Źle mnie zrozumiałeś, islamski modernizm to po prostu reintepretacja tekstów na których opiera się religia islamu ( Koran i Sunna ) Jeśli chodzi o Arabię Saudyjską, to nie zgodzę się z tym, że powinno się przedstawiać to państwo jako wzorowe muzułmańskie, bo tam jest wprowadzona najskrajniejsza wersja islamu oparta na naukach Ibn Tajmijji, al-Dżałzijji czy al-Wahhaba - zakłada ona nawet niszczenie wszystkich budowli wzniesionych nad grobami z tego względu, że według nich taka praktyka i modlenie się w takim miejscu prowadzi do szirk ( oddawanie czci czemukolwiek poza Allahem ) Arabia Saudyjska właściwie tym samym niszczy dziedzictwo islamu, bo uznaje je za ... niezgodne islamem. Poza tym w tym kraju mamy karę śmierci dla czarowników (sahir), dla apostatów (murtad), a ichniejszy najwyższy autorytet religijny mówił, że powinno się zburzyć wszystkie kościoły na Półwyspie Arabskim. Dużo lepszym przykładem byłaby Turcja, ale ta ostatnio zmierza w coraz gorszym kierunku z naszego punktu widzenia. Co do nieekspansywności tego "saudyjskiego islamu" to polecam sprawdzić historię Arabii Saudyjskiej, pierwszego państwa saudyjskiego i co ci fanatyczni dżihadyści robili na Półwyspie Arabskim i co np zrobili w Karbali. To naprawdę nie różni się od tego co dzisiaj wyprawia Państwo Islamskie, jest to ta sama ideologia, którą trzeba wykorzenić. Dodam jeszcze, że współcześnie wahhabizm również jest ekspansywny, ale tym razem jest w trakcie ekspansji dzięki bogactwu jakie posiada Arabia Saudyjska i niewątpliwemu autorytetowi ( opieka nad Mekką i Medyną, ziemią dwóch świętych meczetów ) i gdyby sprawdzić skąd pobierali nauki np Talibowie, to doszlibyśmy do wniosku, że częściowo (bo sunnici zawsze mieli na pieńku z szyitami tak jak np Imperium Osmańskie z Persją Safawidów ) źródłem problemu jest Arabia Saudyjska. Oczywiście Państwo Islamskie zwraca się teraz przeciwko Arabii Saudyjskiej i istnieje ku temu jeden fundamentalny powód - Arabia Saudyjska robi interes ze Stanami Zjednoczonymi i w tym kontekście można przytoczyć przykład fanatycznych Ihłan (Ikhwan ) którzy zwrócili się przeciwko Saudom mimo tego, że wcześniej im służyli - dlaczego? Ano dlatego, że między innymi chcieli oni kontynuować swój dżihad.
Inna sprawa - nie przedstawiaj sunnizmu jako czegoś lepszego od szyizmu, bo na jakiej podstawie chcesz to stwierdzić? Ja nie znam tradycji szyickiej zbyt dobrze i nie jestem w stanie tego ocenić, ale np patrząc na to, że więcej jest sunnitów, to mamy także więcej ataków terrorystycznych popełnionych przez sunnitów i to przede wszystkim takich podążających za naukami min trzech wcześniej wymienionych przeze mnie uczonych w islamie, głównie hanbalickim mazhabie ale nie wiem jak bardzo jest to hanbalizm, bo ekspertem nie jestem. Z szyizmu wyszło trochę hm ... herezji ( nie mówię, że ten szyizm w Iranie to herezja, bo nie jestem od takich osądów )i jest to herezja z naszego punktu ... pozytywna, ponieważ część z nich wydaje się wykazywać większą tolerancją religijną ( np ci w Syrii bronią chrześcijan przed prześladowaniami z rąk IS i innych )
Ja nie widzę muzułmanów jako jakichś diabłów, ale widzę wierzenia w obrębie różnych nurtów islamskich, które kształtują wśród wielu z nich diabelskie postawy, nie widzę też wśród nich małp którymi steruje tylko islam, bardzo dobrze wiem, że są to normalni ludzie, bardzo dobrze wiem, że wielu z nich popełnia dobre uczynki inspirowane religią islamu, wiem, że mają swój kręgosłup moralny jak każdy człowiek i religia nie zastępuje im go całkowicie jak zresztą u każdego człowieka, ale to nie zmienia faktu, że to niedostatecznie silny uniwersalizm tej religii sprawia, że jest wśród nich dużo hipokryzji i podwójnej etyki - wobec swoich i wobec innych. Co do antybluźnierczych postaw wśród chrześcijan, to wydaje mi się, że są dużo słabsze niż wśród muzułmanów, bo po pierwsze chrześcijanie nie mają tak szerokiej kategorii jak muzułmanie w kwestii tego co uznają za bluźnierstwo. Dla mnie niepoważne jest to ciągłe zestawianie chrześcijan z muzułmanami jeśli chodzi o tego typu postawy. To jest jakieś usilne zrównywanie winy (ciekawe skąd się bierze ...), a prawda jest taka, że to przede wszystkim muzułmanie mają pracy przed sobą żeby ich wizerunek ludzi nietolerancyjnych zniknął. Chrześcijanie raczej tego nie mają. Dlaczego zachodni człowiek ceniący sobie wolność ma równo traktować ogromną grupę ludzi, która twierdzi, że wolność wyznania powinna być ograniczona, a nawet jeśli dozwolona, to trzeba trochę ukarać apostatę, lub tego kto go namówił. Nie ma powodu i to usilne zrównywanie doprowadzi tylko i wyłącznie do tego, że zgubimy źródło tego zła i przeniesiemy go na teren Europy, co właściwie już teraz ma miejsce. To co trzeba robić to wspierać muzułmanów, którzy nie chcą tego tradycyjnego sunnizmu, ograniczenia wolności itp, oni są w mniejszości, ale trzeba ich wspierać, bo to od nich może się zacząć zmiana w tamtych rejonach świata.
Użytkownik owerfull edytował ten post 08.11.2015 - 23:07