Jak miło, że wreszcie ktoś zwrócił oczy swe na Afrykę.
21 osób zginęło? hmmm...
w STYCZNIU tego roku, dokładnie 9 stycznia, przeczytałem taka oto króciutką informację:
Nigeria: ponad dwa tysiące ofiar Boko Haram?
W nigeryjskim mieście Baga rebelianci z islamistycznego ugrupowania Boko Haram mogli zabić nawet dwa tysiące osób - podaje Amnesty International. Wcześniejsze informacje mówiły o stu ofiarach śmiertelnych.
W miniony weekend islamscy bojówkarze spalili całe miasto, położone na północnym wschodzie Nigerii. Według lokalnych władz, Baga, licząca około 10 tysięcy mieszkańców, "praktycznie przestała istnieć".
W sobotę armia rządowa opuściła bazę wojskową, mieszczącą się w tym mieście. Boko Haram kontroluje jeszcze 16 okolicznych miejscowości, w sumie około 70 procent powierzchni stanu Borno.
Od 2009 roku muzułmańska sekta prowadzi ofensywę wojskową w Nigerii, dążąc do przekształcenia jej w państwo islamskie. W wyniku walk co najmniej półtora miliona osób straciło dach nad głową.
Zasejwowałem ją sobie, bo byłem ciekaw, czy ktoś wrzuci na forum.
Ale nikt nie wrzucił - pewnie dlatego, że tedy na topie był zamach na Cherlie Hebdo (przypomnę - zorganizowany 7 stycznia), więc kto by sie tam przejmował jakimis Nigeryjczykami.
No to wrzucę teraz - z kronikarskiego obowiązku.