Battle, Warhammer 40k, Lord of the Rings)

Niektóre mają jeden cal, największe 3-4. Przejrzyjcie sobie, bo niektóre są naprawdę niesamowite .

[--kuba111--]

Mój tani avallachu, ponieważ ziemska grawitacja zmiażdżyłaby takie drobne istoty, dominujące na planecie ( w sensie takim jak my ludzie dominujemy na ziemi ) tak małej żeby na niej wyewoluowały takie małe stworki które by tu przyleciały, poza tym, nie mogła by zostać uformowana planeta tak mała żeby jej grawitacja nie zmuszała do przybrania wielkości człowieka, NIEWIELE mniejszej niż człowiek, lub większej niż człowiek.
Teraz napiszę prościej. Wielkość istoty zależy głównie od grawitacjii, ciśnienia ( przykład: kraken, lewiatan ), i pożywienia tam znajdującego się. CZYLI: istota tak mała musiałaby żyć na planecie o grawitacji na tyle małej żeby nie trzeba było tam zbytnio wysilać mięśni, co powodowałoby nie rozwijanie całego organizmu, co za tym idzie rozmiarów.
Ale planeta o tak małej grawitacji byłaby jałową planetoidą która miałaby śladową, i to na dodatek trującą atmosferę.
W konsekwencji nie rosłyby tam rośliny i nie rozwijały bakterie co spowodowałoby że taka planetoida byłaby ogromnym głazem w przestrzeni kosmicznej na który życie inteligentne nie mogłoby zaistnieć. Ale na przykład my mamy grawitację jaką mamy i mamy surykatki itp. itd. Już wyjaśniam jaki ma to związek z tym co piszę. Otóż my dominujemy na ziemi, mamy najbardziej rozwiniętą technologię. Kosmici gdyby żyli na takiej planecie jak nasza musieliby być podobnych rozmiarów co my. Gdyby byli najmądrzejsi na swojej planecie ale mali co spowodowałoby że byłby tam na 98% gatunek silniejszy i większy który by ich wyparł, to zanim by zdołali rozwinąć na tyle żeby wynaleźć napęd który by im pozwalał dotrzeć na ziemię, zostaliby wytępieni przez ten gatunek silniejszy fizycznie na swojej planecie. Chyba że by tak jak ludzie się powiększali ci kosmici, mieliby mocniejszą konstrukcję i siłę a zarazem lepszy mózg, ale wtedy by już nie byli mali. Pozdrówka.