Po prostu papież uważa, że wszyscy czczą tego samego Boga pod różnymi postaciami i tyle. Nie widzę w tym nic złego a wręcz przeciwnie.
Napisano 01.03.2016 - 17:41
Po prostu papież uważa, że wszyscy czczą tego samego Boga pod różnymi postaciami i tyle. Nie widzę w tym nic złego a wręcz przeciwnie.
Napisano 01.03.2016 - 18:52
Cytat z ewangelii Mateusza, rozdział 23, wersety 9-10.
"... jeden tylko jest - nauczyciel wasz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim, albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie."
Co zaś tyczy się postaci Antychrysta, to sądzę, że jego czas jeszcze nie nadszedł. Pojawieniu się (paruzji) tego demonicznego człowieka towarzyszyć mają szczególne wydarzenia, w tym okres wielkiego ucisku. Ani Franciszek nie posiada tak wyjątkowych cech, ani obecny czas nie jest dla wyznawców Chrystusa jakimś szczególnie trudnym okresem w historii.
Napisano 01.03.2016 - 19:22
Po prostu papież uważa, że wszyscy czczą tego samego Boga pod różnymi postaciami i tyle. Nie widzę w tym nic złego a wręcz przeciwnie.
Każda sroczka swój ogon chwali. Jeśli Bóg istnieje to czemu miałby być taki jak opisują go chrześcijanie? Wszak nie jest to ani jedyna ani najstarsza religia na ziemi, więc czemu jest lepsza od innych?
Napisano 01.03.2016 - 22:01
Po prostu papież uważa, że wszyscy czczą tego samego Boga pod różnymi postaciami i tyle. Nie widzę w tym nic złego a wręcz przeciwnie.
Każda sroczka swój ogon chwali. Jeśli Bóg istnieje to czemu miałby być taki jak opisują go chrześcijanie? Wszak nie jest to ani jedyna ani najstarsza religia na ziemi, więc czemu jest lepsza od innych?
A gdzie tu sroczka chwali swój ogon? A gdzie ja napisałem, że Bóg ma być taki jak opisują go chrześcijanie? I gdzie napisałem, że jest lepsza od innych? Kompletnie nie rozumiem Twojego wpisu.
Napisano 03.03.2016 - 21:51
Cytat z ewangelii Mateusza, rozdział 23, wersety 9-10.
"... jeden tylko jest - nauczyciel wasz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim, albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie."
Co zaś tyczy się postaci Antychrysta, to sądzę, że jego czas jeszcze nie nadszedł. Pojawieniu się (paruzji) tego demonicznego człowieka towarzyszyć mają szczególne wydarzenia, w tym okres wielkiego ucisku. Ani Franciszek nie posiada tak wyjątkowych cech, ani obecny czas nie jest dla wyznawców Chrystusa jakimś szczególnie trudnym okresem w historii.
Obecnie jest właśnie dość trudny okres - chociażby masowe mordy na Bliskim Wschodzie, a w Europie również laicyzacja na niespotykaną wcześniej skalę i ucisk poprawności politycznej. Jednak zgadzam się, że Franciszek nie posiada cech, które w proroctwach charakteryzują antychrysta - opis przypomina bardziej świeckiego polityka globalistę o ogromnym autorytecie wśród całej ludzkości (a nie tylko chrześcijan).
Napisano 04.03.2016 - 20:35
Postać Antychrysta wiąże się z powstaniem w przyszłości globalnego systemu polityczno-kulturowego, w którym nie będzie już miejsca dla chrześcijaństwa. Wtedy to "Rozmnoży się bezprawie, a miłość wielu oziębnie (Mateusz: 24, 12) a Syn Człowieczy gdy przyjdzie, znajdzie niewiele wiary na ziemi". (Łukasz: 18, .
Proroctwa Biblii zapowiadają wzrost nienawiści w stosunku do chrześcijaństwa aż do jego odrzucenia przez kulturę. To będzie proces o zasięgu światowym a nie lokalnym.
Lecz dziś, ludzkość nie jest jeszcze wystarczająco zateizowana (niewierząca).
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych