SAMOTNOŚCI
"Trzeba bać się żywych nie martwych" - babcia .
Napisano 14.04.2016 - 22:39
daniel- wiesz na czym polega "skradanie się"
to jest główna strategia łowiecka kotów- najpierw skradają się jak najbliżej, a potem skaczą na plecy ofierze.
jeśli ofiara się na nie patrzy, zastygają w bezruchu żeby nie być zauważone, jak obróci głowę, znów zaczyna się skradać.
te instynkty łowieckie są zbyt mocno zakorzenione w naturze dzikich kotów, by można się odwrócić plecami nawet do takiego "oswojonego" w zoo, czy w cyrku.
Napisano 14.04.2016 - 22:53
Ten gość od tygrysa przeżył?
Tam nie ma ludzi zajmujących się zwierzętami? Przecież mieli wystarczająco dużo czasu, żeby wejść i odciągnąć zwierzę. Już nie raz widziałem jak ktoś wpadł do takiego zwierzaka i nikt kompletnie nie przyszedł pomóc. Przecież są chyba ludzie odpowiedzialni za te zwierzęta, dokarmiają je, czy cokolwiek.
Sam przelazł przez barierkę... zadziałała selekcja naturalna. Odciągnąć zwierzaka? Ale z jakiej racji mieliby narażać własne życie, żeby ratować tego lekkomyślnego osobnika? Co innego jakby to było 8 letnie dziecko- jak dorosły człowiek może się tak nieodpowiedzialnie zachować....?
Napisano 14.04.2016 - 23:07
Ten gość od tygrysa przeżył?
Tam nie ma ludzi zajmujących się zwierzętami? Przecież mieli wystarczająco dużo czasu, żeby wejść i odciągnąć zwierzę. Już nie raz widziałem jak ktoś wpadł do takiego zwierzaka i nikt kompletnie nie przyszedł pomóc. Przecież są chyba ludzie odpowiedzialni za te zwierzęta, dokarmiają je, czy cokolwiek.Sam przelazł przez barierkę... zadziałała selekcja naturalna. Odciągnąć zwierzaka? Ale z jakiej racji mieliby narażać własne życie, żeby ratować tego lekkomyślnego osobnika? Co innego jakby to było 8 letnie dziecko- jak dorosły człowiek może się tak nieodpowiedzialnie zachować....?
A może zawróciło mu się w głowie, albo się potknął, albo go ktoś wrzucił? Chyba ochrona nie chodziła i nie pytała czy to był nieszczęśliwy wypadek, czy sam tam wszedł. Zresztą nawet jeśli to jego wina to nie ma czegoś takiego "nie pomożemy mu, bo jest głupkiem i ma za swoje". Dla mnie to skandal i pracownicy powinni ponieść odpowiedzialność. Oni nie są od decydowania komu chcą pomóc, a komu nie. Reakcja w takich sytuacjach powinna być natychmiastowa, a jak widać na filmiku to czasu mieli wystarczająco.
To tak jakby powiedzieć "a po co strażak ma ratować pijaka, który podpalił dom niedopałkiem, bo zasnął pijany? Mają ryzykować życie za niego?". No bez przesady.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 14.04.2016 - 23:08
Napisano 14.04.2016 - 23:22
Ten gość od tygrysa przeżył?
Tam nie ma ludzi zajmujących się zwierzętami? Przecież mieli wystarczająco dużo czasu, żeby wejść i odciągnąć zwierzę. Już nie raz widziałem jak ktoś wpadł do takiego zwierzaka i nikt kompletnie nie przyszedł pomóc. Przecież są chyba ludzie odpowiedzialni za te zwierzęta, dokarmiają je, czy cokolwiek.Sam przelazł przez barierkę... zadziałała selekcja naturalna. Odciągnąć zwierzaka? Ale z jakiej racji mieliby narażać własne życie, żeby ratować tego lekkomyślnego osobnika? Co innego jakby to było 8 letnie dziecko- jak dorosły człowiek może się tak nieodpowiedzialnie zachować....?
A może zawróciło mu się w głowie, albo się potknął, albo go ktoś wrzucił? Chyba ochrona nie chodziła i nie pytała czy to był nieszczęśliwy wypadek, czy sam tam wszedł. Zresztą nawet jeśli to jego wina to nie ma czegoś takiego "nie pomożemy mu, bo jest głupkiem i ma za swoje". Dla mnie to skandal i pracownicy powinni ponieść odpowiedzialność. Oni nie są od decydowania komu chcą pomóc, a komu nie. Reakcja w takich sytuacjach powinna być natychmiastowa, a jak widać na filmiku to czasu mieli wystarczająco.
To tak jakby powiedzieć "a po co strażak ma ratować pijaka, który podpalił dom niedopałkiem, bo zasnął pijany? Mają ryzykować życie za niego?". No bez przesady.
A z jakiej racji pracownik zoo-opiekun zwierząt ma pracować jako ratownik? Poskramiacz dzikich bestii? Nie wydaję mi się by to mieli wpisane w kontrakt....
Zoo i jego pracownicy zachowali się w odpowiedni sposób- zapewnili bezpieczeństwo zwiedzającym wystarczyło stosować się do reguł- czy Ty myślisz ,że barierka miała 30 cm ,żeby można było się o nią potknąć? i to przed klatką z tygrysem?O.o'''
Strażak, ma ratowanie ludzi wpisane w kompetencję Więc to żaden przykład
'Dla mnie to skandal i pracownicy powinni ponieść odpowiedzialność'. - Tak tak;D a tygrysa uśpić bo to morderca...pracowników wsadzić do więzienia za współudział w morderstwie
Napisano 14.04.2016 - 23:26
Ale prócz zwykłych opiekunów muszą tam być ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo, sama podałaś przykład z dzieckiem, które mogło przypadkowo wpaść i co wtedy?
Ci ludzie mają tak samo wpisane to w kompetencje jak strażak. No chyba, że tam nie ma żadnych ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, ale to chyba niemożliwe.
Napisano 14.04.2016 - 23:35
Ale prócz zwykłych opiekunów muszą tam być ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo, sama podałaś przykład z dzieckiem, które mogło przypadkowo wpaść i co wtedy?
Ci ludzie mają tak samo wpisane to w kompetencje jak strażak. No chyba, że tam nie ma żadnych ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, ale to chyba niemożliwe.
podałam przykład dziecka -które jest głupiutkie i przeszło przez barierkę;D I wtedy mogłabym zrozumieć narażenie własnego życia przy próbie ratowania go.Nie rozumiem natomiast jak ktoś mógłby się narażać dla dorosłego- bo nie ma możliwości wpaść 'przypadkiem' do wybiegu dla niebezpiecznych zwierząt. Przecież te zabezpieczenia muszą spełniać jakieś standardy- i projektant tego lokum na pewno wziął pod uwagę dzieci i ich ciekawość świata.
Nie mam pojęcia czy w zoo zatrudnia się osoby odpowiedzialne za ratunek samobójców.... Jeśli znajdziesz taką informację to proszę podziel się
Napisano 15.04.2016 - 00:57
No chyba, że tam nie ma żadnych ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, ale to chyba niemożliwe.
Oj nie byłbym taki pewny co do niemożliwości takiego faktu.
Zazwyczaj jak wrzaskeim i hukiem nie uda się odciągnąc zwierzaka to dopiero docieraja na miejsce strażacy i policja. Jak nawieje zwierz z zoo (tak jak we wrocławskim zoo w latach 90) to strazacy i policjanci mają "ubaw po pachy" biegając jak neandertalczycy w tyralierze za zwierzakiem.
Mimo szybkiej akcji strażaków, policji i pracowników ogrodu, wydobycie poranionego trwało pół godziny.
Niedźwiedzie natychmiast zagoniono do klatki, wezwano pogotowie, policję i strażaków.
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 15 czasu lokalnego. Zanim przybyły ekipy ratunkowe mężczyzna znajdował się około 10 min. na wybiegu dla drapieżników.
Napisano 15.04.2016 - 01:16
Zawsze spadam na cztery łapy. Tak było zawsze tak jest i teraz. Niezależnie w jak wielkie G wdepnę, niekiedy wręcz w nieprawdopodobny sposób, pojawia się dla mnie jakieś wyjście. I właśnie tego bałbym się stracić. I to w sumie tyle.
Napisano 15.04.2016 - 03:31
Ale prócz zwykłych opiekunów muszą tam być ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo, sama podałaś przykład z dzieckiem, które mogło przypadkowo wpaść i co wtedy?
