Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co się ze mną dzieje?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
166 odpowiedzi w tym temacie

#61

Alucard.

    Unhuman


  • Postów: 260
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Albo ktoś jest telepatą i potrafi to udowodnić w minutę, albo po prostu ten ktoś kłamie. Tak samo gdy jakaś osoba powie, że potrafi zrobić salto. Albo je zrobi tu i teraz, albo będzie kręciła i się wymigiwała.


Użytkownik Alucard edytował ten post 15.05.2017 - 09:53

  • 1



#62

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Albo ktoś jest telepatą i potrafi to udowodnić w minutę, albo po prostu ten ktoś kłamie. Tak samo gdy jakaś osoba powie, że potrafi zrobić salto. Albo je zrobi tu i teraz, albo będzie kręciła i się wymigiwała.

 

Właśnie dlatego do tej pory nie ma udowodnionego przypadku telepatii czy jasnowidztwa. Bo zawsze sprowadza się to do "z reguły mi się udaje, ale czasem się mylę, teraz akurat się pomyliłem, ale ostatnio miałem rację i oceniam, że trafność moich przewidywać to xx%". Czyli pospolite rżnięcie głupa w moim odczuciu.


  • 2



#63

Szejker.
  • Postów: 21
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli takowe moce by istniały, i tacy ludzie, którzy umieją je kontrolować, to myślisz, że tak łatwo ujawniono by je światu? Pierwsze co, to tajemnicy strzegli by najbardziej rozwinięci, a nawet jeśli by ta wiedza była by dostępna dla mugoli, to tajne służby rządowe i naukowe przyzwoliły by na to? Na zaburzenie tej całej niewolniczej hierarchii, którą budowali przez setki lat? Przecież gdyby takowe zjawiska udowodniono naukowo na skalę światową, świat by oszalał, i to dosłownie. To by była zbyt potężna rewolucja dla wypaczonej części naszej ziemi, mogąca prowadzić do błyskawicznej destrukcji, choć aktualnie i tak świat nie zmierza w innym kierunku. Tak czy inaczej, zwykły człowiek może podczas pewnych doświadczeń dostrzec, że coś jest nie tak z tym światem, w którym żyjemy, więc coś musi być na rzeczy. Nic nie dzieje się bez przypadku i ma określony cel.

Zasadnicze pytanie, jeśli magia nie istnieje i ten cały mistyczny świat, to dlaczego o nim rozmawiamy? Gdyby go nie było, to przecież nasza świadomość nie obejmowała by tego tematu, po prostu by nie istniał, tak jak zdarzenia, które nigdy się nie wydarzyły.


  • 0

#64

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Zasadnicze pytanie, jeśli magia nie istnieje i ten cały mistyczny świat, to dlaczego o nim rozmawiamy? Gdyby go nie było, to przecież nasza świadomość nie obejmowała by tego tematu, po prostu by nie istniał, tak jak zdarzenia, które nigdy się nie wydarzyły.

 

A istnieją niewidzialne jednorożce?

Magiczne umpa-lumpy?

Garnce złota na końcu tęczy?

Hogwart?

Śródziemie?

Sauron?

 

O powyższych powstały całe książki, a nikt nie ma wątpliwości, że nie istnieją. Co to więc za argument, że jak o czymś rozmawiamy, to oznacza to, że musi to istnieć?

 

No i zasadniczo to twierdzisz tak - istnienia magii nie udowodniono i nigdy się to nie uda, bo tajna klika rządząca światem na to nie pozwoli. No OK, ale w takim sposób to można tłumaczyć istnienie każdej nawet największej bzdury. Po co?


  • 0



#65

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To samo pytanie zadałeś wcześniej w innym temacie i dostałeś odpowiedź, że twoje rozumowanie jest błędne.
  • 0



#66

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślę, że lekko tutaj też są mylone pojęcia - magii takiej znanej z Harry'ego Pottera nie ma. Nie można też magicznie zabić kogoś na odległość. Endinajla tutaj stwierdza, że takie coś istnieje - otóż, gdyby takie coś istniało, to Endi pomyśl sobie - ludzie tacy jak Stalin, Mao, czy Hitler by pomarli w butach, gdyż energii wysyłanej w ich stronę (tej negatywnej) byłoby skumulowane tyle, że trudno policzyć. Taki przykład jest właśnie adekwatny co do pokazania, że coś takiego nie istnieje. Jednostkowe przypadki to tylko przypadek, w przypadku tak "wielkich" postaci za to byłoby to już mierzalne, a mimo tego, nic takiego się nigdy nie stało i historia potoczyła się tak, a nie inaczej. Jak więc to wytłumaczyć Endi? Nie ma takiej magii. Inna sprawa to to, że zapewne istnieje jeszcze wiele, ale to wiele kwestii, których nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć i jeszcze nie raz się zdziwimy, ale to nie znaczy, że istnieje magia w takim sensie, że można sobie coś wyczarować z niczego, bo to akurat jest abstrakcja. Jeśli już na poważnie mówić o magii, to ja bym się bardziej skierował w kierunku badania/odkrycia jakiegoś pola informacyjnego, które łączy Wszechświat, bo to jest temat, który warto mieć na uwadze, ale na pewno nie żadne cuda rodem z Harry'ego Pottera, gdzie za pomocą zaklęcia można wpływać na otaczający nas świat.

 

//edit: pomyliłem tematy, ale kit z tym ;)


Użytkownik szczyglis edytował ten post 25.05.2017 - 20:30

  • 0



#67

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A jak udowodnić coś, co zachodzi, ale jest niezależne od naszej woli?  Np. wizje nie pojawiają się na zawołanie. To jak przez takie badania, jakie proponujecie udowodnić ich istnienia? Zresztą, kto z was w ogóle miał wizje? To samo prorocze sny, nie występują na zawołanie i zdaje się, nie są zależne od nas, bo przekaz idzie w jedną stronę. 

Dalej telepatia, też nie zdarza się non stop. Jednak wiem , że to istnieje, bo doświadczyłam tego nie raz. I prawie zawsze następowało, na poziomie nieświadomości. 

 

Wasze sugestie badawcze, w stosunku do zjawisk paranormalnych, mają się jak łapanie elektronu w stylu - "Jeśli teraz nie pojawi się w tym punkcie, to znaczy, że elektron nie istnieje." Tak samo  wy mówicie - "Jeśli teraz ( w badaniu) nie odczytasz myśli, tej drugie osoby, to znaczy, że telepatia nie istnieje"

 

A nie przyszło wam do głowy, że myśli mogą mieć kwantową naturę i odczyt nastąpi tylko wtedy, jak informacja przedostanie się do umysłu drugiej osoby? Jednak przeniknięcie w mózg może być, zwykłą loterią... tak jak pojawienie się w danym miejscu elektronu. Wtedy wasze metody okażą się bzdurne i nieadekwatne, do badanego problemu.  Nawet wystąpienia zjawiska w proporcji 1:100000, może okazać się potwierdzeniem zajścia zjawiska, ale wy... znając życie powiecie, że to tylko przypadek.

 

Dlatego jak nie zamierzacie użyć do badań odpowiednich  narzędzi pomiarowych, to ... życzę powodzenia ;)

 

@Szczyglis

Rozumiem, ale może kiedyś nie skupiano na tym uwagi, w sensie nie badano, nie posiadano narzędzi badawczych ( teraz też nie ma takich) i nie wiedziano jak to sie je?


Użytkownik Endinajla edytował ten post 25.05.2017 - 20:55

  • 0



#68

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nawet wystąpienia zjawiska w proporcji 1:100000


Szczerze mówiąc - to właśnie jest przypadek. Jeśli 999 999 razy będę przechodził przez ulicę i nie wpadnę pod ciężarówkę, a za milionowym razem wpadnę to jest to właśnie przypadek moja droga. Wiem do czego zmierzasz, ale to nie działa w sposób taki jak myślisz. W dodatku znowu to "kwantowe". Miej na uwadze, że odczyt stanu kwantowego nie polega na tym, że czegoś nie ma, a nagle się pojawia. Cały myk polega na tym, że albo odczytujesz położenie cząstki, albo jej pęd, nigdy oba na raz i ot cała wielka tajemnica. To nie jest tak, że w świecie kwantowym czegoś nie ma, a nagle się pojawia. To jest tam cały czas, tyle tylko, że nie dokonasz pomiaru pędu i położenia jednocześnie (atakując przyrządem "hamujesz" obiekt - znasz tylko położenie), "nie hamując" - znasz pęd, ale nie poznasz położenia i możesz je wyliczyć jedynie z pewnym prawdopodobieństwem. Tak to działa.

 

Z pomiarami chodzi o to, żeby wziąć grupę 10000000 osób i obadać, czy zjawisko będzie powtarzalne. Jeśli pojawi się tylko dla 1 (no w przypadku telepatii 2 osób) to będzie to przypadek. Tak działa statystyka. Inna sprawa kto to bada - bo sam tutaj kiedyś o to się plułem, że badania robione przy założeniu "obalić" to nie są do końca wiarygodne badania, gdyż można tak kierować całość, aby być skierowanym na udowodnienie danej tezy - nieobiektywnie.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 25.05.2017 - 21:12

  • 0



#69 Gość_Asriel

Gość_Asriel.
  • Tematów: 0

Napisano

Mam teorię na temat proroczych snów i wizji. ZAZNACZAM ŻE TO TYLKO MOJA TEORIA I NIKT NIE MUSI SIĘ Z NIĄ ZGADZAĆ. Więc tak: Wg. mnie istnieje coś takiego jak linia czasu na której dzieją się różne rzeczy, które prawdopodobnie są z góry zaplanowane. Ciało uczestniczy w tych rzeczach, a dusza obserwuje po kolei linię czasu. Jednak czasami dusza pójdzie leciutko za bardzo do przodu i wiemy o czymś, co dopiero ma się zdarzyć. Nie zastanawiało Was dlaczego ukryte znaczenia snów się spełniają ? Gdy śpimy odpoczywa ciało, a dusza odpoczynku nie potrzebuje, czyli ona cały czas obserwuje linię, a w momencie obudzenia się ciała wraca na miejsce. Właśnie tak prezentuje się moja teoria.


  • 0

#70

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

A jak udowodnić coś, co zachodzi, ale jest niezależne od naszej woli?  Np. wizje nie pojawiają się na zawołanie.

Metodami statystycznymi. Prawdziwe przewidywanie przyszłości czy odczyt myśli powinno być wyraźnie lepsze od zgadywania czy domyślania się.

Właśnie tak potwierdza się istnienie elektronu - nie musi się koniecznie pojawić teraz, ale jeśli pojawi się w pewnym okresie czasu to wywoła oddziaływanie istotnie różne od braku elektronu cały ten czas.

 

Dlatego na przykład naszego telepatę poddajemy wielu różnym próbom, ale zawsze w warunkach kontrolowanych. Jeśli nie uda mu się przekroczyć prawdopodobieństwa, to znaczy że ten jego talent jest jakiś dziwny. Na przykład go nie ma.


  • 0



#71

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@szczyglis

 

Szczerze mówiąc - to właśnie jest przypadek. Jeśli 999 999 razy będę przechodził przez ulicę i nie wpadnę pod ciężarówkę, a za milionowym razem wpadnę to jest to właśnie przypadek moja droga.

