Skocz do zawartości


Zdjęcie

Proszę o pomoc w interpretacji zjawisk


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
262 odpowiedzi w tym temacie

#151

Pionier.
  • Postów: 52
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

AVE...

Wstaw to w spoilery, bo niepotrzebnie rozwleka temat.
Ja tam widzę rozsądną dyskusję, a nie jakieś ataki czy złośliwości przesadne. Zresztą jakby imć Kacper miał problem z tonem, to by imć Kacper sam się wypowiedział. Więc, na płonące jaja Belzebuba, po co robisz za adwokata, gdy nikt o to Ciebie nie poprosił? Chyba że jesteś jedną z tych osób, które uważają za niemiłe i złośliwe poddawanie w wątpliwość czegokolwiek z wypowiedzi nieustraszonego łowcy duchów? Pssst, zdradzę Ci sekret: dyskusja polega na wątpieniu, póki nie ma się niezbitych dowodów...

Kolega Mnie wyręczyl i napisał post szybciej(chociaż twierdze ze mogł to troche skrócić i wybrać najciekawsze fragmenty),  dzieki :).A co adwokata to tak bym tego nie nazwał, kolega rozumie  o co chodzi, i stara sie pomóc w dobrej sprawie.

 

 

To jak mamy pisać? "Szanowny Panie Kacprze, ubolewam nad pewnym faktem mianowicie... nie potrafię Panu uwierzyć. Mam nadzieje, że nie poczuł się Pan urażony? Jeśli tak, to bardzo serdecznie Pana przepraszam. Z wyrazami szacunku..."

 

Nie widzę niczego chamskiego w cytowanych postach

:facepalm:

 

Skoro ani autor ani jego ojciec nie wchodzili na strych podczas trwania eksperymentu, a mama sama się boi/nie chce - to kto zrobił te ślady...?? To musiał być duch!

 

Fuj, co to ma być? No i co z tego że ma krwotoki z nosa? Duchy mu to zrobiły? Jak będzie robił rzadką kupę to też wrzucisz zdjęcie?

 

na co liczysz, czekając na kolejne nagranie? Że tym razem nie będzie zmontowane, czy może na to, że zobaczymy na nim postać à la duch dostojnie przechadzającą się po jednym (z losowo wybranych) pokoi?

 

żadne z tych rownież nie wydaje sie dla was choć troche nie w hmm "smaku "

 

Należało by w koncu zakonczyć ten temat, myśle ze ta dyskucja trwa wystarczająco dlugo i powoli zacznie sie robic z tego zwykła kłótnia(przegadywanie), mało istotna z  naszym głownym tematem. Mam nadzieje ze  niektórzy choć troche zrozumieli to o co niektorym chodziło , i nie mowie tu tylko o sceptykach ;)


Użytkownik Pionier edytował ten post 29.02.2016 - 01:20

  • 2

#152

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Toć on tą mąkę palcem przejechał. Ściema i tyle.

 

 

Specjalnie dla ciebie ale zrobię to tylko ten jeden raz, bo najnormalniej w świecie - szkoda mi czasu na takie zabawy ( i tak już go tutaj za dużo poświęciłem) zestawię dwa cytaty z tego tematu.

 

Pierwszy będzie jednym z tych, które ty wybrałaś, a drugi - to ten z wypowiedzi autora tematu link

Wybrany prze ciebie widzisz powyżej - ten, który ja wybrałem, zobaczysz poniżej.

 

Oto on:

Odbyłem poważną rozmowę z rodzicami. Ojciec pracuje głównie w domu z komputerem i jest w miarę obeznany. Gdy wpadłem na pomysł opisania całej historii towarzyszył mi. Gdy czytałem im sceptyczne lub nawet krytyczne odpowiedzi użytkowników wiedzieli, że nie uwierzą dopóki nie zobaczą. No i jako, że ojciec nie spał to, gdy kamera przestała nagrywać to nakreślił palcem. Powiedział, że w ten sposób zaczniecie pomagać na poważnie, a nie tylko wypytywać.

 

 

Mam to jeszcze jakoś skomentować? Myślę, że sam cytat wystarczy.

 

Ale gdyby nie wystarczył, to podpowiem - Wszystko, w tym konkretnym przypadku miał ABSOLUTNĄ rację.

I nie tylko on zresztą, bo podejrzeń o gmyranie palcem po mace było więcej.

 

Tak jak napisał - to ojciec autora tematu gmyrał palcem po rozsypanej mące.

Jakieś pytania?

Tak myślałem.

