W jakim celu tuningowac samochód, który już seryjnie przekracza 400km/h?
Napisano 15.02.2016 - 20:05
W jakim celu tuningowac samochód, który już seryjnie przekracza 400km/h?
Napisano 15.02.2016 - 20:31
Niby tak, ale wątpie, że właściciele Veyronów chcieliby się w takie coś bawić. Z resztą, powstała wersja SS, która miała 1200 koni i jechała około 430.
Napisano 15.02.2016 - 20:52
Ludzie posiadają takie samochody dla lansu, dla uznania, prestiżu i po to aby szpanować. Więc ja raczej szedłbym w kierunku, że to bardzo możliwe, iż będą takie bryki tuningować lub kupować mocniejsze - otaczają ich tacy sami ludzie, na pewnym poziomie (finansowym) i po prostu nie wypada nie mieć jachtu/samolotu/Veyrona.
Producenci nie mają się czym martwić i mogą dalej wymyślać nowe cuda - zawsze się znajdzie ktoś, kto je kupi.
Napisano 11.03.2016 - 15:21
W jakim celu tuningowac samochód, który już seryjnie przekracza 400km/h?
po to, zeby sie lepiej zbieral do 100, 200, 300.
Niby tak, ale wątpie, że właściciele Veyronów chcieliby się w takie coś bawić. Z resztą, powstała wersja SS, która miała 1200 koni i jechała około 430.
Wlasciciele veyronow moze i chieliby sie w to bawic, ale nie mogą, bo silnik i przeniesienie napedu na to nie pozwala. Jak sie chce isc w grube moce, to sie kupuje inny samochod.
Napisano 13.03.2016 - 10:41
Dla mnie to wszystko Ziemski idiotyzm. Człowiek to jednak zacofany jest. 99,998% ludzi nigdy nie kupi sobie nic takiego ze względów finansowych. Ziemianie narzekają na problemy klimatyczne. Ropa się kończy. Smog nad światem jak ta lala ale ... super wozy nikomu nie potrzebne do życia się robi.
I gdzie tu jest logika w tym wszystkim? Cała Afryka jeździ starymi szrotami z lat 70/80 bo nie stać na nowe a na świecie się produkuje "Wejrony" zamiast brać się za auta miejsko/rodzinne z jak najtańszej pułki by ocalić reszte tego świata.
Mnie to najbardziej boli to że USA się wpitala w emisje co2 itp. a 90% ich samochodów ma v6/v8 pod maską i spala 15-25L na setkę.
My w EU żyły sobie wyrywamy tworząc ot by Fabie 1.2 na 3 cylindrach które piją 5L na setkę a Ameryka się woziła, wozi i wozić będzie.
Powiedzcie sami, po co komu Porsche, Ferrari i inne gady za miliony złotych? Po co to komu w chwili w której świat się kończy? Naprodukują samochodów z wyższej półki, Mercedesy E,S, BMKi 7 i podobne i dziwią się że gospodarka stoi w miejscu, nieee?? 500KM/h? Gdzie? Na naszej A2???
Tam wystarczy 20 więcej by nieoznakowany uśmiechnął się do Ciebie niebieskimi lampkami...
Bicie rekordów? Ale czego? Debilizmu? Koszt produkcji i projektu takiego auta pochłania koszt produkcji 20,30 takich Fabii które na bank da się sprzedać i na tym zarabiać. Zobaczcie, we Włoszech często jestem na wakacjach. Tam masowo zamykają salony Lamborghini! Kiedyś, 10-15lat temu było tego w ciul a dziś? Dziś nie ma wcale. Lambo straty liczy a Fiat interes kręci. Tak to jest gdy ludzie zajmują się nadal tym czym inni przestali interesować się już lata temu!
Użytkownik wariat edytował ten post 13.03.2016 - 10:43
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych