9 odpowiedzi w tym temacie

[Golon]

Witam wszystkich, nie ukrywam że jest to mój pierwszy post na tym forum (chociaż przeglądam je regularnie), ale dzisiaj postanowiłem założyć temat. Przejdźmy do rzeczy.

 

Znajomy wczoraj wieczorem wysłał mi zdjęcie, które zrobił w nocy, w lesie telefonem z przedniego aparatu. Jak mówił nie wie dlaczego, po prostu zrobił wracając do domu 31.10.2015 r. (nie chce się tutaj doszukiwać, jakiś związków z Halloween bo obaj podchodzimy do tego sceptycznie). Do zdjęcia nie został użyty flesz, jest to nawet w szczegółach o zdjęciu.

 

Jakiś czas temu opowiadał mi, że wracając tym samym lasem miał wrażenie, że ścieżką obok ktoś idzie równo z nim, trzymając taki sam dystans cały czas i idzie wolno. Nic nie widział ale słyszał. 

 

Wróćmy do zdjęcia, ukazuje ono jak dla nas dziwną postać o nieproporcjonalnie szczupłych nogach do reszty ciała. Może doszukujemy się tutaj za dużo dlatego zwracam się do Was co o tym sądzicie ? Jakiś efekt ? Tylko skąd efekt w lesie ? Wrzucam 3 zdjęcia, jeden oryginał, drugie rozjaśnione przez nas, trzecie przybliżenie postaci

 

Oryginał: 

 

Rozjaśnienie: 

 

Postać: 

 

 

 

 

[BassKat]

Jezu, przecież to zwykła plama, przesadziłeś z wyobraźnią. Duchy nie istnieją.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Chyba zapomniał ten potwór o dniu nóg...i to kilka sezonów

Pareidolia.

[Lupus28]

Jakim cudem zauważyłeś "twarz" w tak małym fragmencie i na tak ciemnym zdjęciu? No chyba, że zauważyłeś ją po rozjaśnieniu, ale w takim razie po co to robiłeś?

Choćbym nie wiem jak się starał, nie widzę tam żadnej twarzy.

[Wszystko]

Gdzie tym tam nogi widzisz? Ta twarz to również nie podobna do niczego tymbardziej do twarzy. To tak na poważnie w ogóle czy jakieś jaja?

[Legendarny.]

Nie znam się na fotografii, wiec nie wytłumaczę skąd się biorą takie plamy podczas robienia zdjęcia w ciemnym lesie, ale było tu już kilka takich tematów. Zawsze po ciemku, bez flesza, w lesie. Więc chyba wszystkie lasy są nawiedzone. A tak serio, to zwyczajne doszukiwanie się przez mózg znajomych kształtów zwane pareidolią, każdy może zobaczyć tu co innego. Ja widzę barczystego dresiarza z kapturem, w bojowej pozie, od pasa w górę, bo nóg rzeczywiście nie ma. Co nie znaczy, że las jest nawiedzany przez ducha beznogiego dresiarza lub żywego beznogiego dresiarza, choć też nie można tego wykluczyć. Ale na pewno nie wyciągniesz takiego wniosku na podstawie ciemnego zdjęcia ze świetlistymi plamami :v .

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 23.11.2015 - 20:17

[yzoja]

Okej, a co jest na pierwszym planie? Bo dla mnie pierwszy plan wygląda strasznie :-D

[luk26]

ja ogólnie myślałem ,że to ucho?

[pishor]

I dobrze myslałeś.

To moja interpretacja tego ykhm... "spotkania w lesie".

Proszę wybaczyć niezgrabną kreskę ale myszką ciężko się rysuje

Załączone grafiki

• 

[Last Sicarius]

Ło luju, że też ktoś  mógł cokolwiek dostrzec w tej pikselozie D: