Na forum trałiłam niedawno - szukałam "historii o duchach" etc., nie rejestrowałam się bo tak naprawdę nie mam kompetencji, żeby wypowiadać się na temat i udzielić jakieś pomocy (nie znam się na rurach, płytach do ocieplania itd itd... czyli wszystkiego co może wydawać dziwne dźwięki ) Zakładam temat, bo poszukuję pomocy w pewniej sprawie. Jakoś od sierpnia 2015 r. w niektóre weekendy śpi u mnie chłopak, zabrzmi to może śmiesznie, że łączę te dwa wątki, ale własnie od tego czasu w nocy z soboty na niedziele kiedy u mnie jest, w moim pokoju słyszę jakby "cykanie"... nie wiem jak określić ten dźwięk, (kiedyś miałam chomika - ten dźwięk to jakby odgłos takiego chrupania gryzonia). Mieszkam w bloku 4 piętrowym na 2 piętrze (wątpię by były tu gryzonie:( )- podejrzewam, że to rury od kaloryfera. Nieraz wydają różne dźwięki np. stukanie - oczywiście uważam to za całkiem normalne. Martwi mnie tylko to, że takiego "cykania" nie słychać w dzień... i nie słychać "źródła"... jak się podnoszę to w którąkolwiek stronę spojrzę tam wydaje mi sie że "chrupie". Dzieje się to około 1-2 w nocy. Rozmawiałam o tym z chłopakiem, ale ten stwierdził że dookoła (w innych mieszkaniach) w bloku, tak naprawdę wszystko może wydawać taki dźwięk. Kiedy sam dźwięk się pojawia chłopak śpi jak zabity
, nie chce go budzić przez taką głupotę bo w soboty pracuje i to jedyny dzień w jaki może się wyspać.
Do całej sprawy podchodziłam sceptycznie, ale w styczniu noc z 9-10.01 albo 16-17.01 nie pamiętam dokładnie , podczas snu usłyszałam za drzwiami pokoju, że ktoś się kręci. Myślałam, że to mama chodzi po kuchni. Podniosłam się, żeby wziąć leki na przeziębienie - tabletke na kaszel i tantum verde na gardło (miałam zapalenie gardła). No i patrze na moją meblościankę... a tam otwarta witrynka (byłam pewna że ją zamykałam - mam tam lustro, którego używam kiedy się maluje) ... przestraszyłam się no i zakopałam się w kołdrę, przytuliłam i uznałam że no na bank poprostu zapomniałam zamknąć. Rano wstaje a witrynka zamknięta. Oskarżyłam chłopaka, że sobie ze mnie żarty robi i na pewno zamknął ją rano. Zaprzeczył i stwierdził że otwarta witrynka mi się przyśniła. Przyjęłam w sumie takie wyjaśnienie, ale w kuchni rozmawiałam z mamą, która zapytała mnie dosłownie "nie macie co kurczę w nocy robić... łazicie po chacie i hałas robicie" ... Problem w tym, że żadne z nas nie wychodziło z pokoju w nocy ani mama z tatą, ani ja z chłopakiem, ani moja siostra z innego pokoju- a hałas słyszeli wszyscy. Rodzice uznali, że sąsiad z dołu mógł się pomylić i wejść do nas na piętro (drzwi podobno przez nieuwagę były otwarte). Problem w tym, że posiadamy agresywnego psa ... który nie przepuści nawet mojemu chłopakowi kichnięcia z drugiego pokoju i szczeka ( na czas jego pobytu u mnie siedzi zamknięty w pokoju z rodzicami.. pies oczywiście
). Mało prawdopodobne, żeby kogoś przepuścił bez chociażby warknięcia
... niemożliwe też z logicznego pkt widzenia, żeby ktoś wszedł do mojego pokoju otwarł witrynkę...wyszedł i wszedł nad ranem żeby zamknąć. Od tamtej pory śpię z lampką w tygodniu... chłopak spał u mnie jeszcze kilka razy później i jedyne co słyszałam to własnie "chrupanie". Dopiero dwa dni temu noc 27-28 słyszałam głośny upadek jakby kurtki... rano wszystkie były na wiklinowym krześle- tak jak wieczorem. Witrynka nie otwierała się wiecej... grzecznie pozostaje zamknięta
Mieszkanie to nic nadzwyczajnego... 3 pokoje, kuchnia, łazienka, korytarz...Nie działo się tutaj nic nadzwyczajnego, ani NIC się tutaj nie wydarzyło. Chłopak jest normalny ... to nie on cyka w nocy hahaha ... jedynie chrapie No nic w sumie więcej sie nie działo... czasem zginie coś sprzed moich oczu... ale to normalne, rozkojarzenie etc. A teraz pytania:
Czy ten dźwięk "chrupania", "cykania" to mogą być rury?
Czy witrynka mogła otworzyć się sama? jakoś sprężyna odskoczyć cokolwiek...
Zamieszczam zdjęcie witrynki... i tego hmm zawiasu, no i kaloryfera- chociaż wydaje mi sie że wszystkie są takie same. Czytałam na tym forum wątek z krzesłem obrotowym - może ono w nocy może wydawać taki dźwięk - w weekendy , kiedy jest mój chłopak nie siędzę przy biurku tyle ile zawsze... może to ma wpływ?
<a href=http://zapodaj.net/a..._32_Pro.jpg</a>
<a href=http://zapodaj.net/3..._55_Pro.jpg</a>
<a href=http://zapodaj.net/0..._17_Pro.jpg</a>
<a href=http://zapodaj.net/7..._27_Pro.jpg</a>
Użytkownik Ameline edytował ten post 29.02.2016 - 14:31