Nagrania zrobiły na mnie duże wrażenie... przychylam się ku opcji, że mogą być prawdziwe. Druga strona mnie zaś mówi, że mogą to być fejki - bo teraz tego pełno. Ludzie trochę sami sobie nagrabili w tym temacie. Bo jeśli liczyć na 100% uczciwość ludzką- bysmy się tutaj nie głowili najpierw co jest prawdziwe a co nie; każdy by dociekał co dokładnie jest na filmiku bez dywagacji czy jest to prawdziwe czy zostało wyreżyserowane.
Jak ktoś wyżej stwierdził- zbyt dobre nagranie to fejk, bo ze studia. Zbyt słabe- grzybowo, bo nic nie widać. Osoba "bezstronna" na nagraniu, która dostrzegła nagraną rzecz? Mamy przecież programy typu GHOST HUNTERS wszelkiej maści, gdzie (czasami) to, co złapala kamera, zostało potwierdzone przez uczestników programu.
Eh, powiem tyle, że lawirowanie po obecnym zalewie informacji jest szalenie trudne - zwłaszcza odfiltrowanie "prawdziwej" wiedzy od wymysłów i głupot. A tym ciężej to zrobić, bo najczęściej szukamy informacji o których nie mamy pojęcia, fundamentu i punktu zaczepienia..