Wiem, tylko chodzi tu o kwestie istnienia, lub nieistnienia danego zjawiska, bo wielu tu zakłada, że to nie istnieje. Zobacz, piszesz "Jeśli 999 999 razy będę przechodził przez ulicę i nie wpadnę pod ciężarówkę, a za milionowym razem wpadnę to jest to właśnie przypadek". Pomimo tego, że jest to przypadek, to jak widzisz, to, że wpadniesz pod samochód ( czego ci oczywiście nie życzę), jest możliwe. Czyli zjawisko wpadnięcia Szczyglisa pod auto jest zjawiskiem realnym, z bardzo, bardzo znikomym prawdopodobieństwem. Ale jest.

 

Jeśli chodzi o telepatie, to już dowiedzenie, że informacja może wędrować, jest w pewnym sensie, potwierdzeniem hipotezy, że telepatia może istnieć, tak jak ty poruszający się po ulicy. Jak już dowiedziono by temu, wtedy można by było badać, czy wędrująca myśl, może przeniknąć do umysłu. Jeżeli eksperymentalnie udało by się zaobserwować to zjawisko, to wtedy można by było badać, co dzieje się w umyślę ( za pomocą EEG, MRI etc.) Wtedy podczas badania EEG lub MRI można by było przeprowadzić ostateczny eksperyment i zobaczyć czy  po wniknięciu informacji, nie dojdzie w niektórych obszarach mózgu do synchronizacji. Czy mózg osoby, która odebrała przekaz nie  będzie podobnie pracować. Jeśli osoba wysyłająca przekaz, uruchomiła obszary mózgu odpowiedzialne za dany kształt, kolor, dźwięk, etc., to czy u osoby docelowej nie dojdzie również, do aktywacji tych samych struktur w mózgu, albo chociaż po części.

 

Nawet jeśli osoba docelowa nie odczyta myśli osoby wysyłającej, to po zaobserwowaniu przenikania, do umysłu osoby docelowej, można by było przeprowadzić kolejne badania, teraz już na podświadomości.  Czy np. myśl o piorunie, który zabija człowieka, wysłana przez osobę, która o tym myśli do osoby docelowej, nie ujawni się w przyszłości?  Czy sny osoby docelowej, nie będą zawierć, elementów przekazanej myśli? Czy osoba docelowa nie będzie reagowała większym strachem na widok pioruna etc.

 

Ważne jest aby dogłębnie zbadać dany problem, a nie tylko tak powierzchownie. 


  • 0



#72

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Zobacz, piszesz "Jeśli 999 999 razy będę przechodził przez ulicę i nie wpadnę pod ciężarówkę, a za milionowym razem wpadnę to jest to właśnie przypadek". Pomimo tego, że jest to przypadek, to jak widzisz, to, że wpadniesz pod samochód ( czego ci oczywiście nie życzę), jest możliwe.

 

Niestety nie Endinajla. Cały sęk w tym, że mając1000 000 prób możesz ten 1 raz zwyczajnie odgadnąć czyjeś myśli, zupełnie przypadkowo i nie będzie to miało nic wspólnego z telepatią.

 

Statystycznie jest to bardzo łatwe do ogarnięcia. Wyobraź sobie taki eksperyment. Ktoś ma 4 karty, wybiera jedną, a ty masz telepatycznie dowiedzieć się, którą wybrał i ją wskazać. Powtarzacie to powiedzmy 10 000 razy. Ponieważ karty są 4 (wiesz jakie) to statystycznie za każdym razem masz 25% szans na zupełnie przypadkową poprawną odpowiedź. Teoretycznie więc po tych 10 000 powtórzeniach powinnaś odgadnąć ok. 2500 raza jaką kartę ktoś wybrał.

A jeżeli okazałoby się, że masz trafność 50%, no to już jest coś, bo jest 2-krotnie większa od teoretycznej. Gdyby powtórzony eksperyment również wykazał podobną trafność to można by powiedzieć, że legitymujesz się jakimiś zdolnościami paranormalnymi. Jeżeli jednak wyszło by ci ok. 25% (a idę o zakład, że by tak było), no to klops - nawet, jeżeli masz jakieś "zdolności paranormalne" to ich skuteczność = zwykłemu teoretycznemu rozkładowi, który uzyskałby każdy inny normalny człowiek albo maszyna. Sama chyba przyznasz, że w takim wypadku mówienie o zdolnościach paranormalnych jest mało poważne.


Użytkownik skittles edytował ten post 25.05.2017 - 23:28

  • 1



#73

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Niestety nie Endinajla. Cały sęk w tym, że mając1000 000 prób możesz ten 1 raz zwyczajnie odgadnąć czyjeś myśli, zupełnie przypadkowo i nie będzie to miało nic wspólnego z telepatią.

 Skittles, zagraj w lotka, jak na 1000 000 prób, wygrasz 1 raz główną wygraną, to będzie to tylko, przypadek?  Serio? Bo zgodnie z twoim myśleniem to, nie ma to nic wspólnego z trafieniem szóstki tak?

 

 

Statystycznie jest to bardzo łatwe do ogarnięcia. Wyobraź sobie taki eksperyment. Ktoś ma 4 karty, wybiera jedną, a ty masz telepatycznie dowiedzieć się, którą wybrał i ją wskazać. Powtarzacie to powiedzmy 10 000 razy. Ponieważ karty są 4 (wiesz jakie) to statystycznie za każdym razem masz 25% szans na zupełnie przypadkową poprawną odpowiedź. Teoretycznie więc po tych 10 000 powtórzeniach powinnaś odgadnąć ok. 2500 raza jaką kartę ktoś wybrał.

Pytanie - Czy informacja dotarła do twojego umysłu, czy nie nastąpiło jej rozproszenie? Czy twój mózg to odczytał? To trzeba zbadać.

 

 

Sama chyba przyznasz, że w takim wypadku mówienie o zdolnościach paranormalnych jest mało poważne.

Podam ci jeden przykład - Choroba Alexandra.  Rozpowszechnienie choroby na świecie określono na mniej niż 1: 1000 000. źródło

Twoim zdaniem, ta choroba nie istnieje?

 

Ja jako  osoba, która doświadczyła telepatii, nie raz,  mogę powiedzieć, że telepatia, w porównaniu z powyższym przykładem, jest zjawiskiem częstszym niż 1: 1000 000.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 26.05.2017 - 00:02

  • -1



#74

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nadal nie rozumiesz. Jeśli prawdopodobieństwo przypadkowego trafienia wynosi 25% a nasz jasnowidz podał prawidłową odpowiedź w 25% przypadków, to jego zdolności są zwykłym zgadywaniem. I nie chodzi wcale o to jak częste jest zjawisko. Samo zjawisko które poddaje się próbom może występować raz na 10000 szans, jeśli komuś uda się je wywołać 10 razy z rzędu to będzie potężne odchylenie statystyczne.

 

Tak właśnie bada się zdarzenia rzadkie, które niekoniecznie muszą zajść w jednej próbie. Bo jeśli zjawisko zachodzi to przy wielu próbach powinno w końcu zajść.


  • 0



#75

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Telepatia była wielokrotnie badana w różnych ośrodkach i wniosek jest taki, że nie wykazano istnienia tego zjawiska. Poczytajcie sobie o badaniach joshepha rinea
https://en.m.wikiped...eph_Banks_Rhine

Niektórzy uczestnicy tych eksperymentów mieli wysokie wyniki. Jednak to był efekt oszustwa.
Te badania były wielokrotnie powtarzane, ale nie udało się uzyskać zadowalających wyników.
Czyli to zjawisko było wiele razy sprawdzane już od ponad stu lat. Dlatego ja nie wierzę, że jakieś kolejne milionktóreś badanie wykaże realność tegoż. Stąd mój sceptycyzm.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.05.2017 - 07:00

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych