Napisano 20.02.2018 - 18:31
Dwa lata temu pytałem się tu o Alfę 164. Dostałem parę rad, auto kupiłem. Wiadomo, stara Alfa, więc zakładałem że będzie się psuła itp. Przez następny rok kilka razy byłem w serwisie... ale z moim Passatem B7. Alfa jeździła. Passata sprzedałem rok temu, bo się gwarancja skończyła, niech się teraz kto inny z nim buja, zacząłem szukać innego auta, no bo stara Alfa jako jedyne auto kiepsko się ponoć sprawdza. Ale do dziś niczego nie kupiłem. Alfa jak jeździła, tak jeździ dalej i nic jej nie jest. Jedyny problem przez te dwa lata to wydech musiałem wymienić bo zgniła rura i zaczęło pierwdzieć, więc kupiłem od razu cały od kolektora po tylny tłumik.
Tylko dziwnie się na mnie patrzą, jak pada pytanie czemu sprzedałeś passata? Odpowiadam bo się psuł na okrągło. A czym jeździsz teraz? Alfą. Jaką? 164. Nie znam takiej ? A to taka z 1994. I rozmowa o autach się urywa natychmiast
Napisano 28.02.2018 - 09:37
@Kilroj
Mówiłem ci, że 164 jest w porządku, niezależnie od tego co mnóstwo innych tak zwanych specjalistów twierdziło.
@CzłowiekSarna
Twin sparki 8v są chyba najlepszymi benzyniakami w historii, silnik nie do zarąbania. 16V to padlina za to.
Co do accorda, jeśli chodzi ci to taką
to miałem swego czasu ATR - ale szału specjalnego nie było, więcej otoczki, niż faktycznie interesujące auto. Jak chcesz coś wiedzieć, to pytaj, może pamiętam
Napisano 14.09.2018 - 19:08
Witam, mam problem z moim polo 6n 1,4 benzyna. Jakieś 2 tygodnie temu nie chciał mi odpalić, po kilku próbach w końcu zaskoczył, ale jakby ostatnim tchem. Po czym, gdy próbowałem ruszyć co chwilę silnik gasł. Trochę go przygazowałem i w końcu ruszył. Na wyższych biegach jechał w miarę ok, ale parę razy gdy chciałem przyspieszyć z 3 biegu 2- 2,2k rpm zaczął się dławić, więc za każdym razem gdy przyspieszałem po hamowaniu trzymałem go na wyższych obrotach niż normalnie. I tak minęła mi podróż do pracy. W drodze powrotnej auto odpaliło normalnie i wszystko było ok. Przez 2 kolejne dni sytuacja się powtórzyła, rano problemy z odpaleniem, a w ciągu dnia wszystko ok. Akurat gdy byłem u mechanika auto odpalało i jeździło normalnie i żadnej diagnozy nie mógł wystawić. Przez tydzień wszystko było ok, aż do dzisiaj. Podróż do pracy była bezproblemowa. Po pracy auto odpaliło normalnie (może 2 sekundy dłużej kręciło), ale było słychać głośny świst, chyba pasek (alternator?). Za każdym razem gdy pojawiał się ten problem było to słychać, chociaż wcześniej też z rana, (szczególnie po deszczu), również świszczało, ale nie tak głośno jak teraz. Problem pojawił się, gdy dojechałem do zakorkowanej ulicy. Silnik ciągle gasł podczas ruszania, nawet większe obroty nic nie dały. Po kolejnych próbach silnik nawet nie wkręcał się na obroty przy dodawaniu gazu. W końcu, po którymś z rzędu uruchomieniu i z gazem w podłodze silnik zaczął reagować na gaz i wtoczyłem się na pobliski parking. Wyłączyłem auto, zaczekałem kilkanaście minut, kilka razy go odpalałem i gasiłem, aż w końcu spróbowałem ruszyć i czary mary auto chodzi jak złoto.
Dodam tylko, że od początku gdy mam to auto (6lat) przy każdym uruchamianiu słychać charakterystyczne "charczenie" bendiksa, i po wymianie akumulatora dwa lata temu, przez kilka tygodni rozrusznik czasem się zatykał i nie kręcił za pierwszym razem, ale z biegiem czasu problem zniknął.
Będę wdzięczny za wszelkie porady.
Napisano 15.09.2018 - 02:25
Napisano 15.09.2018 - 19:38
Oddałem auto do mechanika, podłączył kompa i wykryło błąd na przepustnicy, zobaczymy co będzie dalej. Oby nie skończyło się zabawą w wymienianiu wszystkiego po kolei. Dzięki za porady.
Napisano 15.09.2018 - 19:47
U mnie mechanik proponował regenerację przepustnicy. Powiedziałem, że się zgłoszę i styki sam czyściłem. To było ponad półtora roku temu. Do dzisiaj działa bez zarzutu. Gdyby to było coś poważniejszego, to by nie pomogło.
Specyficzne są problemy przy zwiększonej wilgotności powietrza, po deszczu lub rano.
Napisano 15.09.2018 - 20:02
Akurat sprawdziłem wszystkie styki i w zasadzie wyglądały w środku jak nówki zero zanieczyszczeń. Jutro zobaczę co powie.
Napisano 21.09.2018 - 16:26
Witam ponownie. Minął prawie tydzień i auto na razie śmiga bez zarzutu. Została przeczyszczona przepustnica, zrobiona adaptacja i jest ok, ale problemy z uruchomieniem auta to będzie sprawa elektryki. Dzięki panowie za odzew.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych