Skocz do zawartości


Zdjęcie

Proszę o pomoc w interpretacji zjawisk


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
262 odpowiedzi w tym temacie

#91

Kacper.K.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jestem na urlopie dziekańskim, a ojciec ma taką pracę, że pracuje raz w miesiącu. Poza tym ma on problemy ze snem, cierpiał na depresję i zasypia bardzo późno 5 lub 6, a potem musi odsypiać.  Dodatkowo ojciec zażywa Lamitrin (lamotryginę) i po tym jest bardzo rozkojarzony. Ja jestem nocnym markiem.  W nocy mam ochotę coś robić, często też zwlekam z nauką do późna.


  • 0

#92

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I to by było chyba na tyle, jeśli chodzi o PRZEKONYWUJĄCE odpowiedzi na zadane pytania.

 

 

 

 

To też jest możliwe, ponieważ owy wózek dla lalek znajduje się na strychu.
 

Ale przecież kamera podobno nic nie nagrała?

 

 

Nie zastawialiśmy pułapki na ducha. Szukaliśmy źródła dźwięków. Poza tym matka o niczym nie wiedziała, bo sama na strych nie chce wejść, więc do niczego ta wiedza nie była potrzebna. Chciałem tylko znać ich źródło lub chociaż myśleć, że znam.

 

 

Jak zwał tak zwał. Potraktuj to jako hasło.

Rozsypywanie mąki zwykle średnio pomaga w lokalizacji dźwięków - ona zwykle służy (poza pieczeniem ciast oczywiście) do tego, żeby się w niej odciskały ślady.

Dźwięki rzadko ślady pozostawiają.

Nawet w mące.

 

 

Rano w naszej rodzinie to dla mnie i dla ojca 10-11, a dla mamy 7-8. Lubimy pospać.

 

I zapomnieliście jej powiedzieć, żeby nie wchodziła na NIEUŻYWANY strych? Tego jednego, konkretnego poranka?

Tym bardziej, że

cyt.

Poza tym matka o niczym nie wiedziała, bo sama na strych nie chce wejść, więc do niczego ta wiedza nie była potrzebna.

 

Czyli również matkę możemy wykluczyć - prawda?

To co, przechodzimy do rozważania problemu - kto w domu lunatykuje?

Czy wracamy do poszukiwania ducha?

 

 

1. Przypadek

 

 

To ciekawe.

Czyli nie starasz się nagrywać w pokoju, w którym już coś się działo - spadła książka i lakier, tylko wędrujesz po domu i ustawiasz nagrywanie w przypadkowo wybranym pomieszczeniu?

Nie sądzisz, że to trochę kiepski (czytaj - mało logiczny) sposób na wytropienie ducha?

 

 

2. Sypialnia rodziców z łóżeczkiem o akcesoriami dla dziecka

Okej. A te zabawki to dla dzieci siostry, czy macie w domu jeszcze jakieś inne dziecko?

 

 

 

3. Parapet, na którym mógł stać telefon

 

Na komodzie (tej, z której wystrzeliła zabawka) mógł stać również. tam nie ma innych mebli, poza łóżkiem, komodą i szafką na której stoi telewizor?

 

 

 

4. 21-23

 

 

Na wprost od telewizora jest okno. Za oknem jeżdżą samochody. Ojciec też wieczorem chodzi po drewno z latarką, bo odpalamy sobie wieczorem w kominku

 

I o tej porze nie zasłoniliście okien? W sypialni?

Pomijam tu kwestię, że niektóre świecące punkty w odbiciu na ekranie pojawiły się przed wyskoczeniem zabawki, a ten fragment (jak sam wspomniałeś) wyciąłeś z końca filmu i wkleiłeś na jego przód.

Skończyłeś nagrywać ok 23 ciej. Chcesz powiedzieć, że o tej godzinie ktoś u was chodzi po drewno do kominka?

 

 

5. Tego? Żadna, kręciłem już następne filmy

 

Serio?

Chcesz powiedzieć, że w domu, w którym (jak podejrzewasz), może manifestować swoją obecność duch, nagrałeś film, na którym widać, jak z pudełka wyskakuje jakaś zabawka - sama wyskakuje, a ty to nagranie skasowałeś zostawiając tylko jakieś pocięte fragmenty? Bo chciałeś nagrywać kolejne filmy? I nie pomyślałeś, że można je gdzieś skopiować?

Powtórzę raz jeszcze - sero?

 

 

 

7. W trakcie nagrania kilka razy wchodziła matka, ale nie w okresie, gdy maskotka wyskoczyła z pudełka. Musiałem wyłączyć nagrywanie, bo chciała iść spać.

 

 

Teraz czas, w którym ktoś wchodził nie ma już większego znaczenia, bo jak sam piszesz - jest nagranie poskładane z kilku fragmentów.

Mówiąc inaczej - zostało zmontowane.

cyt. Ponieważ uciąłem za dużo i film zaczynał się od momentu wyskoczenia. Nie chciałem ,żeby zaistniały problemy z analizą, więc skopiowałem tył nagrania i wkleiłem go na przód.

 

Wytłumacz mi proszę tylko jedną rzecz.

Czym się kierowałeś, kopiując koniec nagrania i wklejając go na początek filmiku i licząc jednocześnie na to, że pomoże to w jego analizie?

W jaki sposób to mogło według ciebie pomóc - budując napięcie?

Przecież to jest TOTALNIE BEZ SENSU.

Co więcej (zakładając na chwile optymistycznie, że ta zabawka wyskoczyła faktycznie sama) - takie potraktowanie tego materiału, mogło usunąć z niego niezwykle istotne informacje, które mogły pomóc w wyjaśnieniu tej sprawy.

 

Zdajesz sobie sprawę, że skoro przyznajesz się do TAKIEJ ingerencji w to nagranie, to równie dobrze, można założyć, że całe ono składa się z powycinanych i pomieszanych ujęć, które sobie zmontowałeś w dowolnej kolejności?

 

I TO według ciebie ma być pomocne w jego analizie? :facepalm:

 

 

Bo siostra mieszka daleko. Może do domu cioci?

 

Przecież WY MIESZKACIE w domu cioci  - on wynajmowała mieszkanie kilka ulic dalej.

Sam to napisałeś:

 

cyt.

Początkowo to ona mieszkała w domu, w którym my teraz mieszkamy, ale oddała go nam po śmierci jej męża, a sama wynajęła mieszkanie kilka ulic dalej.

 

Mam rozumieć, że po jej śmierci nadal jest ono wynajmowane przez waszą rodzinę?


No i tutaj kolejny dowód na wiarygodność tego tematu - autor nie napisał "leszcze, ale wy słabi bo mi nie wierzycie ide na pudelka tam mi uwierzą"  tylko przyznał że ktoś z domowników mógł to przypadkiem zrobić - tylko czym, po co i w jakim celu?

 

@Edwardzie.

Problem w tym, że tego nikt z domowników nie mógł zrobić przypadkiem - jeżeli już, to mógł to zrobić tylko specjalnie.

Autor i jego ojciec nie mogli wyjść na strych przypadkiem i zostawić (przypadkiem) śladów na rozsypanej przez siebie mące. Byłoby to bez sensu.

Matka autora, nie mogła tego też zrobić, bo jak pisze autor - sama na strych nie wychodzi.

Poza tym, w każdym z tych trzech przypadków, na mące zostałyby ślady stóp osoby, która (przypadkowo) weszła by na ten strych.

 

Powodem wykonania tego eksperymentu było zlokalizowanie "strychowych kuleczek".

Problem w tym, że śladów nie mogły zostawić toczące się przedmioty 9a kuleczki miały się właśnie toczyć), co słusznie zauważył bodajże Sebastian.

Jak napisał Kronikarz - to musiał być duch.

Tymczasem autor, ot tak, odpuszcza sobie ten temat, uznając, że ingerencja ducha jest wykluczona i płynnie przechodzi do nagrania z wyskakująca z pudełka zabawką.

czyli co? Coś, nie wiadomo co, zostawia ślady na strychu, co potwierdzałoby, że w domu faktycznie coś się dzieje, a autor to ignoruje, bo oto w jednym (z przypadkowo) wybranych pokoi, zaczyna dziać się coś innego?

Przy czym śladem po tym czymś jest tylko zmontowane z kilku kawałków nagranie (bo oryginał został wykasowany)?

 

I TO według Ciebie uwiarygadnia ten temat?


  • 4



#93

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


7. W trakcie nagrania kilka razy wchodziła matka, ale nie w okresie, gdy maskotka wyskoczyła z pudełka. Musiałem wyłączyć nagrywanie, bo chciała iść spać.

