72 odpowiedzi w tym temacie

[Topielica]

 

 

W ogóle argument z pełnoletnością w kwestii samobójstw to jeden z najbardziej oderwanych od rzeczywistości jakie czytałem na tym forum. Tzn, że jak samobójca ma 17 lat to mu pomagamy, a jak rok temu odebrał dowód to już sam decyduje czy się może zabić i go zostawiamy.

Według mnie tak;)

 

 

Już tylko ten wpis pokazuje, że nie wiesz o czym mówisz i sypiesz pustymi frazesami. Poczekamy jak Ty będziesz w takiej sytuacji lub ktoś z Twoich bliskich (czego nie życzę) i zobaczymy jak wtedy zaśpiewasz. Póki co, piszesz głupoty.

 

A skąd pewność ,że nie znam problemu od środka?

[Alis]

Topielica - wypisywanie tak skrajnych poglądów o ratowaniu niedoszłych samobójców ze względu na wiek to moim zdaniem prowokacja.

Napiszmy jeszcze że pomagamy tylko bezdomnym z ulicy Świętokrzyskiej I Kościuszki, osobom po wypadku samochodowym ale tylko tym z czerwonych i srebrnych samochodów, co czwartemu dziecku w dużych miastach, a alkoholikom i narkomanom wcale, bo oni świadomie wpadli w swoje nałogi, dorzuciłabym jeszcze do tego worka anorektyczki bo przecież jak nie chcą jeść to nie muszą, ich strata...

 

Dyskusja staje się bezsensowna, bo nie sądzę żeby udało Ci się przekonać kogokolwiek do takiego podejścia do sprawy.

Powiem więcej, wypowiadając się o narkomanii i alkoholizmie udowodniłaś że nie masz pojęcia o temacie uzależnień.

[Topielica]

Topielica - wypisywanie tak skrajnych poglądów o ratowaniu niedoszłych samobójców ze względu na wiek to moim zdaniem prowokacja.

Napiszmy jeszcze że pomagamy tylko bezdomnym z ulicy Świętokrzyskiej I Kościuszki, osobom po wypadku samochodowym ale tylko tym z czerwonych i srebrnych samochodów, co czwartemu dziecku w dużych miastach, a alkoholikom i narkomanom wcale, bo oni świadomie wpadli w swoje nałogi, dorzuciłabym jeszcze do tego worka anorektyczki bo przecież jak nie chcą jeść to nie muszą, ich strata...

 

Dyskusja staje się bezsensowna, bo nie sądzę żeby udało Ci się przekonać kogokolwiek do takiego podejścia do sprawy.

Powiem więcej, wypowiadając się o narkomanii i alkoholizmie udowodniłaś że nie masz pojęcia o temacie uzależnień.

Ale ja nie mam celu- przekonania kogokolwiek do swoich racji. Szanuję zdanie innych.

Byłam ciekawa opinii innych użytkowników na ten temat.

Nie rozumiem z czym masz problem. 

Nie wkładaj mi w usta słów których nie wypowiedziałam;)To ,że ktoś się z Tobą nie zgadza to nie koniec świata.

Normy i granice są potrzebne ,żeby nie było chaosu- nie jest to rozwiązanie idealne- ale chyba nie ma obecnie lepszego. 

i dla tego uważam, że kwestia pełnoletności powinna się znaleźć w kontekście tego tematu.

 

Proszę tylko nie teksty o naturze człowieka....zaraz wszystko zostanie sprowadzone do rozmnażania...
To ,że garstka- tak statystycznie to garstka ludzi popełni samobójstwo nie zaważy na przedłużaniu gatunku...;/
Co do anomalii - to ,że co jest powszechne wcale nie musi być dobre

 

Nie ma sensu z Tobą dyskutować bo nie nadajesz żadnego sensu do swoich poglądów. Nie nadajesz konkretnych przykładów, piszesz puste frazy, nie można wyciągnąć żadnych wniosków z Twoich wpisów. Sformułowaniem typu "Co do anomalii - to ,że co jest powszechne wcale nie musi być dobre" niestety nie podałaś żadnego przykładu dla takiego twierdzenia. Jesteś osobą typu - ja mam rację i już, moje poglądy są takie i tyle, nie bo nie, tak bo tak. 

 

Argumentuję najlepiej jak potrafię jeśli dla Ciebie to za mało to mnie zignoruj;)

'esteś osobą typu - ja mam rację i już, moje poglądy są takie i tyle, nie bo nie, tak bo tak.'- to twoja opinia;p Po prostu twoja argumentacja da mnie to za mało. Nigdzie nie napisałam ,że mam monopol na prawdę- cały czas wyrażam swoją subiektywną opinię.

[Kronikarz Przedwiecznych]

 

 

 

W ogóle argument z pełnoletnością w kwestii samobójstw to jeden z najbardziej oderwanych od rzeczywistości jakie czytałem na tym forum. Tzn, że jak samobójca ma 17 lat to mu pomagamy, a jak rok temu odebrał dowód to już sam decyduje czy się może zabić i go zostawiamy.

Według mnie tak;)

 

 

Już tylko ten wpis pokazuje, że nie wiesz o czym mówisz i sypiesz pustymi frazesami. Poczekamy jak Ty będziesz w takiej sytuacji lub ktoś z Twoich bliskich (czego nie życzę) i zobaczymy jak wtedy zaśpiewasz. Póki co, piszesz głupoty.

 

A skąd pewność ,że nie znam problemu od środka?

 

 

Ponieważ człowiek to taka maszynka, która pod wpływem przeżyć, rozmów, analiz sytuacji, wyciąga wnioski. Pewne doświadczenia jakie nam życie serwuje, odciskają w nas piętno, inne dają nam do myślenia. Mamy (większość z nas) jakąś tam wyobraźnię i często (ja tak mam) zapuszczamy się w jej ostępy, generując jakieś sytuacje i możliwe ich rozwiązania oraz skutki. I to wszystko razem wzięte + wiedza z książek, rozmów, programów - daje nam jakiś ogląd danej sytuacji. A u Ciebie nie widać, po tym co czytam, takich wniosków. Ty piszesz z pozycji osoby, którą może ten temat interesuje, ale nie ma wiedzy ani doświadczeń z nim związanych. Uważam tak, bo zwyczajnie pisałabyś inaczej. Mogę się mylić, ale wtedy to wyjdzie jeszcze bardziej na Twoją niekorzyść, ponieważ dojdziemy do momentu w którym stwierdzimy, że nie wyciągasz wniosków.

A akurat tematy o których rozmawiamy, ja znam z autopsji.

[Daniel.]

Ponieważ człowiek to taka maszynka, która pod wpływem przeżyć, rozmów, analiz sytuacji, wyciąga wnioski. Pewne doświadczenia jakie nam życie serwuje, odciskają w nas piętno, inne dają nam do myślenia. Mamy (większość z nas) jakąś tam wyobraźnię i często (ja tak mam) zapuszczamy się w jej ostępy, generując jakieś sytuacje i możliwe ich rozwiązania oraz skutki. I to wszystko razem wzięte + wiedza z książek, rozmów, programów - daje nam jakiś ogląd danej sytuacji. A u Ciebie nie widać, po tym co czytam, takich wniosków. Ty piszesz z pozycji osoby, którą może ten temat interesuje, ale nie ma wiedzy ani doświadczeń z nim związanych. Uważam tak, bo zwyczajnie pisałabyś inaczej. Mogę się mylić, ale wtedy to wyjdzie jeszcze bardziej na Twoją niekorzyść, ponieważ dojdziemy do momentu w którym stwierdzimy, że nie wyciągasz wniosków.

A akurat tematy o których rozmawiamy, ja znam z autopsji.

Kapitalnie to ująłeś. Ja nie lubię jak ludzie piją alkohol, wręcz nienawidzę osób pijanych i zawsze się zarzekałem, że nigdy takiemu nie pomogę, bo mógł myśleć co robi. Oj jak bardzo mnie życie sprowadziło na ziemie i szybciutko zweryfikowało. Szedłem kiedyś osiedlem i pijany facet..no nie oszukujmy się, zwykły pijaczyna spod biedronki zaklinował się w ławce i nie mógł się ruszyć, na dworze grubo ponad 30st...facet zapłakany prosił o pomoc...no nie dało się przejść obojętnie, zadzwoniłem na straż pożarną i czekałem z nim przy tej ławce aż przyjechali. Jego radość była bezcenna, mimo że teraz mnie nawet nie pamięta i dalej chodzi co chwilę pijany.

Ogólnie, mimo moich skrajnie negatywnych poglądów na temat alkoholu i osób pijących..pomogłem już takim ludziom kilkukrotnie. Dlatego również uważam, że autorka nie miała jeszcze takiej sytuacji i nie zderzyła się z czymś takim na żywo, a rzeczywistość szybciutko nas weryfikuje.

[Topielica]

 

 

A akurat tematy o których rozmawiamy, ja znam z autopsji.

 

A ja również tematy znam z autopsji i twierdzę ,że Ty nie.( mogę się mylić) I widocznie wyciągneliśmy różne wnioski.

Czy tak trudno zrozumieć ,że ktoś ma inne zdanie? Zachowujecie się jakbyście byli jakimiś źródłami wszech wiedzy. 

Wcześniej zadałam pytanie ale zostało ominięte więc powtórzę się:

Mamy osobę która popełniła samobójstwo np z takiego powodu: została brutalnie zgwałcona i pobita- teraz jeździ na wózku inwalidzkim boi się prawie każdej osoby. 

Ty wzywasz pomoc i ją odratowują- a ta osoba znów chce popełnić samobójstwo - co jej powiesz dlaczego nie powinna tego robić? Bo dla niej zwyczajnie bagatelizujesz jej traumatyczne przeżycia.

[Topielica]

Co w przypadku kiedy żołnierz zostanie schwytany przez wrogą jednostkę która ma zamiar go torturować-być może do śmierci? Chce popełnić samobójstwo przed przesłuchaniem bo boi się bólu i nie chce zdradzić jakichś informacji- dlaczego nie powinien tego robić?

 

Kobieta była przez 30 lat alkoholiczką zniszczyła swoją rodzinę i popełniła kilka morderstw- trzeźwieje i uważa ,że jedynym zadość uczynieniem jest samobójstwo. Nie może ,żyć z tym poczuciem winy- co jej powiesz dlaczego ma tego nie robić? Myślisz ,że będzie jeszcze kiedyś szczęśliwa?

 

Mamy osobę która popełniła samobójstwo np z takiego powodu: została brutalnie zgwałcona i pobita- teraz jeździ na wózku inwalidzkim boi się prawie każdej osoby.
Ty wzywasz pomoc i ją odratowują- a ta osoba znów chce popełnić samobójstwo - co jej powiesz dlaczego nie powinna tego robić? Bo dla niej zwyczajnie bagatelizujesz jej traumatyczne przeżycia.

 

Zaproponuję jej wyjazd do Szwajcarii i eutanazje na żądanie. Nie udzielenie pomocy w takim przypadku w Polsce to łamanie prawa.

 

W takim razie jesteś hipokrytą

Kobieta poroniła 3 razy pod rząd, dwa razy niemowlęta zmarły po kilku miesiącach nie widzi sensu żyć- powiesz jej ,że zawsze można adoptować?

pedofil jest w  więzieniu- tam koledzy się nim opiekują- jest skazany na dożywocie- co mu powiesz jak przekonasz ,że warto żyć? I 'kolegować się' z chłopakami z celi?

Jest sobie Lekarz który zaproponował jakiś rodzaj terapii po latach okazało się ,że wszyscy jego pacjenci mają raka.Chce się zabić z wyrzutów sumienia, z problemów z prawem i braku perspektyw na przyszłość, społeczeństwo uważa ,że to nie pomyłka a specjalne działanie.Czym go pokrzepisz? 

Ksiądz zaczyna wątpić w swoją wiarę przez dowody naukowe o powstaniu świata i ewolucji. Przestaje wierzyć zdając sobie sprawę ,że spędził 60, 70 lat nad czymś co jest teraz dla niego bzdura, za późno na zrobienie kariery, założenie rodziny( jakaś szansa jest ale jaka?) Jak mu wytłumaczysz ,że dalsze życie ma sens?

