AVE...
Wstaw to w spoilery, bo niepotrzebnie rozwleka temat.
Ja tam widzę rozsądną dyskusję, a nie jakieś ataki czy złośliwości przesadne. Zresztą jakby imć Kacper miał problem z tonem, to by imć Kacper sam się wypowiedział. Więc, na płonące jaja Belzebuba, po co robisz za adwokata, gdy nikt o to Ciebie nie poprosił? Chyba że jesteś jedną z tych osób, które uważają za niemiłe i złośliwe poddawanie w wątpliwość czegokolwiek z wypowiedzi nieustraszonego łowcy duchów? Pssst, zdradzę Ci sekret: dyskusja polega na wątpieniu, póki nie ma się niezbitych dowodów...
Kolega Mnie wyręczyl i napisał post szybciej(chociaż twierdze ze mogł to troche skrócić i wybrać najciekawsze fragmenty), dzieki .A co adwokata to tak bym tego nie nazwał, kolega rozumie o co chodzi, i stara sie pomóc w dobrej sprawie.
To jak mamy pisać? "Szanowny Panie Kacprze, ubolewam nad pewnym faktem mianowicie... nie potrafię Panu uwierzyć. Mam nadzieje, że nie poczuł się Pan urażony? Jeśli tak, to bardzo serdecznie Pana przepraszam. Z wyrazami szacunku..."
Nie widzę niczego chamskiego w cytowanych postach
Skoro ani autor ani jego ojciec nie wchodzili na strych podczas trwania eksperymentu, a mama sama się boi/nie chce - to kto zrobił te ślady...?? To musiał być duch!
Fuj, co to ma być? No i co z tego że ma krwotoki z nosa? Duchy mu to zrobiły? Jak będzie robił rzadką kupę to też wrzucisz zdjęcie?
na co liczysz, czekając na kolejne nagranie? Że tym razem nie będzie zmontowane, czy może na to, że zobaczymy na nim postać à la duch dostojnie przechadzającą się po jednym (z losowo wybranych) pokoi?
żadne z tych rownież nie wydaje sie dla was choć troche nie w hmm "smaku "
Należało by w koncu zakonczyć ten temat, myśle ze ta dyskucja trwa wystarczająco dlugo i powoli zacznie sie robic z tego zwykła kłótnia(przegadywanie), mało istotna z naszym głownym tematem. Mam nadzieje ze niektórzy choć troche zrozumieli to o co niektorym chodziło , i nie mowie tu tylko o sceptykach
Użytkownik Pionier edytował ten post 29.02.2016 - 01:20