Witam
Jestem świeżym użytkownikiem forum, jednak trochę tu i ówdzie poczytałem. Przejdę do sedna, ostatnio przez pewien okres moje życie było strasznie bujne, wiele emocji, stanów psychicznych i odczuwanie ogromnej siły emocjonalnej, psychicznej a zarazem słabość ..takie przewlekłe. Jednak spojrzałem na to z innej strony, wszystko ułożyłem sobie w całość, jednak nie wiem co to oznacza. Około 2 miesiące temu doznałem paraliżu sennego, bynajmniej tak mi się wydaje - obudziłem się (tak mi się wydawało) naturalną czynnością było wstanie, jednak poczułem na sobie ogromny ciężar, jak bym był okryty od stop do szyji ogromna płachtą którą waży nie zliczone liczby, zaraz poczułem sie inaczej taki skołowany, w uszach poczułem strasznie głośny pisk, jak by jakieś silniki startowały obok mnie. Po chwili się obudziłem, dopiero się naprawde obudziłem poczułem się dziwnie ale po jakimś czasie przeszło. Po paru tygodniach od tego zdarzenia (dopiero teraz to dostrzegłem, że to po tamtym wydarzeniu) doświadczałem obrazów, różnych abstrakcyjnych postaci itd przed zasnieciem, dosłownie zamykałem oczy po czym odlatywałem.. ale nie spałem, mogłem się jakby zbudzić z tego i nie raz byłem skołowany, o co w tym chodzi, totalna abstrakcja, miałem to co każdej nocy przez tydzień mniej więcej. Po tym czasie to ustało, jednak chyba nie samo z siebie lecz przez emocje które przezywałem ponieważ, nastąpiło wiele kłotni w moim życiu i nie porozumień jednak jak znów wracam do normalnego życia mam te jak ja to nazywam "przedsny".. Ktoś doświadczał takich rzeczy, wie co to oznacza ? To oznacza, że otworzyłem jakąś swoją energie ?
Pozdrawiam, liczę na normalne przyjęcie nowicjusza ; )