51 odpowiedzi w tym temacie

[Topielica]

Witam inspiracją do tego tematu był wątek 'A gdy przyjdzie mój czas''

A co z waszymi ciałami po śmierci? Zastanawialiście się jak powinno być potraktowane? Czy nie przejmujecie się tym?

 

Myślałam wiele razy co bym chciała, żeby się stało z moim ciałem po śmierci:
-chciałabym żeby moje prochy były w krypcie z resztą rodzinki( nawet kiedyś rozmawiałam z bratem na ten temat-zgodził się ,że to świetny pomysł. Ciekawe czy jakbyśmy sobie wybudowali takie lokum- to czy moglibyśmy tam przenieść już nie żyjącą rodzinkę? Czy to legalne? Wie ktoś?
-fajnie by było stać się takim eksponatem po plastynacji, albo żeby ktoś z mojej skóry zrobił sobie mapę albo obraz(mam kilka tatuaży)
-chciałabym żeby moje prochy umieścić w klepsydrze.
-chciałabym żeby na moim ciele wyrosło drzewo( czytałam ,że w murice ludzie się na takie eko pochówki decydują

- myślałam jeszcze żeby zostać dawcą organów ale boję się, że wtedy lekarze rezygnowaliby z ratowania mnie(wiem głupie-ale ta myśl mnie prześladuje)

-oddać ciało do szkół medycznych- niech mnie kroją i się uczą! ( ale nie chciałabym żeby moja mama się na to zdecydowała-wiem hipokryzja)

 

Może myśleliście o samej ceremonii pogrzebowej albo o miejscu pochówku?

Czy ktoś z waszych bliskich podał wam instrukcje jak ma wyglądać jego odejście? 

[Afra57]

Też czasami zastanawiam się co będzie z moim ciałem.

Chciałabym, żeby po śmierci moje prochy zostały pochowane razem z rodziną lub najlepszymi przyjaciółmi. Druga opcja to oddanie mojego ciała do szkół medycznych tak samo jak ty Myślałam też o pogrzebie. Jeśli byłby pogrzeb chciałabym żeby nie płakali, ale cieszyli się. Wiem, że niektórym może wydawać się to dziwne, ale ja osobiście nie chcę aby ludzie cierpieli z mojego powodu

[pawaw1]

Ja bym chciał przysłużyć się nauce po śmierci Jeżeli rodzina by chciała jakiś pogrzeb czy coś, to symboliczny palec powinien im wystarczyć. Elysium Space oferuje wysłanie urny z prochami na orbitę za 2000$. Ja chciałbym po śmierci się jeszcze na coś przysłużyć ludzkości, zamiast po prostu legnąć w grobie...  

[Topielica]

Ja bym chciał przysłużyć się nauce po śmierci Jeżeli rodzina by chciała jakiś pogrzeb czy coś, to symboliczny palec powinien im wystarczyć. Elysium Space oferuje wysłanie urny z prochami na orbitę za 2000$. Ja chciałbym po śmierci się jeszcze na coś przysłużyć ludzkości, zamiast po prostu legnąć w grobie...  

Romantyczna wizja z tą orbitą Chyba nawet bardziej niż rozsypanie prochów w jakichś górach czy oceanie

[Slimsli]

Chciałabym oddać organy i reszta do kremacji. Prochy rozsypane gdzieś w okolicy domu. 

 

A dlaczego nielegalne? Ludzie stawiają altanki, wiaty garażowe, to i nie widzę problemu w postawieniu jakiejś niewielkiej, rodzinnej krypty z prochami bliskich. 

Użytkownik Slimsli edytował ten post 10.04.2016 - 15:41

[Topielica]

Chciałabym oddać organy i reszta do kremacji. Prochy rozsypane gdzieś w okolicy domu. 

 

A dlaczego nielegalne? Ludzie stawiają altanki, wiaty garażowe, to i nie widzę problemu w postawieniu jakiejś niewielkiej, rodzinnej krypty z prochami bliskich. 

 W sensie, że bliscy są już pochowani na cmentarzu i trzeba by było ich odkopać- nie wiem czy by tego za bezczeszczenie zwłok nie uznano

[Daniel.]

Ja bym chciał zostać zahibernowany.

 

[D.K.]

Zapewne nie zyskam sobie w tym momencie zbyt wielkiej popularności, ale wychodzę z dość egoistycznego założenia, że po śmierci moje ciało nie będzie już moim problemem -- niech się kto inny o to martwi.

 

[opłoczeniec]

A nie lepiej dać się przerobić na diament? Robaki nie zeżrą, nygusy w białych kitlach bawić się narządami nie będą, czysto i estetycznie nie wspominając o tym jaką wartość miało by wspomnienie o nas    

 

http://wiadomosci.on...-ze-zwlok/ezgz0

[Alis]

Ja uważam, że z mojego ciała powinni pozyskać wszystkie nadające się narządy i oddać je tym którym się przydadzą. Nie piję, nie palę, nie stosuję żadnych używek, często robię badania, więc myślę że na tą chwilę nadaje się, a resztę spalić i wrzucić do urny  

 

Mam nawet kartę dawcy narządów.

 

 A temat Co może stać się z nami po śmierci? Czyli 7 pomysłów na niecodzienny pogrzeb

 był poruszany tutaj --->  http://www.paranorma...dzienny-pogrzeb/   zapraszam do obejrzenia

[Topielica]

A nie lepiej dać się przerobić na diament? 

Nie wiem czy bym chciała nosić mamę na palcu....ale nie miałabym problemu z tym że moje rodzeństwo, albo potomstwo nosiło by świecidełko ze mnie

[Slimsli]

 

Chciałabym oddać organy i reszta do kremacji. Prochy rozsypane gdzieś w okolicy domu. 

 

A dlaczego nielegalne? Ludzie stawiają altanki, wiaty garażowe, to i nie widzę problemu w postawieniu jakiejś niewielkiej, rodzinnej krypty z prochami bliskich. 

 W sensie, że bliscy są już pochowani na cmentarzu i trzeba by było ich odkopać- nie wiem czy by tego za bezczeszczenie zwłok nie uznano

 

A, w tym sensie. W Polsce jest chyba to możliwe, ale to nie jest łatwy proces, strasznie dużo z tym zamieszania. 

[Amymone]

 

 

Chciałabym oddać organy i reszta do kremacji. Prochy rozsypane gdzieś w okolicy domu. 

 

A dlaczego nielegalne? Ludzie stawiają altanki, wiaty garażowe, to i nie widzę problemu w postawieniu jakiejś niewielkiej, rodzinnej krypty z prochami bliskich. 

 W sensie, że bliscy są już pochowani na cmentarzu i trzeba by było ich odkopać- nie wiem czy by tego za bezczeszczenie zwłok nie uznano

 

A, w tym sensie. W Polsce jest chyba to możliwe, ale to nie jest łatwy proces, strasznie dużo z tym zamieszania. 

 

Według polskiego prawa zwłoki lub urny z prochami mogą spocząć tylko na terenie cmentarza, który może być założony tylko przez władze gminne lub kościelne za zgodą inspektora sanitarnego - więc nie, nie można zbudować sobie w ogródku rodzinnej krypty. Nie można również rozsypać prochów gdzieś nad łąką, lasem, jeziorem, czymkolwiek.

Użytkownik Amymone edytował ten post 10.04.2016 - 20:12

[Topielica]

 

 

 

Chciałabym oddać organy i reszta do kremacji. Prochy rozsypane gdzieś w okolicy domu. 

 

A dlaczego nielegalne? Ludzie stawiają altanki, wiaty garażowe, to i nie widzę problemu w postawieniu jakiejś niewielkiej, rodzinnej krypty z prochami bliskich. 

 W sensie, że bliscy są już pochowani na cmentarzu i trzeba by było ich odkopać- nie wiem czy by tego za bezczeszczenie zwłok nie uznano

 

A, w tym sensie. W Polsce jest chyba to możliwe, ale to nie jest łatwy proces, strasznie dużo z tym zamieszania. 

 

Według polskiego prawa zwłoki lub urny z prochami mogą spocząć tylko na terenie cmentarza, który może być założony tylko przez władze gminne lub kościelne za zgodą inspektora sanitarnego - więc nie, nie można zbudować sobie w ogródku rodzinnej krypty. Nie można również rozsypać prochów gdzieś nad łąką, lasem, jeziorem, czymkolwiek.

 

Nie wiesz może w takim razie czy można taką krypte postawić na cmentarzu przy opłatach odpowiednich rzecz jasna

I jakby to wyglądało kiedy kremacja dokonała się w innym kraju? to przejdę przez lotnisko bez problemu?

Użytkownik Topielica edytował ten post 10.04.2016 - 20:47