Raczej uwzgledniając lokalizacje (miedzy innymi nieopodal strategicznego szlaku Mazowsze- Litwa) historie Mazowsza , fakt, że niektóre ludy zamieszkujące ten teren składały ofiary z jeńców, a swoich zmarłych chetnie chowały w pod podłoga domostw.... Będziesz miał szczęście jak stawiając coś wielkości budki telefonicznej znajdziesz miejsce gdzie ktoś nie został zabity albo pochowany .Tylko w czasie najazdów litewskich (a było ich wg Długosza co najmniej 13) uprowadzono łącznie ok 800 000 ludzi . A wiesz co się dzieje w czasie prowadzenia jasyru ? Tych słabszych , czy rannych pokazowo zabijano by zastraszyć ręszte brańców. Uciekajacy chowali sie po okolicy: czesto byli zabijani po złapaniu . A cały ruch tych mas ludzkich szedł starożytnym szlakiem przebiegajacym w okolicy Marek. Wojska idace ze wschodu lub połnocnego wschodu zwyczjowo palili wioski na trasie i pokazowo mordowali mieszkańców by uciekinierzy "zapchali" okoliczne twierdze i szybciej zużyli zapasy .Najazdy litewskie , pruskie , jaćwingów ,krzyżackie , rosyjskie , brandemburskie,tatarskie i bóg wie jeden jakie. Do tego dolicz przynajmniej jedno powstanie pogańskie(1031), kilka mało znanych ale krwaych wojen domowych i przynajmniej 2 wojny o secesje Mazowsza (obie mieszcżą sie w interesującym ciebie okresie),
Jak chcesz poczytać tp polecam ksiązkę archeologa Andrzeja Buko" Archeologia Polski wczesnośredniowiecznej. Odkrycia-hipotezy-interpretacje"
Nawet nie chcę myśleć o tym że mieszkam na cmentarzu!
A to dlaczego? Sam mieszkam od 10 lat w bardzo starym domu na obrzeżu cmentarza funkcjonującego od XIII w do końca XIX w. Mój dom uchodził za nawiedzony, poprzednia mieszkanka uchodziła za czarownicę którą straszono niegrzeczne dzieci (autentycznie!) .W ogrodzie znajdowałem jakies nagrobki, jest bardzo stara studnia uchodząca za źródło świętej wody a niedaleko kilkuset letni cis .Pomiedzy nimi rzekomo starsi mieszkańcy widywali szubienicę - widmo. Wioska został zasiedlona jeńcami z plemion pruskich a dla nich cisy były roślinami świętymi.
W każdym razie dom mam powiedzmy "paranormalny" jak z horroru.a mieszka mi się w nim bardzo dobrze najlepiej z wszystkich miejsc gdzie mieszkałem. A przeprowadzałem się jeżeli policzyć mieszkania wynajmowane i stancje to ... aż 17 razy.