Ci ludzie mają tak samo wpisane to w kompetencje jak strażak. No chyba, że tam nie ma żadnych ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, ale to chyba niemożliwe.
podałam przykład dziecka -które jest głupiutkie i przeszło przez barierkę;D I wtedy mogłabym zrozumieć narażenie własnego życia przy próbie ratowania go.Nie rozumiem natomiast jak ktoś mógłby się narażać dla dorosłego- bo nie ma możliwości wpaść 'przypadkiem' do wybiegu dla niebezpiecznych zwierząt. Przecież te zabezpieczenia muszą spełniać jakieś standardy- i projektant tego lokum na pewno wziął pod uwagę dzieci i ich ciekawość świata.
Nie mam pojęcia czy w zoo zatrudnia się osoby odpowiedzialne za ratunek samobójców.... Jeśli znajdziesz taką informację to proszę podziel się
Jeśli w tym zoo był ktokolwiek odpowiedzialny za bezpieczeństwo to jego obowiązkiem jest ratować człowieka nawet, gdyby ten dwa razy wskoczył do tego tygrysa. Tak trudno to zrozumieć? Lekarz też ma nie ratować samobójcy? Nieraz ratowani są ludzie, którzy chcieli się zabić 2-3 razy i nawet jak przyjdą 4ty raz to lekarz i tak będzie go ratował.
Więc podsumowując: Jeśli w tym zoo byli ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo uczestników i nie reagowali to powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, a jeśli w tym zoo nie ma nikogo dbającego o taki szczegół no to cóż, ja raczej bym się tam nie wybrał, bo różne sytuacje są w życiu, a nie chciałbym patrzeć jak ktoś siedzi 20min w "domu lwa" i czeka na śmierć, bo kompletnie nikt nie może go uratować.
Napisano 15.04.2016 - 10:15
Ale prócz zwykłych opiekunów muszą tam być ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo, sama podałaś przykład z dzieckiem, które mogło przypadkowo wpaść i co wtedy?
Ci ludzie mają tak samo wpisane to w kompetencje jak strażak. No chyba, że tam nie ma żadnych ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, ale to chyba niemożliwe.
podałam przykład dziecka -które jest głupiutkie i przeszło przez barierkę;D I wtedy mogłabym zrozumieć narażenie własnego życia przy próbie ratowania go.Nie rozumiem natomiast jak ktoś mógłby się narażać dla dorosłego- bo nie ma możliwości wpaść 'przypadkiem' do wybiegu dla niebezpiecznych zwierząt. Przecież te zabezpieczenia muszą spełniać jakieś standardy- i projektant tego lokum na pewno wziął pod uwagę dzieci i ich ciekawość świata.
Nie mam pojęcia czy w zoo zatrudnia się osoby odpowiedzialne za ratunek samobójców.... Jeśli znajdziesz taką informację to proszę podziel się
Jeśli w tym zoo był ktokolwiek odpowiedzialny za bezpieczeństwo to jego obowiązkiem jest ratować człowieka nawet, gdyby ten dwa razy wskoczył do tego tygrysa. Tak trudno to zrozumieć? Lekarz też ma nie ratować samobójcy? Nieraz ratowani są ludzie, którzy chcieli się zabić 2-3 razy i nawet jak przyjdą 4ty raz to lekarz i tak będzie go ratował.
Więc podsumowując: Jeśli w tym zoo byli ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo uczestników i nie reagowali to powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, a jeśli w tym zoo nie ma nikogo dbającego o taki szczegół no to cóż, ja raczej bym się tam nie wybrał, bo różne sytuacje są w życiu, a nie chciałbym patrzeć jak ktoś siedzi 20min w "domu lwa" i czeka na śmierć, bo kompletnie nikt nie może go uratować.
Nie mówiłeś wcześniej o pracownikach ochrony tylko o pracownikach zoo- zdecyduj się kogo wysłać do więzienia;)
Nie masz żadnych dowodów że ktoś zaniechał swojej pracy przez nie ratowanie tego lekkoducha.
Lekarz tak samo jak strażak ma ratowanie ludzi w kompetencjach- opiekun zwierząt nie- czego nie rozumiesz? Jak byś był bileterem na wyścigach samochodowych to wyciągnął byś poszkodowanego z płonącego auta? No właśnie.Nie zrobił byś tego bo to nie twoja brocha
I tak swoją drogą to osobiście uważam, że ratowanie przez lekarzy samobójców to głupota.( Taka okropna i bez serca)
Napisano 15.04.2016 - 10:56
Gwarantuję że gdyby to było w Polsce lub gdziekolwiek w Europie czy USA to skończyło by się wieloletnimi wyrokami skazującymi dla sporej grupy ludzi. Dyrektor za nie dopełnienie obowiązków słuzbowych,projektant wybiegu , osoby odpowiedzialner za bezpieczeństwo itp. Wybieg ma być zabezpieczony, w zasięgu operacyjnym maja byc ...armatki wodne. I paralizatory specjalnej konstrukcji. Leku uspokającego wystrzeliwanego z karabinku nie wolno stosować w takiej sytaucji bo w przypadku przypadkowego postrzłu człowieka śmierć jest pewniejsza niz gdyby go trafiono z bazooki a to niezbyt celna broń. Lek sie odmierza w zalezności od masy zwierzęcia . Czyli dawka bezpieczna dla zwierzaka to mniej więcej do 10 do 50 razy wieksza niż dla człowieka . No i trafiony zwierzak traci przytomność dopiero po jakiś kilkunastu minutach.Przy trafieniu przypadkowym pewny zgon dla człowieka.
W kazdym razie to było w Indiach a tam jest inaczej. Wszystkie stanowiska sa obsadzanae wg rodziny . Pewnie ochroniaz w zoo był w rozpisce zoo ale pieniadze zatrzymywał sobie dyrektor albo jako ochroniaz była zatrudniona jego 18letania córka szwagra przyrodniej siostry ciotki Hetal i wujka Rohita która wżyciu nie opuściła rodzinnej wioski.
Poczytaj o blamazu antyterrorystów hinduskich w czasie zamachów w Bombaju. Na miejsce ataku islamistów dotarli po wielu godzinach nic nierobiena. A potem przez przypadek wystawili na odstrzał część ludzi uwięzionych w hotelu .
Nieraz ratowani są ludzie, którzy chcieli się zabić 2-3 razy i nawet jak przyjdą 4ty raz to lekarz i tak będzie go ratował.
Powiem więcej: nawet jeśli ktoś robi fałszywe wezwania 5 razy już to i tak w przypadku braku mozliwości weryfikacji autentyczności wyjazdu to i tak jedzimy 6-ty razw te same miejsce. No ale takie 1 fałszywe wezwanie straż + policja to realny wyrok :zamiennie 30 000 zł do zapłacenia lub 15 dni pierdla(i to nie "w zawiasach").
Napisano 15.04.2016 - 11:14
I tak swoją drogą to osobiście uważam, że ratowanie przez lekarzy samobójców to głupota.( Taka okropna i bez serca)
Ratowanie ludzi z zaburzeniami psychicznymi przed odebraniem sobie życia jest głupotą?
Nie tylko ludzie z zaburzeniami psychicznymi popełniają samobójstwa.
A jeśli chodzi o 'próby samobójcze' to byłoby ich na pewno mniej gdyby Ci ludzie wiedzieli- że to na 'poważnie' i nikt im nie udzieli pomocy.
Inna kwestia- uważam, że jak ktoś chce popełnić samobójstwo to powinno mu się na to pozwolić.Nie wyobrażam sobie na tyle kompetentnej osoby która by mogła zdecydować ,że dany problem nie jest albo jest wystarczający, żeby się zabić.
Pojadę taką teorią spiskową ale- odratowywanie ludzi kojarzy mi się tak- jesteśmy własnością, rządu a jemu nie na rękę, żeby niewolnicy sami decydowali kiedy skończą niewolniczą pracę.(popłynęłam)
Odbiegliśmy od tematu- więc zapraszam tutaj.>>> http://www.paranorma...a-destrukcyjne/
|
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Życie Po Śmierci →
Nasze Historie →
CO TO BYŁO?!!Started by ReyDeOrro , 18.09.2018 paranormalne, duchy and 3 more... |
|
|
|
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Dziwny Świat →
Niewyjaśnione Zjawiska →
Dziwny pokój? / wieża stereo ?Started by Siemasz123 , 03.01.2018 duch, strach, dziwne zjawisko |
|
|
||
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Dziwny Świat →
Ciekawostki →
Pipa - postrach trypofobów.Started by Xotteva , 21.08.2017 fobia, płaz |
|
|
||
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Nauka →
Psychologia i Neurologia →
Węch w psychologiiStarted by Alis , 04.04.2017 strach, lęk, węch and 6 more... |
|
|
||
Vortal Rzeczy Paranormalnych →
Dziwny Świat →
Niewyjaśnione Zjawiska →
północStarted by qasde1212 , 26.10.2016 paranormal, lustro, noc, swiatlo and 5 more... |
|
|
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych