Co do tej mapki zanieczyszczeń to warto wziąć pod uwagę, że tam gdzie u nas jest najgorszy syf tam była "największa zima". Dostaliśmy się pod panowanie bardzo zimnych mas powietrza, totalnie bezwietrznej aury i silnej radiacji. Cały dym i spaliny leciały pionowo w górę, ale chwilę po, zatrzymywały się dosłownie w miejscu. Na zachodzie raczej nie mieli takich problemów, więc i powietrze czystsze. Oczywiście nie bagatelizuje sprawy, tylko chce wskazać co spowodowało aż tak tragiczne wyniki zanieczyszczeń.
W najbliższych dniach silny mróz rozleje się prawie aż po Portugalię, będzie można porównać wtedy co i jak, choć oczywiście i tak My będziemy mieć warunki zdecydowanie gorsze.