Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tajemnice długowieczności


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#16

Trala.
  • Postów: 98
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Daniel - można pić i palić, prowadzić niehigieniczny tryb życia a w odpowiednim momencie to porzucić i uniknąć negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Na tym opierają się wszystkie kampanie edukacyjne i profilaktyczne, ponieważ organizm do pewnego momentu ma zdolności regeneracyjne i jest w stanie kompensować wpływ szkodliwych substancji. Pytanie czy ci długowieczni nie mają z jakiegoś nieznanego jeszcze powodu przedłużonego tego okresu karencji?

 

Obserwując stu lub więcej latków w Internecie rzucają mi się w oczy następujące ich cechy:

-prawie wszyscy noszą sztuczną szczękę (gdzie normalnemu człowiekowi po utracie zębów nie chce się już chodzić po protetykach)

-wyszukana, energiczna gestykulacja

-bez cienia demencji

-późne przechodzenie na emeryturę lub kontynuacja pracy zawodowej

-niezwykły apetyt na dalsze życie, lubią być w centrum uwagi

-brak lub skromny zestaw leków który zażywają

-umiejętność rozpoznawania i obsługi współczesnych przedmiotów (gdzie zwykli ludzie stwierdzają że to im jest już niepotrzebne w życiu)

 

Nie zawaham się nazwać tego wybrykiem natury.

 

@Wszystko: Nie mogę w tym momencie znaleźć tego artykułu. Mignęło mi się i znikneło.


Użytkownik Trala edytował ten post 08.12.2024 - 11:25

  • 0

#17

tonieWszystko..
  • Postów: 8
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie ma co ukrywać że negatywny wypływ na kondycję zdrowia ludzi miały te wszystkie zakazy i nakazy związane z pandemią.
Pozamykane firmy, bary, fryzjerzy, kościoły itp. Nawet przez pewien czas był zakaz wstępu do lasu, potem zakaz wychodzenia z domu bez powodu. Do tego doszło noszenie masek całymi dniami, ciągłe dezynfekcje. Efekt krótkotrwały polegał na ograniczeniu rozprzestrzeniania sie wirusa. Ale w długim okresie układ odpornościowy uległ osłabieniu, bo miał za mało bodźców go stymulujących. Starsze osoby były odcięte od znajomych, sąsiadów i rodziny co przyśpieszyło u nich procesy demencji, chorób typu alzhaimer.
U siebie też to zauważyłem, przed pandemią łapały mnie katary i ogólnie choroby przeziębieniowe. Ale od pewnego czasu jest to coraz częstsze. Choć wpływ na to może mieć robota w niekorzystnych warunkach, niskiej temperaturze , wdychanie pyłów, topionych plastików itp.
  • 0

#18

Kalafiorowa.
  • Postów: 370
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Tak, z pewnością noszenie maseczek skraca życie. Pewnie dlatego lakiernicy samochodowi rzadko dożywają 50-tki ...

 

Ja już dawno temu regularnie zaczęłam pić zakwas z buraka i sok z kiszonej kapusty. Mąż dodatkowo pije olej z pestek dyni, bo faceci w pewnym wieku muszą zacząć myśleć o prostacie. W zasadzie nie chorujemy, ciśnienie krwi wzorcowe, tak samo jak cholesterol i triglicerydy.


  • 0

#19

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6762
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 29
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

... faceci w pewnym wieku muszą zacząć myśleć o prostacie.

To, akurat jest zależne od częstotliwości użycia. Problemy gruczołu krokowego zwane bywały chorobą celibatu itp. bo... właśnie dlatego.





#20

Trala.
  • Postów: 98
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niektórzy na zdjęciach klepsydrowych wyglądają naprawdę źle (bardzo staro). Czyżby więc wszyscy ludzie (oprócz tych którzy zginęli tragicznie) dobijali do takiego samego biologicznego wieku swojego organizmu, a jedynie tempo jego osiągnięcia dla niektórych było szybsze, a dla niektórych wolniejsze? Literacko mówi się, że dla kogoś czas się zatrzymał. A czy tak nie mogłoby być przypadkiem w rzeczywistości???


  • 0

#21

Trala.
  • Postów: 98
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nasze obecne fascynacje długowiecznością mogą kiedyś wydać się zabawne, zwłaszcza jeśli naukowcy rozpracują jej mechanizmy. Już teraz wiemy, że genetyka odgrywa ogromną rolę – badania na bliźniętach czy populacjach jak w Okinawie pokazują, że to nie tylko styl życia, ale i szczęśliwy rzut kośćmi w DNA. Na przykład gen FOXO3 jest często łączony z dłuższym życiem, a nie każdy go ma w "wydaniu premium". Do tego dochodzą czynniki środowiskowe, dieta, stres, a nawet czysty przypadek – ktoś unika chorób, ktoś inny nie.
Jeśli kiedyś odkryjemy "tajemnicę", pewnie będzie to miks genów, epigenetyki i jakichś sprytnych interwencji, jak np. manipulacja telomerami czy białkami starzenia typu sirtuiny. Wtedy spojrzymy na stulatków jak na ludzi, którzy po prostu wygrali na loterii, a niekoniecznie "zasłużyli" na długie życie za szlachetne postępowanie. 

Jak już rozkminią, co naprawdę stoi za długowiecznością, pewnie będziemy się śmiać z tych wszystkich mitów o "sekrecie życia" w kieliszku wina, głębokiej wierze czy aktywności fizycznej. Można sobie być aktywnym fizycznie ale jak siada głowa lub inny narząd to aktywność na nic się nie zdaje.

 

Wkurza mnie ten kult stulatków, wizyty samorządowców z kwiatami i kamerami. Robi się z nich maskotki, jakby samo dożycie setki było heroicznym wyczynem, a nie wypadkową genów, przypadku i czasem zwykłego szczęścia. To trochę sztuczne, że nagle ktoś staje się "skarbem lokalnej społeczności", bo przekroczył magiczną liczbę, a nie za to, kim był czy co zrobił w życiu.


  • 0

#22

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6762
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 29
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To zwykłe szczęście tak potrzebne jest życzone w naszym, śpiewanym zazwyczaj podczas obchodu urodzin, polskim "100 lat!". Pomijam treść, ale tego stuletniego życia się życzy. Obecnie jest to dość trudno osiągalna granica nawet dla ludów wschodnich, mimo większego odsetka stulatków w tamtych rejonach.

 

Czy to tylko kwestia przypadku? Zapewne, bo nawet dość nieistotne czynniki mają na to wpływ. Naukowcy wciąć dążą do odnalezienia genu długowieczności skanując genomy zwierząt. Póki co, zwierzęce genomy nie pasują do naszych, więc stworzenie hybrydy na razie nie wchodzi w rachubę. Rozwiązaniem może być tylko ew. implementacja jakiejś części łańcucha, ale na razie to jeszcze nie ten etap. 

 

Długowieczność może być kluczem do rozwoju cywilizacji, ciągłości rozwoju technologii i wynalazczości.





#23

Panjuzek.
  • Postów: 2814
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gdzieś tam, w otchłani internetu, spotkałem się ze stwierdzeniem, że człowiek, który będzie żył ponad 125 lat, już się urodził. Ta teza została wyrażona, w związku z wpływem postępu medycyny, na długość życia ludzi.
  • 0



#24

Valta.

    Valta

  • Postów: 72
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Statystyki i prognozy GUSu są dość jasne - do 2040 r. ma być już około 20 tysięcy stulatków. W 2060 r. ma być ich już około 70 tysięcy. 

Nieszczególnie mnie to dziwi - już teraz coraz mniejsza jest wymieralność starszych pokoleń (pomijam pandemię oczywiście). Lepsza profilaktyka, żywność, opieka medyczna, świadomość (ogólnie - ruch itd. - wpada w profilaktykę). Plus postępy medyczne są coraz większe, naukowcy wiedzą już, co odpowiada za demencję i Alzheimera (białko tau), że też nie wspomnę o leku na raka i tak dalej, i tak dalej. Wkrótce dojdziemy do genu młodości. Bardzo prawdopodobne zresztą, że potencjalny przyszły stulatek kryje się gdzieś tu w czeluściach aktywnych członków forum.

 

Osobiście obstawiam, że najprędzej mógł to już być jakiś wymarły gen (lub pojawiający się bardzo szczątkowo u niektórych osób). Ot, taki wybryk matki natury - stare hominidy czy pokolenia biblijne (jeśliby wierzyć tym wszystkim teoriom, jakoby biblijni staruszkowie żyli po 600+ lat) mogły sobie żyć dłużej, jednak ze względu na niebezpieczeństwo wokoło nie miały takiej szansy i natura uznała "aaaa, w sumie lepiej im skrócić życie, ten gen się na niewiele przydaje, nie ma dostatecznie dużej rotacji genetycznej, trzeba tę funkcję wyłączyć, skrócić ludziom życie i umożliwić im krótsze, ale bardziej obfite rozmnażanie się". Coś kosztem czegoś. Ale kto wie? Wkrótce się dowiemy. 

 

Kwestia czasu. 


  • 0

#25

Trala.
  • Postów: 98
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Lekarze zbadali geny zmarłej 117-latki. Zdziwienie było ogromne, kobieta miała geny, które sprawiały, że jej komórki były bardzo „młode”

https://i.pl/lekarze...r/c1p2-27365807

 

Dla mnie to oszukana długowieczność na "czitach". Nie złamano tu absolutnej granicy życia komórek ciała. Zamiast tego one zastygły w rozwoju i w czasie.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych