Witam,
Szukam filmu dokumentalnego z 1997-1998 roku na temat nawiedzonego domu w Wieliczce, przy ulicy Dobczyckiej. Film był kiedyś puszczany chyba na TVP Kraków, ale niestety nie pamiętam tytułu ani reżysera. Może ktoś coś kojarzy? Pozdrawiam:)
Napisano 07.03.2016 - 22:05
Witam,
Szukam filmu dokumentalnego z 1997-1998 roku na temat nawiedzonego domu w Wieliczce, przy ulicy Dobczyckiej. Film był kiedyś puszczany chyba na TVP Kraków, ale niestety nie pamiętam tytułu ani reżysera. Może ktoś coś kojarzy? Pozdrawiam:)
Napisano 07.03.2016 - 22:25
Tak, chodzi o ten dom. Jakiś czas temu miałem okazję rozmawiać z osobą, która była w tym domu i odprawiała tam coś na kształt seansu spirytystycznego w tamtych latach. Potem na podstawie tego powstał krótki film dokumentalny, ale raczej na pewno nie było to "Nie do wiary". Podobno przed wojną mieszkała tam rodzina żydowska i w piecu palono ciała dzieci, które wcześniej były "mielone" w maszynie do mielenia mąki, aby złożyć ofiarę z ich krwi. Osoba z którą rozmawiałem twierdzi że podczas seansu słyszała tam krzyki siedmioro dzieci.
Jakieś 2-3 lata temu dom wyburzono, do dzisiaj nikt na tej działce nic nie buduje.
Użytkownik Mexter edytował ten post 07.03.2016 - 22:26
Napisano 08.03.2016 - 07:39
Osoba ta to bioenergoterapeuta z Krzywaczki koło Krakowa. Czy to prawda to nie wiem, ale twierdził że słyszał tam krzyki siedmiorga dzieci. Mówił mi tytuł filmu i reżysera ale nie mogę sobie przypomnieć.
Napisano 11.03.2016 - 13:30
Tak, chodzi o ten dom. Jakiś czas temu miałem okazję rozmawiać z osobą, która była w tym domu i odprawiała tam coś na kształt seansu spirytystycznego w tamtych latach. Potem na podstawie tego powstał krótki film dokumentalny, ale raczej na pewno nie było to "Nie do wiary". Podobno przed wojną mieszkała tam rodzina żydowska i w piecu palono ciała dzieci, które wcześniej były "mielone" w maszynie do mielenia mąki, aby złożyć ofiarę z ich krwi. Osoba z którą rozmawiałem twierdzi że podczas seansu słyszała tam krzyki siedmioro dzieci.
Jakieś 2-3 lata temu dom wyburzono, do dzisiaj nikt na tej działce nic nie buduje.
Żadne źródła historyczne nie potwierdzają istnienia rytuału który przywołałeś. Słowo podobno przywołuje na myśl opowiastki powstające u szewca.
Napisano 11.03.2016 - 15:30
Witam, również szukam pewnego filmu, który oglądałem bardzo dawno temu w tv. Nie chciałem zakładać nowego tematu, pomyślałem ,że się podepnę. Do rzeczy,
jak wspomniałem oglądałem go bardzo dawno temu, pamiętam jednak ,że był on emitowany jakoś niedawno gdy można było obejrzeć w tv pierwszą część "Matrixa" ,więc może 14 lat temu, ciężko powiedzieć.
Film ten dotyczył rzeczy paranormalnych dlatego zapadł mi w pamięć, mogę jedynie opisać sytuację ,które pamiętam, więc...
pierwsza historia dotyczyła grupy znajomych ,która wolny czas spędzała na plaży, w pewnym monecie jeden z uczestników wstał i zaczął biec ,docierając do skarpy zeskoczył z niej, jednak nie była to wysoka skarpa pod spodem był piach. Gdy znajomi dotarli w to miejsce i spojrzeli w dół ,faceta nie było,
drugie co pamiętam to krzesło stojące na drodze, na nim postać zakryta od głowy do stóp czarną chustą. (postać gdyż można było zauważyć kontury głowy, ramion) W okół trochę ludzi i obok facet, coś jakby szeryf czy coś w ten deseń gdyż trzymał zbiegowisko na dystans. Było tam też auto ,takie z lat 60 wszystko też wskazywało na ten okres. W pewnym momencie mężczyzna ściągną chustę a pod nią nikogo nie było,
ostatnia historia dotyczyła pewnej ekipy filmowej ,nie wiem czy poszukiwali zjawisk paranormalnych, która weszła do opuszczonego budynku i ślad na zawsze po nich zaginął. Tutaj akurat tyle zapamiętałem.
Gdy oglądałem ten program byłem jeszcze dzieckiem ,po latach starałem się odnaleźć ten/te filmy jednak z marnym skutkiem. Może ktoś ze starszych użytkowników coś kojarzy? Z góry dziękuję
Napisano 10.06.2018 - 20:38
Witam, szukam filmu z lat 90. Film był o chorym chłopcu na autyzm który siedział i kręcił talerzami, z początku sam, później dołączyła do niego matka gdy już miał wyjść z autyzmu coś się wydarzyło i na nowo zaczął od początku siadać na podłodze i kręcić talerzami. Koniec filmu jest taki, iż chłopiec jest zupełnie zdrowy.
Szukam w internetach ale same błędne filmy mi wyskakują, może ktoś ze starszych forumowiczów pamięta ten film.
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych