Nic nie znalazłem niestety. Nie ma cmentarzy i zero info na temat czegokolwiek. Wracając do tematu to cuda w chałupie dzieją się nadal.
Wczoraj w stojącym na kuchence czajniku wystrzelił gwizdek. Czajnik zimny i pusty bez podciśnienia pod od góry otwarty. Gwizdek poleciał w powietrze i znalazł się 3,4 metry poza kuchenką. Było to gdzieś koło godz. 21:40-22:00
Kilka dni temu kran sam się odkręcił. Obok domu mam kranik do węża. Nikt go odkręcić w nocy nie mógł. Nie mógł się też "zastać" bo kilka dni wcześniej był używany.
Leżę w wyrze i próbuję zasnąć ale męczy mi głowę szum pobieranej wody. Oblatałem chałupę i wszystko zamknięte. Wylazłem na zewnątrz i z kranu woda leci.
Najlepszy jednak numer był z butami. Przyjechałem z firmy na jedzonkowanko i zostawiłem buciory w przedpokoju. Pojadłem co trzeba i szykowałem się nazad tyrkać.
Lecę ubierać buciory a buciorów ni ma! Szukam, szukam i znalazłem je przy drzwiach garażowych. Same do garażu sobie poszły.
Jakiś czas temu zawiesiłem w pokoju córki starą żaluzję na oknie. Nie chciało mi się ganiać po rolety a słońce od zachodu już ostro daje wiec wykopałem na strychu stare żaluzje z byłego mieszkania i przykleiłem ją tymczasowo na taśmę do okna i tak sobie tam wisi do dziś.
Ze względu na lichy montaż żaluzje pracują bardzo ciężko, trzeba je naprawdę mocno linką kręcić by się zamykały lub otwierały ale to szczegół.
Któregoś ranka gdy chałupa była już pusta i wybierałem się do roboty, poszedłem odsłonić te żaluzję by słońca pokoik nałapał za dnia. Wszystko cacy, ubrałem się i wyszedłem z domu. Wyjechałem autem za bramę i o mało na zawał nie padłem. Żaluzje które przed chwilą otworzyłem były zamknięte.
Mówicie co chcecie - ja te chałupę sprzedaję. Mój były sąsiad dostał właśnie kasę na dom i szuka czegoś podobnego do mojego. Bardzo mu się podoba ta chata i jeśli cena będzie z 6 zerami to niech bierze i to nawet dziś. Temat zamykam bo serialnie, ja stąd spadam. Taki to jest efekt nabijania się przez całe życie z duchów i kosmitów. Aż tak czaszka mi nie usiadła przez 40lat by wmawiać sobie samemu takie rzeczy. Nawiedzona ta chałupa i tyle.
Użytkownik wariat_prawdziwy edytował ten post 30.03.2016 - 08:20