55 replies to this topic

[pawaw1]

Podobało mi się, że pojawili się Samotni Strzelcy jak Fox był na fazie placebo  Odcinek bardzo bardzo udany w porównaniu do s10e04... 

Użytkownik pawaw1 edytował ten post 18.02.2016 - 14:04

[noxili]

Tak przy okazji jeśli zainteresowała was jakiaś nuta z tego serialu to tu

http://www.tunefind.com/browse/tv

mozecie sprawdzić co to jest . Portal obejmuje inne seriale. Ja szukałem melodii z "łodzi Charona" z ostatniej serii 5 odcinek i z  odcinka Humbug (s2 od20) lecacej w tle gdy Scully&M odwiedzają Napalonego.

 

 

 

 

[Redie]

Czy tylko ja mam wrażenie, że sezon 10 jest taki trochę... Wymuszony? Jakby to powiedzieć, inaczej się układa niż poprzednie sezony. Moim zdaniem autorzy chcą nadać serialowi taki typowy amerykański klimat, miłość, cierpienie, smutek, śmiech... Z marnym skutkiem. Umiera matka Scully? To fajnie, popłaczemy pięć minut i koniec. Ale gdy mowa o miłości, to oczywiście w filozoficzny i dogłębny sposób.
I jakby to powiedzieć, nie podoba mi się jego klimat. Taki bardzo otwarty, światowy, super nowoczesny, wręcz sci-fi, a jednocześnie nudny do bólu.
Stare Z Archiwum X miało taką jakby podstawę, a odcinki mimo podobnego schematu były bardzo różne. Fabuła koncentrowała się na danej sprawie, problemie, który często był wyjaśniany w naukowy i logiczny sposób, trzymając akcję w napięciu. Mulder i Scully oczywiście nie byli zbyt emocjonalni, ale z odcinka na odcinek wszystko oddziaływało dalej i było to widoczne. W 10 sezonie natomiast jest zupełnie na odwrót.
Mam nadzieję, że nie tylko ja tak sądzę.

[szczyglis]

[...] Mam nadzieję, że nie tylko ja tak sądzę.

Nie tylko Ty tak sądzisz

Wiesz co, wynika to z dwoch powodów - pierwszym jest to, że czasy i realia się zmieniają. Trudno, aby w obecnych czasach M&S biegali z cegłami zamiast smartfonów. To nie wina serialu, ale naszego przyzwyczajenia - po prostu zapamiętaliśmy tamto jako kult i teraz taki przeskok technologiczny wydaje się nam dziwny. Również i forma kręcenia filmów trochę się zmieniła od tamtych czasów, to co było na topie kiedyś teraz już niekoniecznie, a pamiętajmy, że rządzi producent, a nie ekipa robiąca serial. Dla producenta nie ważne jest, czy to się spodoba starym fanom. Ważne jest tylko to, żeby serial trafił do jak największej publiki i zarobił jak najwięcej $$$.

 

Kolejna sprawa - mają zbyt mało czasu. Kontrakt jest tylko na 6 odcinków, przed nami niestety ostatni już odcinek.

To jest zbyt mało, aby zmieścić w tym coś sensownego, stąd taka kompresja i wątek, któy spokojnie mógłby być rozłożony na 3 różne epizody jest upakowany do jednego (jak śmieciarz/matka Scully). Finalnie nie da się opowiedzieć sensownie ani jednej, ani drugiej historii.

 

Ja tak to widzę.

PS. Ostatni odcinek będzie kontynuacją pierwszego podobno.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 22.02.2016 - 16:11

[pawaw1]

Za 2 minuty się przekonamy  

[hubiii p]

jakoś mam mieszane uczucia co do ostatniego odcinka.Teraz tylko trzeba czekać aż cofną sie w czasie i będą odkręcać to co się tam wydarzyło... (ep06)

[pawaw1]

I znowu skończyło sie na znaku zapytania... Jeśli  kolejny sezon nie ruszy, to kręcenie tego 10 było bez sensu... Ale chodzą słuchy, że będzie kontynuacja serii:)
http://naekranie.pl/...chiwum-x-777686

Użytkownik pawaw1 edytował ten post 25.02.2016 - 07:59

[Zakacupirzony]

Dla mnie, właściwie... najlepsze odcinki 10 sezonu to pierwszy i szósty. Plus z człowiekiem-jaszczurką Chyba w największym stopniu trzymały w napięciu, potrafiły rozbawić czy zaciekawić.
Czy tylko ja sądzę, że w tym sezonie lepiej by było rozbić wątki z odcinka 1 i 6 na całe 6 odcinków? Tak to mamy jak koszulkę u dziecka - tu groszek, tu kapustka, tu trochę ziemi ostało się. O, a tu kupkę też znajdziemy. Wszystko i nic...

 

Mimo,że serialu w latach 90 nie oglądałem (zabraniali rodzice), to zobaczyłem go pierwszy raz dwa lata temu, przeglądając wszystkie odcinki po kolei. Historia bardzo ładnie poskładana, z żywymi i barwnymi aktorami. Historiami wywołującymi łzy wzruszenia, łzy radości, łzy smutku. Plus gra aktorów - Muldera, Scully, Palacza...
W 10 sezonie aktorzy grali troszkę "drętwo". Zastalem zupełnie inny sposób prowadzenia wątkufabularnego. Totalnie inna atmosfera, praca kamery. Nawet kolorystyka obrazu; czyżby obecny sezon powstał dla widza mało wymagającego, poprzeczka została znacznie obniżona? Poprzednie sezony to nie była światowa czołówka seriali natomiast ja, jako widz, nie dostawałem ciastem w twarz...
Poza tym-za tę maskę, którą na twarz nałożyli Gillian, powinni charakteryzatorów zdrowo zganić... makijaż odbiera Pani Anderson sporo urody, zwłaszcza w ostatnim odcinku 10 sezonu.

[D.B. Cooper]

Chyba jedyne co mi się zachowało z tamtych lat w tak dobrym stanie, a trochę tego było, zwłaszcza plakatów z Bravo i Popcornu

[Książe Zła]

Ej wrzuccie od nowa te screeny bo już wygasły a tak to ten temat nie ma sensu bo po co opisy skoro obrazków nie ma?

[noxili]

Tak przy okazji .. Ktoś coś ma ? Sezon 11 X Files już jest emitowany i dzisiaj leciał drugi odcinek. Widział ktos go z lektorem?