troszkę zwykłej matematyki:
2 + 3 = 5
chipy coś o czym wszystko
istnieją + nie wiemy = gotowe
Skąd więc wiadomo, że wszystko gotowe? Składają się na to pewne czynniki (to tutaj to oczywiście dziecinne uproszczenie). Są to rzeczy już tutaj wspominane, które jasno pokazują, że rzeczywiście wszystko jest gotowe do odpalenia (posty audiofila). Kto to robi i dlaczego (szczegółowo) nie jest wiadome, ale faktów się nie zaprzeczy. W tym moim śmisznym równaniu chcę pokazać jedynie, że czasmi trzeba popatrzeć na pewne aspekty 'od dupy strony'. 'Coś o czym nie wiemy' to pewne czynniki, które muszą być zatajone, żeby wszystko poszło gładko. Nie wiem czy udało mi się ukazać mój tok myślenia, ale pewnie nie
.
Jeśli więc zakładamy, że 'wszystko gotowe' i że chipy to nie przelewki to przechodzimy do kolejnego pytania, które teraz jest rozważane - czas (a w nim umieszczone pewne wydarzenie/a).
Pewnie więc standardowo: stworzą problem mając już gotowe rozwiązanie (chip). Muszą doprowadzić do takiej sytuacji, w której ludzie sami zapragną chipów (np. rozbudzą debatę na ów temat i potem zdetonują kilka bomb atomowych na swoim terenie [analogicznie do WTC], okaże się oczywiście, że gdyby chipy to możnaby temu zapobiec, etc.). Atomówki to oczywiście przykład jakiśtamsobiebylejaki, nasunęło mi się to a' propos dziwnie zaginionych głowic zsrr'u w latach '80 (?) i pewnej 'przepowiedni', która miałą się spełnić około rok temu
.
Zaś co do samej ogólnej kwestii KTO i DLACZEGO - to prosta odpowiedź: jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze (ropa). Bez ropy w tej chwili nie byłoby niczego (albowiem tylko chyba 30% jest wykorzystywane w transporcie). Nasz świat to świat sztucznych materiałów (np. plasik/plastyk [?]) do produkcji których wymagana jest ropa. Spójrzecie dookoła siebie, do produkcji wszystko co się znajdzie w zasięgu waszego wzroku jest potrzebna ropa (nie mówię oczywiście o np. trawnikach
). Ale niestety ropa to źródło skończone, więc zużycie trzeba ograniczyć. Żeby to zrobić to trzeba ograniczyć przede wszystkim wydobycie, jeśli to nastąpi to mniej ludzi będzie mogła mieć zaspokojone potrzeby, trzeba więc będzie ograniczyć ludzi i ich potrzeby (czyli ich kontrolować) => chipy... stąd ludzie będą musieli być podporządkowani, żeby utzymać stary ład. W starym bowiem ładzie tym, którzy to wszystko planują, jest dobrze i nie chcą tego zmieniać, bowiem wiedzą, że w ewentualnej przyszłości (w której ich plan się nie powiedzie)... zginą lub będą nikim.
Chip to nie jest kwestia kontroli ludzi! Chip to jest (pozwolę sobie zabluźnić) zajebiste rozwiązanie na praktycznie wszystki bolączki społeczno - gospodarczo - ekonomiczno - polityczne w ówczesnym świecie.
I tu pojawia się kwestia UFO. Usańczycy nie chcą powiedzieć: 'Tak! UFO istnieje! Co więcej... mamy je u siebie w labolatoriach!'. Stanowi to dla nich problem dlatego, że UFO to inny napęd, inne, alternatywne źródło energii, a skoro takie istnieje i oni je mają to po co ludziom na świecie ropa? Jeśli więc dojdzie do oficjalnego spotkania to będzie to pewnie na zasadzie 'Obserwaliśmy was od dłuższego czasu i teraz postanowiliśmy się ujawnić. Niestety, jesteśmy dobrzy i nie możemy ingerować w wasz świat stąd nie podzielimy się wiedzą' (a chodzi o prosty układ z USA bo jak wiemy coraz więcej państw odtajnia swoje akta dotyczące NOLi).
p.s.
powyższe informacje na temat ropy przeczytałem gdzieś/kiedyś na innym forum, a tu tylko rozbudowałem