 

 

Teraz czas, w którym ktoś wchodził nie ma już większego znaczenia, bo jak sam piszesz - jest nagranie poskładane z kilku fragmentów.

Mówiąc inaczej - zostało zmontowane.

cyt. Ponieważ uciąłem za dużo i film zaczynał się od momentu wyskoczenia. Nie chciałem ,żeby zaistniały problemy z analizą, więc skopiowałem tył nagrania i wkleiłem go na przód.

 

Wytłumacz mi proszę tylko jedną rzecz.

Czym się kierowałeś, kopiując koniec nagrania i wklejając go na początek filmiku i licząc jednocześnie na to, że pomoże to w jego analizie?

W jaki sposób to mogło według ciebie pomóc - budując napięcie?

Przecież to jest TOTALNIE BEZ SENSU.

Co więcej (zakładając na chwile optymistycznie, że ta zabawka wyskoczyła faktycznie sama) - takie potraktowanie tego materiału, mogło usunąć z niego niezwykle istotne informacje, które mogły pomóc w wyjaśnieniu tej sprawy.

 

Zdajesz sobie sprawę, że skoro przyznajesz się do TAKIEJ ingerencji w to nagranie, to równie dobrze, można założyć, że całe ono składa się z powycinanych i pomieszanych ujęć, które sobie zmontowałeś w dowolnej kolejności?

 

I TO według ciebie ma być pomocne w jego analizie? :facepalm:

 

I to by było na tyle jeżeli chodzi o to wiarygodność filmiku.

 

Wklejenie końcówki wcale nie zapobiegło problemom z analizą a wręcz je wywołało: Mylnie sądziłam, że ruch zaobserwowany na początku nagrania mógł sygnalizować wyskoczenie zabawki a był on jedynie skutkiem wyskoku.

 

Do tego na zdjęciu pudełka nie widzę nic co mogłoby taki ruch wywołać toteż jak dla mnie temat poważnie traci na wiarygodności.

Kukiełka nie miała prawa od tak sobie wyskoczyć a na działanie ducha mi to mimo wszystko nie wygląda chyba, że mamy do czynienia z jakimś super poltergeistem który lubi sobie porzucać zabawkami przed włączoną na chwilę kamerą co żadnego sensu nie ma.

 

Jestem zawiedziona.


  • 0



#94

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ponieważ uciąłem za dużo i film zaczynał się od momentu wyskoczenia. Nie chciałem ,żeby zaistniały problemy z analizą, więc skopiowałem tył nagrania i wkleiłem go na przód.

To w czym Ty ucinałeś to nagranie? Każdy program do obróbki filmów ma opcję cofnięcia, jak zauważyłeś, że uciąłeś za dużo, trzeba było z niej po prostu skorzystać.

Marne wyjaśnienie.


Użytkownik Lupus28 edytował ten post 26.02.2016 - 17:09

  • 0



#95

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobra czyli mamy taką sytuację że filmik z pluszakiem jest przerabiany, wklejony tył do przodu (ale filmik nie jest puszczony od tyłu?). Ta pacyna nie wygląda na taką która by mogła sama wyskoczyć więc chyba ktoś tu nie mówi wszystkiego . I że na strychu ktoś mógł przypadkiem zrobić te ślady bo jest tam jakiś wózek a sera nie ma to może i jakaś mysz też. Ta informacja że ojciec bierze leki i spać nie może również mówí wiele, to może potęgować uczucia związane z duchami.
Tak poza tym skoro ojciec robi raz w miesiącu a ty jesteś na dziekańskim to z czego wy żyjecie? To oczywiście jest wątek poboczny.Bo może być tak że ojciec jest na emeryturze i jedynie sobie dorabia a matka robi i to starczy.
I tak właściwie, ilu was tam mieszka? Bo piszesz o jakimś łóżeczku, a na zdjęciach widać jakieś maskotki dla dzieci.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.02.2016 - 18:08

  • 0



#96

Redie.
  • Postów: 41
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja poczekam jeszcze na nowe nagrania i zeznania, bo jednak czasem pisanie tekstu może trochę zmylić... :P
  • 0

#97

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak widać na powyższym przykładzie, zmylić może nie tylko pisanie - nagrywanie filmików również.

 

Tak z czystej ciekawości - na co liczysz, czekając na kolejne nagranie? Że tym razem nie będzie zmontowane, czy może na to, że zobaczymy na nim postać à la duch dostojnie przechadzającą się po jednym (z losowo wybranych) pokoi?


  • 0



#98

D!vine.

    超自然現象調查

  • Postów: 58
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sadze że autor już nic nie wrzuci po takiej krytyce

 

offtop2.gif

 

A ja sądzę, że powinieneś zacząć pisać na temat i niech twoje posty coś wnoszą do tematu, bo na razie to jednozdaniowe bleblanie. Następny post bez związku lub inne naruszenie Regulaminu zakończy się 30-dniowym urlopem bezpłatnym.

 

Kronikarz


  • 0

#99

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli się nie odezwie, to będzie najlepszy dowód, że sprawa była prowokacją. Jeśli nie jest to prowokacja, to powinien wyjaśnić wszystkie wątpliwości.


Użytkownik Lupus28 edytował ten post 26.02.2016 - 20:31

  • 0



#100

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Lupus

Nie stawiałbym sprawy aż w taki sposób, chociaż zgodzę się, że chyba należą się jakieś bardziej przekonywujące wyjaśnienia, niż to, co dotychczas czytaliśmy w tym temacie.

A jeśli już nie nam, to przynajmniej Kazuhakiemu, który, było nie było ale jednak zaangażował się w temat i przez to, firmował go swoją twarzą na forum.


  • 0



#101

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kazuhaki, byłeś u autora w domu. Czy ojciec też był obecny? Zauważyłeś w ich zachowaniu coś podejrzanego czy raczej odnosili wrażenie jakby rzeczywiście coś dziwnego działo się w ich domu?

 

Moim zdaniem, albo to jest jakiś wyższy level mitomanii i cała historia to kłamstwo albo rzeczywiście coś dzieje się w ich domu(niekoniecznie musi chodzić o zjawiska paranormalne a o rzeczy przyziemne) tyle, że jest jeden szczegół - albo od samego początku autor podkoloryzował historie albo w którymś momencie dyskusji autor zaczął mataczyć. Na przykład ta wyskakująca maskotka, sorry... ale to mi wygląda na zaplanowane działanie. Musiał tam być użyty jakis gadżet, który potrafi rzecz wypchnąć z pudełka, patrząc na ten "wystrzał" i ten ruch maskotki takie odnoszę wrażenie.


  • 0



#102

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kazuhaki, byłeś u autora w domu. Czy ojciec też był obecny? Zauważyłeś w ich zachowaniu coś podejrzanego czy raczej odnosili wrażenie jakby rzeczywiście coś dziwnego działo się w ich domu?

 

 

Pan K raczej większość mojej wizyty przespał, ale nie chciałem nic mówić o żadnych chorobach przed autorem. Pani K i Kacper byli zdenerwowani i przejęci, ale nie wiem czy z powodu utraty członka rodziny czy tych zjawisk, bo raczej takiej gry aktorskiej nie biorę pod uwagę, gdy składam komuś wizytę. Zadawałem te same pytania Pani i autorowi tematu, gdy byliśmy sami i wszystkie odpowiedzi były zgodne.


  • 0



#103

Kacper.K.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

@Pishor

No właśnie, kamera nic nie nagrała. Wózek stoi w innym miejscu, a mama o tej porze spała. Nie musielibyśmy nic mówić, bo prawdopodobnie by tam nie weszła.Nagrywam tam, gdzie według członków rodziny coś się dzieje. Zabawki są dla dziecka siostry. Te pluszaki częściowo należały do nas, więc są w miarę stare.Jeżeli chodzi o meble to dokładnie. Nie ma żadnych mebli. Szafy są w korytarzu. Na komodzie mogę co najwyżej kręcić ścianę i drzwi. Ojciec cierpi na bezsenność, więc w nocy dba o temperaturę. Nigdy nie pisałem, że podejrzewam tam ducha. Chciałem dostać racjonalne wytłumaczenie tych zjawisk. Wytłumacz mi proszę w jaki sposób miałbym takie coś zmontować? Wykopać dziurę w podłodze?

Gdyby film zaczynał się od wyskoczenia zabawki to według mnie byłby trudniejszy do analizy. I nie przyznaję się, tylko mówię jak jest. Sam staram się pomóc.

Mieszkamy w starym domu jej i jej męża. Ona przeprowadziła się do mieszkania. O jej domu mówiłem w kontekście tego mieszkania. Nie zrozumiałeś mnie

Jeżeli naprawdę to nagranie straciło na wiarygodności to przepraszam. Będę wrzucał nagrania na surowo.

Przechodząc do sedna. Jest mi bardzo przykro i jestem bardzo zawiedziony. Odbyłem poważną rozmowę z rodzicami. Ojciec pracuje głównie w domu z komputerem i jest w miarę obeznany. Gdy wpadłem na pomysł opisania całej historii towarzyszył mi. Gdy czytałem im sceptyczne lub nawet krytyczne odpowiedzi użytkowników wiedzieli, że nie uwierzą dopóki nie zobaczą. No i jako, że ojciec nie spał to, gdy kamera przestała nagrywać to nakreślił palcem. Powiedział, że w ten sposób zaczniecie pomagać na poważnie, a nie tylko wypytywać. Gdy sam Kazuhaki był to stwierdził, że niczego paranormalnego nie dostrzega, więc myślę że to przeważyło. Przepraszam Was, sam czuję się oszukany i rozumiem jak to jest nie wierzyć w coś, ale jeżeli chodzi o nagrania to nie mogli w nie ingerować, więc jeżeli jest jeszcze ktoś kto mógłby pomoc to będę wdzięczny.  Będę dalej kręcił, a z ojcem nie rozmawiam. Przykro mi.


Użytkownik Kacper.K edytował ten post 26.02.2016 - 22:51

  • 8

#104

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Pan K raczej większość mojej wizyty przespał, ale nie chciałem nic mówić o żadnych chorobach przed autorem. Pani K i Kacper byli zdenerwowani i przejęci, ale nie wiem czy z powodu utraty członka rodziny czy tych zjawisk, bo raczej takiej gry aktorskiej nie biorę pod uwagę, gdy składam komuś wizytę. Zadawałem te same pytania Pani i autorowi tematu, gdy byliśmy sami i wszystkie odpowiedzi były zgodne.

 

Ok, w takim razie mogę dać wiare, że coś tam się dzieje(niekoniecznie dot. zjawisk paranormalnych)
skoro cała rodzina jest zaniepokojona sytuacją, a żeby cała rodzina wymyślała takie rzeczy przed gościem, to to byłby jakiś kuriozum.

Jednak filmik z maskotką jest moim zdaniem kompletnie niewiarygodny, tłumaczyłem dlaczego.

Mimo wszystko nagrywaj dalej i udostępniaj, bo noclegownia z tego co widze już chyba nieaktualna?


  • 0



#105

Adventus.
  • Postów: 386
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czyli kwestię "strychowego eksperymentu" mamy już z głowy.

 

Co do wstawiania fragmentu nagrania na początek (w przypadku utraty oryginalnego początku) to ma to sens jak najbardziej -Każdy lubi wpierw rozejrzeć się po pomieszczeniu zanim następuje właściwa akcja, a nie że klik i już koniec -Zanim w ogóle odnajdujemy wzrokiem szafkę. Poza tym YouTube znane jest z tego, że lubi czasem ucinać sekundę na początku filmów, więc wskazane jest "przedłużać" początek. Nawet gdyby nagranie było fejkiem, to do takiego fejka nie potrzeba jakichkolwiek cięć montażowych. Wystarczyłoby zamocować w owym pudełku sprężynę (albo inny mechanizm "wypychający") w taki sposób, by po pewnym czasie sama się rozprężyła i wystrzeliła kukiełkę. Średnio rozgarnięty szympans poradziłby sobie z czymś takim ;)

 

Niemniej zgadzam się z tym, że kasowanie oryginalnego nagrania z tak niecodziennym zjawiskiem jest co najmniej dziwne. Ale też nie całkiem absurdalne, bo przecież nadal mamy jakąś tam kopię urywka, kiepską bo kiepską i pozbawioną dźwięku, ale jest.

 

Czekam więc na dalszy rozwój wydarzeń.

 

@Kacper.K Jeśli znowu trafi się jakieś ciekawe nagranie, to oprócz wrzucania go na YouTube mógłbyś wysyłać oryginał wprost z kamery / telefonu na Google Drive albo One Drive. Każdy ściągnie i nie będzie się już można do niczego doczepić ;)


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych