Witam. Trzy albo cztery dni temu zobaczyłam pewne interesujące(przynajmniej dla mnie) ogłoszenie na portalu gumtree.
Dziewczyna napisała, że ostatnio poczuła, że ma zdolności w przepowiadaniu przyszłości z kart tarota i szuka chętnych osób którym powróży żeby to sprawdzić.
Pomyślałam sobie czemu nie. Zadałam jej pytanie dotyczące spraw miłosnych i ogólnie co mnie czeka w przyszłości.
Przyszła odpowiedz a mi portki opadły z wrażenia. Opisała jak wyglądam, mój charakter ale to pikuś bo ona wiedziała dokładnie na co choruję.
Wygooglowałam adres swojej poczty i nick- który okazał się popularny. Jest możliwe, że dokopała się do mojego zdjęcia z portalu na którym zapisuję sobie obejrzane anime(tak wiem chińskie bajki) Ale nigdy i nigdzie w necie nie pisałam o swoim stanie zdrowia a zdjęć dziewuch i różnych profili o tym samym nicku było sporo.
Czy ona w jakiś sposób mogła mieć dostęp do historii mojej przeglądarki? Jej mail nie miał żadnych załączników. I nie był w żaden sposób zaznaczony ,że może być niebezpieczny.Antywirusa mam działającego
Od razu mówię, nie pokażę swojej korespondencji.
ogłoszenie wróżki
Może ktoś z was do niej napisze?
Sceptyków proszę o teorie jak mogła znaleźć informacje o mnie/widzieć czego szukam w necie/co można zrobić ze znajomością samego adresu poczty.?
Jeśli to zły dział to proszę o przeniesienie.
Pozdrawiam;)
Edycja: D.K.
Mam nieodparte wrażenie, że mamy do czynienia nie tyle z niezwykłą wróżką, co ze zwyczajną reklamą. Mogę się jednak mylić, więc usunę tylko sam odnośnik, a resztę zostawię.