Satanistyczny mitoman
"To człowiek zawsze stwarzał swoich bogów, a nie oni jego" - twierdził Anton Szandor LaVey i przekonywał, że istnieje znacznie potężniejsza siła natury, której nie potrafi wyjaśnić nauka czy religia: Szatan. Satanistyczna idea fascynowała tysiące osób, wśród nich wiele gwiazd Hollywood, a "czarnemu papieżowi" przyniosła status celebryty oraz bardzo pokaźny majątek...
Eastnews
Urodził się 11 kwietnia 1930 roku w Chicago jako Howard Stanton Levey, i to właściwie jedyna pewna informacja dotycząca młodości późniejszego twórcy Kościoła Szatana, wykazującego skłonność do mocnego koloryzowania swojej biografii. Na przykład twierdził, że miał matkę Cygankę, a w jego żyłach płynęła gruzińska i rumuńska krew. Tymczasem tak naprawdę pochodził z rodziny żydowskich imigrantów z Węgier.
Ujarzmiał ludzi i zwierzęta
W szkole radził sobie ponoć świetnie, ale wcześnie przerwał edukację, ponieważ uznał, że stworzony jest do "wyższych celów" i... przyłączył się do cyrkowej grupy Clyde’a Beatty’ego. Został asystentem tresera dzikich zwierząt, bo - jak wspominał po latach - potrafił ujarzmiać agresywne lwy czy tygrysy. W cyrku miał także nauczyć się grać na organach i innych instrumentach. Na tyle dobrze, że trafił w szeregi San Francisco Ballet Symphony Orchestra (w rzeczywistości taka orkiestra nigdy nie istniała).
Eastnews
W wieku 18 lat został asystentem magika i prawdopodobnie wtedy zrodziło się jego zainteresowanie okultyzmem i czarną magią, które z czasem miało przynieść mężczyźnie sławę oraz majątek.
Wszystko przez tę robotę?
Większą część życia Anton Szandor LaVey (zmienił nazwisko w latach 50., by brzmiało bardziej intrygująco) spędził w San Francisco, gdzie zamieszkał jeszcze przez ukończeniem 20. roku życia. Niedługo później znalazł nową pracę - został policyjnym fotografem. Dokumentowanie miejsc zbrodni i ofiar brutalnych przestępstw miało wpłynąć na jego sposób postrzegania świata, a także kwestie religijno-metafizyczne. Zaczął dochodzić do wniosku, że Bóg nie istnieje, a ludźmi rządzą tak naprawdę ciemne siły natury.
Tumblr
W 1951 r. LaVey ożenił się z Carole Lansing, która rok później urodziła mu córkę Karlę (kiedy dorosła, dziewczyna została Najwyższą Kapłanką Kościoła Szatana). Wkrótce porzucił pracę policyjnego fotografa i skoncentrował się na analizowaniu "mrocznej strony". Jego wykłady dotyczące magii, postrzegania pozazmysłowego, snów, wampirów czy wilkołaków cieszyły się coraz większym zainteresowaniem.
Chrzest w Czarnym Domu
Z czasem grono słuchaczy stworzyło Magiczne Koło. Grupa spotykała się wieczorami i odprawiała rozmaite rytuały wymyślane przez LaVeya, który inspirował się m.in. ceremoniałami templariuszy oraz członków Klubu Ognia Piekielnego czy Zakonu Złotego Brzasku, czyli tajnych stowarzyszeń działających w osiemnasto- i dziewiętnastowiecznej Anglii. LaVey zaczytywał się także w książkach Aleistera Crowley’a, słynnego brytyjskiego okultysty i mistyka.
LaVey w trakcie szatańskiego chrztu swojej trzyletniej córeczki Zeeny / Eastnews
W 1960 r. rozwiódł się z Carole i poślubił Diane Hegarty, która także była zafascynowana czarną magią. Trzy lata później przyszła na świat ich córka, Zeena. "Chrzest" dziewczynki odbył się w słynnym Czarnym Domu, pomalowanym na smolisty kolor budynku przy California Street w San Francisco, gdzie LaVey rezydował i organizował satanistyczne rytuały.
Tutaj także narodziła się idea stworzenia Kościoła Szatana. Legenda promowana przez jego twórcę głosiła, że powołano go w burzliwą noc z 30 kwietnia na 1 maja 1966 r., czyli Noc Walpurgi (u dawnych Germanów był to czas zmarłych oraz złych duchów). Jednak tak naprawdę Kościół Szatana zaczął się formować dopiero pod koniec tamtego roku.
Biblia Szatana
W 1969 r. na rynku ukazała się "Biblia Szatana", czyli stworzony przez LaVeya kanon filozofii i praktyki satanistycznej. Książka została napisana po angielsku, ale częściowo także w języku enochiańskim (jest to powstały w XVII wieku zbiór wyrazów, których brzmienie ma wywołać u odbiorcy nastrój grozy i tajemnicy).
wikimedia commons
Według autora, diabeł nie ma nic wspólnego z dotychczasowymi wyobrażeniami rogatego potwora z piekielnych czeluści, ale jest ciemną, ukrytą siłą natury odpowiedzialną za bieg ziemskich spraw. Siłą, której nie potrafi wyjaśnić ani nauka, ani tym bardziej religia. Duchem postępu oraz inspiratorem wszystkich wielkich ruchów, które wniosły wkład w rozwój cywilizacji. Symbolem buntu wiodącego do wolności.
Religia miłości i nienawiści
Według satanistów piekło i raj nie istnieją. Człowiek jest zwierzęciem, które powinno skończyć z hipokryzją i głupotą (najważniejszy grzech według LaVeya), zacząć żyć pełnią życia, kochać tylko tych, którzy na miłość zasługują, a szkodzić nieprzyjaciołom, zaspokajać pragnienia, zamiast je tłumić.
Anton LaVey odprawia satanistyczne modły nad ciałem członka swojego kościoła - marynarza Edwarda D. Olsena, który zginał w wypadku samochodowym / PAP
Wyznawcy Kościoła Szatana obchodzą swoje święta: Noc Walpurgi, Halloween, a także pierwsze dni poszczególnych pór roku. Niektórzy odprawiają tak zwane czarne msze, będące parodystycznym odpowiednikiem katolickiego nabożeństwa. Symbolem satanistów jest odwrócony pentagram - pięciokątna gwiazda w okręgu, z dwoma rogami skierowanymi ku górze, czasem opisana na głowie kozła.
Religia celebrytów
Kontrowersyjne koncepcje LaVeya trafiły na podatny grunt. Przełom lat 60. i 70. był bowiem dla młodych Amerykanów czasem poszukiwania nowych wartości. O Kościele Szatana zaczęły pisać największe gazety, w tym "Time" czy "Newsweek", a "czarny papież" zaczął gościć w popularnych telewizyjnych programach.
Jayne Mansfield i Barry Coe / wikimedia commons
Gwiazda kina - Jayne Mansfield - została nawet satanistyczną kapłanką i nie rozstawała się z różowo-czarnym talizmanem z pentagramem. W ceremoniach LaVeya uczestniczyły też inne gwiazdy: Sammy Davis Jr., Liberace czy King Diamond.
LaVeya związki z Romanem Polańskim
Legenda głosi, że LaVey był konsultantem Romana Polańskiego podczas kręcenia głośnego filmu "Dziecko Rosemary", a nawet zagrał Szatana gwałcącego główną bohaterkę. Jednak tak naprawdę nigdy nie spotkał się z polskim reżyserem, choć pośrednio wpłynął na jego życie.
Susan Atkins / wikimedia commons
Współpracowniczką LaVeya, występującą podczas rytualnych ceremonii w roli wampira wychodzącego z trumny, była bowiem Susan Atkins, która później trafiła do grupy Charlesa Mansona, a w nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 r. zamordowała będącą w ósmym miesiącu ciąży aktorkę Sharon Tate, żonę Polańskiego.
Szatańska sztuka uwodzenia
Charyzmatyczny LaVey mocno działał na kobiety. Napisał dla nich nawet książkę - "Współczesna czarownica, czyli szatańska sztuka uwodzenia". Udzielał wskazówek, dzięki którym można rozbudzić w sobie odpowiedniego demona, oczarowując wybrane przez siebie osoby.
Anton LaVey i Diane Hegarty / wikimedia commons
"Kościoły to po prostu przedsiębiorstwa" - twierdził LaVey, domagając się opodatkowania związków wyznaniowych. On sam uczynił z Kościoła Szatana dochodową firmę (każdy członek musiał płacić wysokie składki), dzięki czemu mógł realizować swoje pasje - kolekcjonował obrazy, broń i zabytkowe samochody.
Ze szczytu do piekła
Dobra passa LaVeya skończyła się w połowie lat 80., gdy zaczęły pojawiać się coraz liczniejsze oskarżenia o przestępstwa popełnianie przez satanistów, m.in. wykorzystywanie dzieci w orgiach i rytuałach.
Anton LaVey odprawia satanistyczne modły nad ciałem członka swojego kościoła - marynarza Edwarda D. Olsena, który zginał w wypadku samochodowym / PAP
Ponowne zainteresowanie Kościołem Szatana nastąpiło na początku lat 90. LaVey próbował to wykorzystać, wydając kolejne książki i pozwalając na organizowanie otwartych czarnych mszy, ale mimo to pod koniec życia stanął na krawędzi bankructwa.
Zmarł 29 października 1997 r. na zapalenie płuc. W katolickim szpitalu...