[Kronikarz Przedwiecznych]

A już bardziej absurdalnych propozycji nie masz? Kobieta alkoholiczka po tym co piszesz, zgniłaby w więzieniu. A żołnierze są szkoleni zarówno fizycznie jak i psychicznie na takie sytuacje. 

Moja mama dwa razy poroniła zanim ja przyszedłem na świat - jakoś nic nie wiem, mimo wielu rozmów, o tym, że chciałaby popełnić samobójstwo. Nie chce mi się z Tobą przepychać, bo przykłady można mnożyć z każdej strony do Gwiazdki. 

Nadal uważam, że rozmowa jest bez sensu, bo Ty rzucasz puste frazesy, a ja podaję realne przykłady i wnioski. Będziesz i tak uważała co chcesz, widzę, że mimo wielu trzeźwych głosów nadal obstajesz przy swoim. Ani ja nie przekonam Ciebie, ani Ty mnie, więc dajmy spokój. Przynajmniej z mojej strony.

[Topielica]

Biznesmen 

 

A już bardziej absurdalnych propozycji nie masz? Kobieta alkoholiczka po tym co piszesz, zgniłaby w więzieniu. A żołnierze są szkoleni zarówno fizycznie jak i psychicznie na takie sytuacje. 

Moja mama dwa razy poroniła zanim ja przyszedłem na świat - jakoś nic nie wiem, mimo wielu rozmów, o tym, że chciałaby popełnić samobójstwo. Nie chce mi się z Tobą przepychać, bo przykłady można mnożyć z każdej strony do Gwiazdki. 

Nadal uważam, że rozmowa jest bez sensu, bo Ty rzucasz puste frazesy, a ja podaję realne przykłady i wnioski. Będziesz i tak uważała co chcesz, widzę, że mimo wielu trzeźwych głosów nadal obstajesz przy swoim. Ani ja nie przekonam Ciebie, ani Ty mnie, więc dajmy spokój. Przynajmniej z mojej strony.

Dla Ciebie nie absurdalna wersja to: Nastolatka się pocięła bo jest za gruba?

[Last Sicarius]

pedofil jest w więzieniu- tam koledzy się nim opiekują- jest skazany na dożywocie- co mu powiesz jak przekonasz ,że warto żyć? I 'kolegować się' z chłopakami z celi?

 

Ten przykład wygrał wszystko :v Zasłużył sobie to ma, ja na jego miejscu bym się cieszył, że jeszcze żyje.... W sumie to nawet nie warto takich ludzi przekonywać, przynajmniej mniej kasy na jego utrzymanie by szło od państwa...

 

Te przykłady są takimi skrajnymi sytuacjami, że na ich przykładzie to sobie na prawdę można dziwne zdanie wyrobić

Jak ktoś ma problem, to trzeba by się postarać mu pomóc, rozumiem, że w Polsce znieczulica i w ogóle ale, że aż tak?

 

Dla Ciebie nie absurdalna wersja to: Nastolatka się pocięła bo jest za gruba?

To trzeba jej pomóc? Idąc tym tokiem myślenia po co nam psycholog czy psychiatra, niech ludzie sami siedzą w swoich problemach świat na pewno stanie się lepszy.

Użytkownik Last Sicarius edytował ten post 16.04.2016 - 16:31

[Daniel.]

Kobieta poroniła 3 razy pod rząd, dwa razy niemowlęta zmarły po kilku miesiącach nie widzi sensu żyć- powiesz jej ,że zawsze można adoptować?

Jest sobie Lekarz który zaproponował jakiś rodzaj terapii po latach okazało się ,że wszyscy jego pacjenci mają raka.Chce się zabić z wyrzutów sumienia, z problemów z prawem i braku perspektyw na przyszłość, społeczeństwo uważa ,że to nie pomyłka a specjalne działanie.Czym go pokrzepisz?

Mamy osobę która popełniła samobójstwo np z takiego powodu: została brutalnie zgwałcona i pobita- teraz jeździ na wózku inwalidzkim boi się prawie każdej osoby.

Ty wzywasz pomoc i ją odratowują- a ta osoba znów chce popełnić samobójstwo - co jej powiesz dlaczego nie powinna tego robić?

I właśnie tymi przykładami sama sobie wbiłaś gwóźdź do trumny swoich durnych teorii. Każda z tych osób powinna zostać NATYCHMIAST podjęta leczeniu, czy jakiejś terapii, obowiązkowo psychiatra i psycholog. Dokładnie tym ludziom potrzebna jest nasza POMOC.  Bo Ci ludzie są zniszczeni psychicznie, oni nie są w pełni świadomi podejmowanych decyzji. Gwałt, inwalidztwo, czy strata bliskiej osoby to straszne przeżycia wpływające na naszą psychikę, nie każdy sobie z tym radzi, ale każdy potrzebuje pomocy, by z tego wyjść.

Zobacz ilu jest sportowców inwalidów, którzy osiągają szczyty, o których większość z nas na tym forum mimo swojej pełnosprawności może tylko pomarzyć. A co, gdyby któryś z nich był obok Ciebie i się zabił? Ile zgwałconych kobiet ma dziś swoje rodziny i osoby, które kocha całym sercem. śmierć bliskich czeka każdego z nas, większość sobie z tym nie radzi, mają się wszyscy zabijać?

Ty rozumiem byś powiedziała np "O kurcze Ania, zgwałcił Cię dwa razy? No wiesz, jak chcesz się zabić to okej, to dobry pomysł"?

Użytkownik Daniel. edytował ten post 16.04.2016 - 19:07

[Topielica]

Ehhh....ja nie twierdzę, że takim osobą nie jest potrzebna pomoc specjalisty. Tylko ,że powinno się uszanować ich wybór już po targnięciu się na życie. Ile razy mam to jeszcze powtarzać?;/

Nie podobają wam się przykłady które podałam -to podajcie własne i możemy je rozważyć.Ale uważam ,że to słabe z waszej strony, że na niewygodne pytania nie chcecie odpowiadać. 

Przecież, większość z tych ludzi nie zabija się z powodu bzdur   

 

Ty rozumiem byś powiedziała np "O kurcze Ania, zgwałcił Cię dwa razy? No wiesz, jak chcesz się zabić to okej, to dobry pomysł"?

 

Już Ci wcześniej odpowiadałam na podobne pytanie. Nie powtarzaj się.

Nikogo bym nigdy nie nakłaniała do samobójstwa, owszem powinna skorzystać ze specjalistycznej opieki- ale jeśli ta osoba by się zabiła to bym to zrozumiała. No prościej Ci tego nie wytłumaczę.

[Lupus28]

Mam wrażenie, że myślicie ,że ludzie zabijają się tylko z powodu nieprzychylnych komentarzy na fb....O.o'''

Nie wiem na jakiej podstawie wysuwasz taki wniosek, ale to pokazuje, że nie czytasz wszystkich wpisów uważnie.

 

 

Co byś powiedział osobie która straciła całą rodzinę/ jest kaleką/ padła ofiarą gwałtu/ sama kogoś zabiła- spoko ziomek wyliżesz się z tego?

Co do pierwszych trzech przypadków - ludzie nieraz podnoszą się z takich tragedii i żyją normalnie. Tylko potrzebna jest ogromna ilość wsparcia, żeby mogli dostrzec, że dalsze życie jest możliwe.

Co do czwartego - to jest zupełnie inny przypadek, jeśli kogoś zabiła, to sama jest winna sytuacji, w jakiej się znajduje.

 

 

Ehhh....ja nie twierdzę, że takim osobą nie jest potrzebna pomoc specjalisty. Tylko ,że powinno się uszanować ich wybór już po targnięciu się na życie. Ile razy mam to jeszcze powtarzać?;/

A nie przyszło Ci do głowy, że osoby, które podjęły próbę samobójczą, nie otrzymały takiej pomocy? Więc o jakim wyborze my tutaj mówimy, skoro takie osoby nawet nie wyobrażają sobie innego rozwiązania, bo nikt nie pomógł im tego rozwiązania znaleźć?

Użytkownik Lupus28 edytował ten post 16.04.2016 - 21:36