Ostatnie miejsce spoczynku statków
To wielkie złomowisko statków znajduje się w Bangladeszu, gdzie każdego dnia setki tysięcy Bengalczyków, za mniej niż kilka dolarów, ryzykuje swoje życie, pracując przy rozmontowywaniu statków w mieście Ćottogram. Wielu z nich odnosi poważne rany, a wszyscy codziennie mają kontakt z toksycznymi substancjami. Praca, którą wykonują, należy do najniebezpieczniejszych zawodów świata.
Oglądaj na Google Maps: 22°26'4.44"N 91°43'46.32"E
Zakłada się, że standardowa żywotność statków wynosi około 25-30 lat. Po tym okresie ich naprawa przestaje się już opłacać. Jednak często zdarza się, że nawet młodsze jednostki trafiają na złom, z powodu rosnących kosztów ubezpieczenia i utrzymania.
Statki, które przejdą na emeryturę, często trafiają do takich miejsc jak złomowisko w Ćottogram w Bangladeszu, które jest największym tego typu miejscem na świecie. Na ponad 80 aktywnych złomowiskach rozciągniętych na 13 kilometrów wzdłuż wybrzeża, pracuje codziennie ponad 200 tys. ludzi, pochodzących z ubogich rejonów Bangladeszu.
Praca, jaką wykonują, jest niezwykle ciężka. Mężczyźni muszą przy pomocy palników acetylenowych i siły własnych rąk rozłożyć na części pierwsze statki, które zaprojektowano tak, by mogły wytrzymać najcięższe warunki mogące wystąpić na morzu.
Pracownicy codziennie stykają się z toksycznymi materiałami, takimi jak azbest i ołów. Część odzyskanych materiałów, głównie stal, mogą być ponownie wykorzystane po przetopieniu.
Praca w takich warunkach, gdzie nikt nawet nie słyszał o przepisach BHP, często kończy się tragicznie. Wielu pracowników ma głębokie blizny, nazywane przez nich samych "tatuażami z Ćottogram", nie brakuje także takich, którzy stracili palce albo jedno z oczu.
Nadzorcy złomowiska zazwyczaj próbują zatuszować tragiczne wypadki. W innych rejonach świata praca nad rozbieraniem statków odbywa się w zupełnie innych warunkach, ale na złomowiskach w Bangladeszu, Indiach i Pakistanie, gdzie nie trudno o tanią siłę roboczą, ignoruje się wszelkie zasady bezpieczeństwa.
AFP PHOTO/Farjana Khan GODHULY
Złomowanie statków i pozyskiwanie w ten sposób cennych elementów, stanowią ważny element gospodarki wielu rozwijających się państwach Azji Południowej. Na czele tej gałęzi przemysłu znajdują się m. in. Bangladesz i Indie. To głównie tam, często w prowizorycznych stoczniach, statki najpierw wciągane są na kilka kilometrów w głąb lądu podczas przypływu; następnie są cięte, rozbierane, a pozyskane elementy przewożone są do hut. W stoczniach, w bardzo ciężkich warunkach pracuje się za ok. 5 USD dziennie. Często dochodzi do śmiertelnych wypadków, również na skutek eksplozji. Wynika to z faktu, iż współczesnie złomowanie to często problem szkodliwych odpadów, będących pozostałościami po materiałach dzisiaj zabronionych, ale kilkadziesiąt lat temu w normalnym użyciu (azbest, szkodliwe farby) oraz resztkami paliwa czy ładunku.
Przedstawiam również film dokumentalny:
Zastosowane źródła:
Użytkownik .Uzurpator. edytował ten post 08.03.2016 - 07:16