 

Trzecia (i ostatnia) rzecz, która zaraz dostrzeżesz, to minus przy twoim wpisie.

Ten minus będzie ode mnie ( i doceń to, bo rzadko minusy rozdaję).

 

Otrzymujesz go za:

- zawracanie gitary i marnowanie czasu innych komentujących - to po pierwsze.

- brak rozeznania w temacie, który komentujesz - to po drugie.

- i  po trzecie wreszcie - za szukanie problemu tam gdzie go nie ma - bo większość z tych cytatów  ma się nijak do forsowanej przez ciebie tezy.

 

Tyle ode mnie.


 

 

Skoro ani autor ani jego ojciec nie wchodzili na strych podczas trwania eksperymentu, a mama sama się boi/nie chce - to kto zrobił te ślady...?? To musiał być duch!

 

 

 

na co liczysz, czekając na kolejne nagranie? Że tym razem nie będzie zmontowane, czy może na to, że zobaczymy na nim postać à la duch dostojnie przechadzającą się po jednym (z losowo wybranych) pokoi?

 

żadne z tych rownież nie wydaje sie dla was choć troche nie w hmm "smaku "

 

 

Zdajesz sobie sprawę z faktu, że te dwa wpisy dotyczą:

 

 - wpis pierwszy - sytuacji, w której autor, ot tak po prostu, sam odchodzi od koncepcji działania sił "paranormalnych", które to działanie wcześniej sugerował - co więcej, zaangażował do jego wyjaśnienia użytkownika z forum, by w efekcie przyznać, że to jego własny ojciec udawał ducha, gmyrając palcem po mące?

 

- wpis drugi - sytuacji, w której autor przyznał, że ot tak, poprzycinał sobie nagranie z wyskakująca zabawką, bo mu się oryginał źle przyciął  :facepalm: - więc sobie po prostu skopiował jego końcówkę i dokleił na początek nagrania, żeby to pełniejsze było? Czyniąc je tym samym zupełnie bezwartościowym?

 

Ludzie - czy wy w ogóle czytacie to, co komentujecie?

To naprawdę tak trudno ogarnąć?

 

@Pionier

Brakuje ci smaku w tych cytatach?

A nie przeszkadza ci to, że osoba do której się one odnoszą robi  w tych dwóch konkretnych przypadkach) balona z ludzi, których prosi o komentarze / pomoc w wyjaśnieniu sprawy i  na dodatek rżnie głupa do momentu, w którym nie ma wyjścia i musi przyznać, że coś co przedstawiała nie wygląda tak jak to opisywała pierwotnie?

A jak czytacie, to czy rozumiecie jakie z tego wynikają wnioski?

Ja rozumiem, że temat jest dla wielu osób fascynujący ale niech to wam nie przesłania logicznego myślenia.

 

Chcecie zobaczyć ducha?

Okej - ale nie róbcie tego za wszelką cenę, bo inaczej może się okazać, że ten duch, którego tak mocno pragniecie jest zwyczajnym fejkiem, spreparowanym tylko po to żeby autor, czy jego rodzina mogli załatwić jakieś swoje sprawy.

 

Jak rany.

No po prostu nie wierzę w to co czytam.


  • 3



#153

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Fuj, co to ma być? No i co z tego że ma krwotoki z nosa? Duchy mu to zrobiły? Jak będzie robił rzadką kupę to też wrzucisz zdjęcie?

 

Jeżeli Kacper poczuł się urażony powyższymi słowami, to ma prawo post zaraportować lub się do niego odnieść.
Nie przypominam sobie by Kacper cokolwiek z tym zrobił więc z łaski swojej nie wtrącajcie się w autora, bo może to nie jest typ wrażliwca jak co poniektórzy i po nim takie teksty spływają.

 

Co do tego:

1. Skoro ani autor ani jego ojciec nie wchodzili na strych podczas trwania eksperymentu, a mama sama się boi/nie chce - to kto zrobił te ślady...?? To musiał być duch!
2. na co liczysz, czekając na kolejne nagranie? Że tym razem nie będzie zmontowane, czy może na to, że zobaczymy na nim postać à la duch dostojnie przechadzającą się po jednym (z losowo wybranych) pokoi?

 

najwyższy level chamstwa jaki w życiu widziałem! :facepalm:

Żeby was zaspokoić, to chyba rzeczywiście trzeba różne kwestie wyjaśniać w stylu, jaki podałem w poprzednim poście...

 

Należało by w koncu zakonczyć ten temat

 

Masz racje, kończmy te żenującą dyskusję pt. "Jak się zwracać do Kacperka żeby go nie urazić" i wróćmy do głównego tematu.


  • 0



#154

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Shakamba, przemyśl te sytuacje jeszcze raz, a potem wróć.
Dlaczego sceptycy udzielają się na forach paranormalnych, to już było tłumaczone wiele razy. Wiele tematów było wyjaśnianych przez sceptyków. Gdyby nie my, dalej byście myśleli że czytaliście o prawdziwych zjawiskach.
  • -1



#155

Skambha.
  • Postów: 99
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dobra, faktycznie tak jak napisał Pionier, staje się to zwykłą przepychanką, więc rezygnuje z tej dyskusji, bo każdy ma swoją uzasadnioną rację. I oczywiście przesadzasz, tati. Nie to miałam na myśli. Ale nie zacznę pisać tak, jak Wy. Po prostu sobie zaczekam, aż Kacper znowu coś wstawi.

 

PS. Wiem, że to co napisał Wszystko okazało się być prawdą (ojej, mam rozeznanie w temacie!), ale nie zmienia to faktu, że jego komentarz miał niemiły wydźwięk i był całkowicie zbędny. 


  • 1

#156

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Sceptycy i zwolennicy - spokój mi tutaj bo posypią się warny! :)


  • 0



#157

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten komentarz o jechaniu palcem po mące nie był zbędny bo okazał się prawdziwy, a skoro ślady były zrobione celowo to znaczy że nazwanie tego ściemą jest całkowicie uzasadnione. Mogłem to nazwać inaczej tzn. fejkiem, mistyfikacją itp. na jedno wychodzi znaczenie to samo. A komentarz do zdjęcia z krwią może był trochę przesadzony ale autor żeby dać znać że jest na forum to mógł lepiej odpowiedzieć na zadane pytania a nie tylko dawać taką fotę która i tak niczego konkretnego do tematu nie wniosła. Więc twoje gorzkie żale są przesadzone. Ja też poczekam aż autor się pojawi i odpowie na te pytania które padły albo chociaż na część z nich.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 29.02.2016 - 18:03

  • 0



#158

KamilKa95.
  • Postów: 14
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Temat (był) fajny, ale im więcej wychodzi na jaw, tym bardziej staje się nudny i oszukany. Autor tematu się pogubił, sam nie wie co ma robić i zauważyłem, że już się nudzi, skończyły się filmiki i jego wygłupy. A propos tej maty i mąki, po której Ojciec autora przejechał palcem. Drogi Autorze, gdybyś miał chociaż trochę honoru, a nie ciskał ciągle fałszem, to przyznałbyś się, że sam to zrobiłeś, a nie zganiał winę na Ojca. Jedno było prawdą - nikt Ci nie wierzył, więc chciałeś dać dowód, że serio coś się dzieje. Zaprosić kogoś, to i ja mogę. Poznałem w życiu różnych ludzi, ale w tym przypadku jest za dużo zbiegów okoliczności i skakanie z jednej sytuacji na kolejną. Nagle tyle się dzieje... Nie, tak się nigdy nie dzieje, jesteś kłamcą, który pewnie czuje się samotnie i wykorzystuje sytuację, żeby przypodobać się i wzbudzić zainteresowanie innych swoją osobą. Gdybym ja o tym decydował - temat byłby już zamknięty, bo nie widzę w tym jakiegoś szczególnego sensu, to jakieś bzdury i nie obchodzi mnie zdanie osób, które się ze mną nie zgodzą, mam to głęboko gdzieś, bo to moje zdanie i nikt nie musi się ze mną zgadzać, ani ja z Wami. Choć są osoby, które popieram, bo nie wczuwają się w duchy, bo ktoś wyłożył dobrą historię rodem z horroru, ta kamera, kręcenie kamerą. Ktoś się naoglądał Paranormal Activity chyba, a to już kolejna taka akcja, którą tu znalazłem. :) Fajnie, że ktoś z Was/Nas myśli jednak racjonalnie i dzięki tym osobom ta historia ma już swój koniec, bo skoro ktoś nie potrafi się wytłumaczyć lub został przyłapany na oszukiwaniu - jest skończony. Autor okłamał i będzie to robił dalej, bo tak działa ta "gra" w kłamstewka. Pozdrawiam.


  • -5

#159

Ameline.
  • Postów: 44
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zdjęcia,filmiki, spadający lakier, książka, odwiedziny kogoś z zewnątrz w domu autora ... nawet ten filmik z zabawką, był dla mnie przekonujący. Sam autor tematu był/jest zaangażowany w sprawę. Punkt zwrotny jednak to przyznanie się do pomazania mąki palcem, a później to zdjęcie rzekomego ojca bohatera (nie wiadomo kto tak naprawdę jest na zdjęciu) - zdjęcie może pochodzić z dowolnego okresu czasu i przedstawiać kogokolwiek np. kumpla z rozwalonym nosem po zakrapianej imprezie. Gdyby to był twój ojciec to ... SERIO? Wstawianie tego tutaj nic nie wniosło - wręcz przeciwnie, wzbudziło w innych podejrzenia co to prawdziwości wszystkich zdarzeń. Jeżeli miało na celu zaszokowanie to chyba nie tędy droga.

 

Trudno jest mi jednak oceniać jak zachowałabym się pod gradobiciem oskarżeń o kłamstwo - gdyby w moim domu działy się podobne rzeczy.

Jednak z drugiej strony to napisałeś tutaj swego rodzaju apel o pomoc - jestem pewna (na podstawie wcześniejszych odpowiedzi), że jest grono osób które ci wierzy :) Jeżeli autor chce udowodnić ducha, lub rozwiązać zagadkę latających przedmiotów to jeszcze da o sobie znać.


  • 0

#160

ble.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czyli kolejny temat, który wydawał się z początku wiarygodny umarł


Użytkownik ble edytował ten post 02.03.2016 - 09:41

  • 0

#161

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

czyli kolejny temat, który wydawał się z początku wiarygodny umarł


Nie umarł. Zgaduję, że w obrębie kamery się nic nie dzieje, więc nie wchodzi.
  • 0



#162

Oriana.
  • Postów: 36
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

http://punggolwaterw...und-from-above/ Znalazłam artykuł opisujący parę przyczyn które mogą powodować dźwięk toczących się kulek, tak dla poczytania póki autor tematu nie wróci ;-). Język angielski na poziomie podstawowym jest potrzebny ponieważ artykuł jest po angielsku.

Sent from my D6603 using Tapatalk
  • 1

#163

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Proszę zadajcie te pytania, na które nie odpowiedziałem jeszcze raz, bo nie mogę ich znaleźć

 

 

Pytanie Wszystko:
Piszesz że matka ma najwięcej z tym kontaktu? czyli co konkretnie jest, bo pisałeś że przedmioty się przemieszczają ale to tylko to czy coś jeszcze?
link

 

 

Pytanie pishora:
No właśnie tego nie rozumiem - ze względu na JAKIE wydarzenia ojciec zaniechał tych swoich pomiarów cieplnych?
link

 

 

Pytanie ble:
A ja mam pytanie czy dyktafon włączałeś w momencie spadania kulek, czy po prostu - bo może coś się nagra?
link 
na które nie odpowiedziałeś tutaj

 

 

Pytanie Lupusa:
To w czym Ty ucinałeś to nagranie? Każdy program do obróbki filmów ma opcję cofnięcia, jak zauważyłeś, że uciąłeś za dużo, trzeba było z niej po prostu skorzystać.
link

 

 

 

Było jeszcze jedno moje pytanie (może jakoś nieszczególnie istotne ale jednak prosiłbym o jakąś bardziej precyzyjną odpowiedź na nie), do którego wprawdzie się odniosłeś ale odnoszę wrażenie, że chyba się nieco rozminęliśmy w tym fragmencie dyskusji - nie bardzo wiem z czego to wynikło, więc zadam je jeszcze raz, nieco doprecyzowując swoją wypowiedź.

 

 

W pierwszym poście tego tematu napisałeś, że mieszkacie w domu cioci, która wyprowadziła się do wynajmowanego parę ulic dalej mieszkania.

W jednym z kolejnych postów, na twoją deklarację, że myślicie o wyprowadzce do noclegowni, zapytałem dlaczego nie do siostry?

Wtedy ty zasugerowałeś, że raczej do cioci, bo siostra mieszka za daleko.

Problem w tym, że (jak napisałeś), ciocia wynajmowała mieszkanie, w którym mieszkała do śmierci cyt. "Początkowo to ona mieszkała w domu, w którym my teraz mieszkamy, ale oddała go nam po śmierci jej męża, a sama wynajęła mieszkanie kilka ulic dalej".

 

Jak rozumiem, w związku z jej śmiercią, umowa tego najmu wygasła. A mieszkanie zostało wynajęte innej osobie.

I dlatego zadałem pytanie - jakim cudem możecie się tam przenieść.

