262 odpowiedzi w tym temacie

[Lupus28]

Ludzie, może najpierw przeczytajcie wszystkie posty, a potem zadawajcie pytania. Kolega juz tłumaczył dlaczego postanowił zamiescić tutaj to zdjęcie,  Nie dość że chłopak nie radzi sobie z taką ilością zadawanych pytań, to  jeszcze wy pytacie sie po 10 razy o to samo

Pytam tyle razy, bo autor nadal nie udzielił na moje pytanie konkretnej odpowiedzi. Napisał tylko, że wrzucił je "dla sceptyków"  i po to, żeby pokazać, że nie uciekł. Żeby pokazać, że nie uciekł, wcale nie musiał wstawiać takiego zdjęcia, a określenie "dla sceptyków" nie było dla mnie do końca jasne. Jeśli coś nie jest w pełni jasne, to chyba nie dziwne, że się dopytujemy.

 

Byłoby więc miło gdyby osoby tu przebywające ograniczył te swoje obrzydliwe zachowania. To nie jest pokój tortur i przesłuchań. Autor założył temat i poświęca swój czas.

A Ty przestań demonizować. Obrzydliwe zachowania - niby które? Zadawanie pytań jest obrzydliwe? A to, że pojawiają się podejrzenia o pewne przekręty, nie jest dziwne, bo w pewnych momentach autor się plątał, nie wspominam już o sprawie ze śladami w mące. Jeśli ktoś zakłada taki temat, to powinien być przygotowany na dużą ilość pytań.

 

Przestańcie się bawić w adwokatów, tym bardziej, że nikt was o to nie prosił, nawet autor.

Użytkownik Lupus28 edytował ten post 05.03.2016 - 20:53

[Kronikarz Przedwiecznych]

Dobra Panowie i Panie. Póki co temat zamykam. Autorze, będziesz miał coś nowego/czas odpowiedzieć na wszystkie pytania i dyskutować dalej - napisz mi PW, to otworzę temat. Teraz nie ma sensu go trzymać, bo robi się zbędna dyskusja i offtop.

 

EDIT:

 

dzisiaj ma być nowy post z nagraniami.

Użytkownik Kronikarz Przedwiecznych edytował ten post 07.03.2016 - 19:59

[Kacper.K]

Już wróciłem. Ojciec jest już w domu i odpoczywa. Tym razem wszystko miało miejsce na naszych oczach. Pierwszy raz byliśmy naocznymi świadkami. Gdy to usłyszałem pobiegłem do kuchni i od razu wrzuciłem na Youtube.

Miałem trochę problemów z weryfikacją konta, ale już wszystko jest dobrze. Tak jak mówiliście. Nagranie jest surowe. Nic nie ruszałem. Podczas nagrywania pliki dzielą się na krótsze mniej więcej 20-40 minutowe. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale postanowiłem że nawet nie będe otwierał programu do obróbki. Na nagraniu widać kabel. Jest to kabelek od termometru. Sprawdziłem odczyt przed włączeniem nagrywania i od razu po wyłączeniu kamery. Pytania przejrzałem i już na wszystkie udzieliłem odpowiedzi. Jak nie to znaczy, że jest to logiczne.

 

Akurat to się stało krótko po włączeniu, bo nawet nie 20 minut. Może to przez wahania temperatur?

 

Użytkownik Kacper.K edytował ten post 08.03.2016 - 21:26

[neurotoksyna]

A jesli czesc z nas uwierzy w Twoja historie przedstawiona na forum, to co dalej? Co mamy zrobic?
Sam powinienes dzialac

G4c

[Kacper.K]

W jaki sposób? Bo nie wiem co mam robić

[Ameline]

Na początku nie załapałam o co chodzi. Łopatka, czy tam trzepaczka w 10:33 ... Sama nie wiem co napisać. Jedno jest dziwne ... po co "byt" ruszałby łopatką przez 3 sekundy ?

 

Na nagraniu widać kabel - jak napisałeś, ale spokojnie raczej nikt nie oskarży cię o manipulacje na jego podstawie - nie napręża się i wgl nie tyka nawet trzepaczki. Wątpie, że racjonalne wyjaśnienie ma związek z wahaniem temperatur. Bo niby jak jest zimno to przybory kuchenne mają prawo tańczyć na wieszaczkach ?

Użytkownik Ameline edytował ten post 08.03.2016 - 21:40

[neurotoksyna]

Jak masz wierzaca rodzine to przyprowadz ksiedza.. Jesli nie.. To musialbym sie zastanowic.. Juz nie chce mi sie przeszukiwac tematu, ale nie masz tam jakiejs rzeczy ktora nalezala by do Cioci? A moze miala ostatnia wole, ktora podzielila sie z czlonkiem Twojej rodziny, a ow osoba nie spelnila jej/trzyma w tajemnicy? duzo jest opcji, e jestem tylko czlowiekiem, nie mam pojecia co ostatecznie zrobic.. Ale Nic bez przyczyny sie nie dzieje, tego jestem pewien na 10000%

G4c

[ManicYouniverse]

@up,

jakiekolwiek pytania o celowość są, wg mnie, kompletnie bez sensu - ja osobiście nie mam pojęcia, dlaczego dwa razy poruszyła się ta trzepaczka 'sama z siebie'.

[Kacper.K]

łopatka, trzepaczaka... Zawsze mam na końcu języka. Sczerze to powoli zaczynamy się przyzwyczajać do tego co się dzieje. Na początku było to straszne,a  teraz tak jakby to było nic nadzwyczajnego.

 

Ciocia wyprowadziła się już dobre kilka lat temu. Zostało po niej kilka mebli i stare pianino, którego nie mogła przenieść do mieszkania

Poza tym nic.

[neurotoksyna]

@Kacper.K
Zrobcos z tymi meblamibi pianinem.. Ja bym te przedmioty hmm..wyeksmitowal, oczywiscie nie wywalil na smietnik, ale gdzies z budynku wyniosl.. Trzeba probowac

G4c

[Kronikarz Przedwiecznych]

No i to jest konkretny filmik fajnie, że wrzuciłeś i nie zniechęciłeś się opiniami sceptyków.

Oczywiście bardzo łatwo można takie zjawisko zmanipulować - nie widać większości pomieszczenia - wystarczy żyłka przyczepiona do trzepaczki i mamy ducha

Ale ja osobiście skłaniam się ku temu, że piszesz i pokazujesz nam prawdę - ciekawa sprawa, dawno nie było takiego przypadku u nas.

[Ameline]

@up,

jakiekolwiek pytania o celowość są, wg mnie, kompletnie bez sensu - ja osobiście nie mam pojęcia, dlaczego dwa razy poruszyła się ta trzepaczka 'sama z siebie'.

Dla mnie osobiście są jak najbardziej sensowne. Skoro coś się dzieje to musi mieć przyczynę racjonalną albo  - jeżeli zakładamy ducha, "byt", zło etc. to myślę że absolutnie nie dzieje się to bez powodu. Możliwe, że ciocia, jej energia myśl etc przebywa w domu i się po nim porusza - kuchnia to miejsce w którym z pewnością przebywała bardzo często. 

[ManicYouniverse]

 

@up,

jakiekolwiek pytania o celowość są, wg mnie, kompletnie bez sensu - ja osobiście nie mam pojęcia, dlaczego dwa razy poruszyła się ta trzepaczka 'sama z siebie'.

Dla mnie osobiście są jak najbardziej sensowne. Skoro coś się dzieje to musi mieć przyczynę racjonalną albo  - jeżeli zakładamy ducha, "byt", zło etc. to myślę że absolutnie nie dzieje się to bez powodu. Możliwe, że ciocia, jej energia myśl etc przebywa w domu i się po nim porusza - kuchnia to miejsce w którym z pewnością przebywała bardzo często. 

 

'Jeżeli' zakładamy ducha. Nie zakładam i sądzę, że da się to wyjaśnić racjonalnie i logicznie, po prostu jeszcze nie wiem, w jaki sposób to zrobić. 

[Ameline]

Jak masz wierzaca rodzine to przyprowadz ksiedza.. 
 

 Jeżeli już ksiądz to raczej w formie wsparcia duchowego, może np. poświęcić dom i odmówić modlitwę za zmarłego - i tylko na to można liczyć. Na pewno nie będzie biegał z krzyżykiem po pomieszczeniach jak w horrorach i wypędzał duchów z trzepaczki  To nie jest oczywiście zły pomysł, ale tylko w przypadku kiedy mamy do czynienia z ludźmi wierzącymi - takie poświęcenie domu, czy modlitwa ma działanie jedynie psychologiczne.

 

ManicYouniverse - spookojnie nie zakładając "ducha" to wyjaśnienie i celowość działania jest prosta - wzbudzenie zainteresowania  Również nie wiem jak to wyjaśnić, więc rozważam różne opcje - także te magiczno-paranormalne

Użytkownik Ameline edytował ten post 08.03.2016 - 21:59

[Violet_]

Jak ktos nie ma czasu calosci obejrzec to 10:33 i 17:14.

Użytkownik Violet_ edytował ten post 08.03.2016 - 22:01