Brzmiało ono

cyt.

Przecież WY MIESZKACIE w domu cioci  - on wynajmowała mieszkanie kilka ulic dalej.

(...)

Mam rozumieć, że po jej śmierci nadal jest ono wynajmowane przez waszą rodzinę?

link

 

A w odpowiedzi na to przeczytałem:

Mieszkamy w starym domu jej i jej męża. Ona przeprowadziła się do mieszkania. O jej domu mówiłem w kontekście tego mieszkania.

Nie zrozumiałeś mnie

link

 

Wygląda na to, że jednak dobrze cię zrozumiałem, bo piszę dokładnie o tym samym.

 

Nie rozumiem tylko, w jaki sposób możecie się przeprowadzić do wynajmowanego mieszkania kogoś, kto nie żyje - czyli mieszkania którego nie może on (ona) już wynajmować?

Jedyną możliwością jest taka, że wynajmować musicie je wy sami, nadal - pomimo tego, że ciocia już nie żyje.

I o TO właśnie pytałem.

 

 

Pozwolę sobie przypomnieć ten post.

Daty, tak pytania autora, jak i mojej odpowiedzi, mam nadzieję, wyraźnie są widoczne?

Ale przypomnę - ubiegła niedziela, czyli 28 lutego.

 

A przypominam go dlatego, żeby autor się zdecydował - albo odpowiada na pytania, o które prosił...niech policzę... prawie równo tydzień temu, albo pisze prośbę o zamknięcie tego tematu.

 

Bo od poniedziałku (dziś mamy piątek) był na forum już co najmniej trzykrotnie.

 

Na pewno w poniedziałek o godz. 15.15 i wczoraj o godz. 21,57 (konkretnej daty i godziny tego trzeciego wejścia nie pamiętam ale typuję z pamięci, że to był albo wtorek albo środa)

Rozumiem, że to wystarczająca ilość czasu na przeglądnięcie ostatnich wpisów w temacie i odniesienie się przynajmniej do tych, które nawiązują do jego pytań?

 

Możemy oczywiście udawać, że nie ma tematu ale w takim razie prosiłbym moderację o jego zamknięcie - bo albo autor stwierdził, że temat go już nie interesuje albo nie zostało w nim nic do dodania.

A z doświadczenia wiem, że jeśli się go nie zamknie, to za miesiąc jakiś nowy użytkownik go odgrzebie i zrobi się z tego telenowela jak w przypadku nawiedzonego domu Vovenga.


  • 0



#164

krmp1985.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o te kulki to jak dla mnie nic nadzwyczajnego. U mnie od lat słychać je non stop. Mieszkam w domku jednorodzinnym ze spadzistym dachem. Czasem to orzech spadnie z drzewa obok i po prostu się turla, a najczęściej małe kawałki tynku i cegły spadają ze starego komina... w starych domach już tak jest...był czas, że do "turlającej się kulki" doszły dziwne dźwięki drapania - brzmiały bardzo dziwnie i nie naturalnie, jakby lekko przygłuszone a jednak bardzo wyraźne - moi znajomi wręcz się ich bali :-) ale okazało się, że po prostu myszki zalęgły się w wacie między płytami na dachu a sufitem i harcowały tam do woli wijąc sobie gniazda.... Choć wierzę, że mogą być pomiędzy nami "nadnaturalne sprawy" to jednak jestem za tym, żeby najpierw spróbować sprawy rozwiązać rozumem a kiedy rozum gubi odpowiedzi dopiero szukać innych rozwiązań....


  • 0

#165

Kacper.K.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ostatnio nic się nie nagrało, więc postanowiłem, że nie będę nic pisał. To nie jest tak, że stawiam kamerę i coś od razu się dzieje.

 

Matka najczęściej doświadcza ruchów. Najczęściej w kuchni, w której stawiałem kamerę kilka razy i nic się nie nagrywało.

 

Ojciec zaniechał pomiarów cieplnych ze względu na powracającą depresję i śmierć cioci.

 

Dyktafon włączyłem w momencie spadania kulek, gdy zaczęły cyklicznie spadać. Ale to już wyjaśnione.

 

Film zapisałem i już miałem wrzucać ucięty, ale uznałem że jak Youtube utnie pierwszą sekundę to nie będzie nic widać.

 

Tak, mieszkanie od niej dalej wynajmujemy.

 

I nie ma potrzeby zamykania tematu.  Ojciec jest dalej w szpitalu. Jego stan się pogarsza, więc nie mam czasu, żeby przysiąść na dłużej.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych