Tak, bo organizm zaczyna wytwarzać przeciwciała. Chyba o to chodziło w szczepionkach od czasów Edwarda Jennera i szczepionki na Ospę prawdziwą.
Napisano 28.04.2016 - 16:14
Napisano 28.04.2016 - 16:45
@Wszystko, powiem tak, nie czytałem nigdy o Horowitzu ale jestem w stanie ci uwierzyć, natomiast problem polega na tym, że wy i tak skrytykujecie każdego. Więc nie widzę różnicy kogo bym tu zapodał, speca od medycyny czy naukowca z innej dziedziny lub lekarza którejkolwiek specjalizacji. A nie bierzecie pod uwagę, że gość, który mówi "szczepionka jest/może być szkodliwa" może mieć rację i teraz zgodzę się, że gościu, który zarabia na medycynie naturalnej nie jest wiarygodny ale podobnie jest z gościami, którzy na farmacji zarabiają.
Trzeba dodać jeszcze jeden fakt, jeśli tylko jakiś lekarz wypowie się negatywnie na temat szczepionek to przez środowisko jest natychmiast niszczony. A reputację można zniszczyć każdemu. Więc część ludzi albo siedzi cicho albo nie jest uważana za wiarygodnych. Tak samo jest np. w Polityce, jeśli ktoś wyskakuje przeciwko reżimowy w Europie to jest krytykowany ze wszystkich stron, ale czy to oznacza, ze na pewno coś jest z nim nie tak? Bo to że w UE mówią, że w PL nie ma demokracji nie znaczy, że tak jest. Mamy do czynienia ze stronniczą krytyką. Także to też ma wpływ na to, że na każdego kto jest przeciw szczepieniom coś się znajdzie, prawdziwe czy nie ale się znajdzie.
Napisano 28.04.2016 - 17:56
AVE...
Kolega mojego brata stracił wzrok bo dostał krople podnoszące ciśnienie śródgałkowe zamiast obniżających...
Szczepionki, jak wspomniano wcześniej, nigdzie nie krążą. Układ odpornościowy rozpoznaje wrogi antygen, zapamiętuje jego wzorzec i wytwarza krwinki wyczulone na ten antygen. Tylko że ten proces "uczenia się" trwa od kilku godzin do wielu tygodni, dlatego część szczepionek podaje się w kilku dawkach w różnych odstępach czasu. Jak już układ odpornościowy nauczy się rozpoznawać wrogi antygen, jego reakcja na pojawienie się faktycznego zakażenia jest dużo szybsza i dużo ostrzejsza. Czynnik chorobotwórczy jest eliminowany zanim osłabi organizm na tyle, by uniemożliwić reakcję obronną.
To jest wiedza z lekcji biologii w gimnazjum. Czemu tak wielu idiotów takich podstawowych rzeczy o własnym ciele nie wie?
Wyraźnie podkreśliłem, że chodzi mi o długofalowy wpływ szczepionek na organizm. A poza tym, może zapytaj idiotów, którzy są naiwni i kupują każdą prawdę jaką sprzeda im się w mediach.
@Wszystko, powiem tak, nie czytałem nigdy o Horowitzu ale jestem w stanie ci uwierzyć, natomiast problem polega na tym, że wy i tak skrytykujecie każdego. Więc nie widzę różnicy kogo bym tu zapodał, speca od medycyny czy naukowca z innej dziedziny lub lekarza którejkolwiek specjalizacji. A nie bierzecie pod uwagę, że gość, który mówi "szczepionka jest/może być szkodliwa" może mieć rację i teraz zgodzę się, że gościu, który zarabia na medycynie naturalnej nie jest wiarygodny ale podobnie jest z gościami, którzy na farmacji zarabiają.
Trzeba dodać jeszcze jeden fakt, jeśli tylko jakiś lekarz wypowie się negatywnie na temat szczepionek to przez środowisko jest natychmiast niszczony. A reputację można zniszczyć każdemu. Więc część ludzi albo siedzi cicho albo nie jest uważana za wiarygodnych. Tak samo jest np. w Polityce, jeśli ktoś wyskakuje przeciwko reżimowy w Europie to jest krytykowany ze wszystkich stron, ale czy to oznacza, ze na pewno coś jest z nim nie tak? Bo to że w UE mówią, że w PL nie ma demokracji nie znaczy, że tak jest. Mamy do czynienia ze stronniczą krytyką. Także to też ma wpływ na to, że na każdego kto jest przeciw szczepieniom coś się znajdzie, prawdziwe czy nie ale się znajdzie.
Bo ty ogólnie mówiąc nie za bardzo zagłębiasz się w to co wklejasz. Jeśli tytuł jest chwytliwy i szokujący to go wkleisz. Więc dla ciebie to obojętne kto jest w arcie wymieniony może to być dr wilczur ważne że będzie pisał że szczepionki to zło.
I znowu piszesz o niszczeniu i inne farmazony. Przecież są liczne badania o szkodliwości niektórych witamin i nikt jakoś specjalnie ích nie podważa i nikogo nie niszczy bo wie źe są dobrze zrobione. Po za tym ten koleś co sprzdawał amigdalinę jako lekarstwo na raka również mówił że koncerny go niszczą. To jest stara i oklepana śpiewka.
Zagłębiam się, ale tytuł nie jest ani szokujący ani chwytliwy. Mógł być kiedy kilka lat temu pierwszy raz napisano podobne rzeczy o szczepionkach, teraz już nikogo to nie szokuje Więc wydawać by się mogło że wszyscy mamy podobną metodę, wy krytykujecie wszystko przeciw, a ja wszystko za. Sęk w tym, że nie krytykuje wszystkiego 'za'. Jak mówię nie chodzi o wszystkie szczepionki, nie neguję też faktu co do tego w jaki sposób szczepionki mogą się przysłużyć tematowi.
Zresztą to bez znaczenia bo zapętlacie rozmowę i wymieniacie się postami raz jedna raz druga. Jeśli całą ślepą amunicję wystrzelaliście już w tym temacie to mogę stwierdzić, że protesty przeciw szczepieniom w przyszłości będą jedynie się nasilać w Europie. Szczególnie jeśli tacy jak wy będą ten problem "rozwiązywać"
Napisano 28.04.2016 - 18:32
Napisano 29.04.2016 - 08:36
Wyraźnie podkreśliłem, że chodzi mi o długofalowy wpływ szczepionek na organizm.
Ale długofalowy wpływ na organizm np. szczepionki na ospę jest taki sam, jak długofalowy wpływ przebycia ospy - skutkiem jest wytworzenie przeciwciał. Nie bardzo więc rozumiem o co ci z tym chodzi. Tym długofalowym wpływem na organizm jest naturalna odpowiedź naszego organizmu na antygen, więc dlaczego miałoby to być w jakimkolwiek stopniu szkodliwe? Identyczna reakcja pojawia się po przebyciu choroby. Jedyna różnica to to, że przyjęcie szczepionki jest dużo bezpieczniejsze od zachorowania.
Napisano 29.04.2016 - 17:40
Gorzej tej rozmowy rozcieńczyć nie mogliście. Ale sytuacja, którą przedstawił w cytacie @Urgon jest doprawdy ciekawa. Takie manipulacje już nie przechodzą, ludzie się na nie uodpornili (i to bez szczepionek).
W tej sytuacji idzie o to, że nie wykryto choroby, a dwa rodzice leczyli na własną rękę. Tylko celowo się tak przedstawia tę sytuację żeby oczernić antyszczepionkowców. Skoro mały miał zapalenie opon mózgowych to nawet jeśli zażyć takową szczepionkę to zachorowanie nie jest wykluczone.
Ja też takowej szczepionki nie mam, gdybym teraz np. przez kleszcze zachorował to co? moich rodziców by nazywali antyszczepionkowcami? Przecież to żarty. O to właśnie w tym chodzi żeby sprzedać jak najwięcej szczepionek. Powiedzieli by "no przecież dajemy ci szczepionkę, czemu nie wziąłeś". A przecież nawet ze szczepionką mógłbym zachorować. Naturalnie niską zachorowalność na jakąś chorobę przypisuje się szczepionkom.
Wspaniały kit przy czym jeśli zaszczepiony zachoruje to powiedzą "no wiesz, żadna nie jest w 100% skuteczna" a jeśi zachoruje niezaszczepiony to powiedzą "no trzeba było kupić szczepionkę a nie..". Doprawdy genialne zagranie
Tak samo mógłbym dać newsa "antyszczepionkowcy nie udzielili pomoc dziecku ugryzionemu przez węża". Byłą sytuacja gdzie dziewczyna została ugryziona w nogę przez węża, a rodzice zamiast iść do szpitala przez miesiąc sami ją leczyli. W konsekwencji noga dziewczyny wyglądała jak spalona i została amputowana.
Ale propaganda i system muszą działać. To znamienne w dzisiejszych czasach,
Okazuje się, że dezinformacjom w wydaniu polskojęzycznych ekspertów nie ma końca. Pomimo minięcia już prawie 4 lat, jak biegli sądowi w kilku procesach udowodnili ponad wszelką wątpliwość, że za autyzm odpowiada szczepionka MMR, masowo wstrzykiwana polskim dzieciom, pomimo faktu odtajnienia 1260-stronicowego raportu koncernu, potwierdzającego związek szczepionki z autyzmem, w Polsce nadal nie tylko ukrywa się ten fakt, ale i oszukuje społeczeństwo twierdzeniami, że to nieprawda.Przoduje w tej dezinformacji Medycyna Praktyczna, biuletyn informacyjny sponsorowany przez największych producentów szczepionek oraz „Medexpress”.
A tutaj jak bomba otrzymujemy zupełnie nową informację, podaną nie przez byle kogo, tylko przez rządową FDA, że szczepionka produkowana przez Sanofil-Pasteur przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi, czyli DTaP, zwana Tripedia, także może powodować autyzm.
Na stronie internetowej FDA znajdujemy m.in.: „Działania niepożądane zgłaszane podczas stosowania, już po zatwierdzeniu szczepionki przez FDA to: samoistna plamica, SIDS, reakcje anafilaktyczne, cellulitis, autyzm, objawy uszkodzenia CUN, encefalopatie, neuropatie, senność, bezdech. Objawy te umieszczono na tej liście ze względu na powagę i częstotliwość raportowania. Ponieważ te zdarzenia są zgłaszane spontanicznie spośród populacji o nieznanej liczebności wymagają ostrożności w podejściu do kwalifikacji. Sanofil Pasteur Inc. 072503.”
Moja uwaga! Widziałem w tym roku dzieci uszkodzone po szczepieniu, z rozpoznaniem plamicy małopłytkowej.
I proszę, zastanów się Szanowny Czytelniku. Jak się pokazuje jakiś nakaz w wydaniu FDA, to polskojęzyczne media natychmiast o tym piszą. A tutaj taki ważny komunikat o powikłaniach i całkowite milczenie. Widzisz więc sam, że czytanie prasy wielkonakładowej mija się z celem. Nie znajdziesz tam żadnej prawdziwej informacji.
Nie chcę być gołosłownym. W dniu 18 kwietnia 2016 roku ukazał się artykuł J.D. Heysa pt. „Usprawiedliwione oszustwo. Wszystko co czytasz w mediach głównego nurtu zostało zatwierdzone przez rząd!” (koncerny).
Moja uwaga: w Polsce decyzje podejmowane są przez koncerny międzynarodowe, ponieważ jak to powiedział jeden i drugi minister: „Państwo istnieje formalnie”. Czyli cokolwiek czytasz, czy oglądasz, pamiętaj o tym.
I dalej, cała rzeczywistość, o której możesz się dowiedzieć, lub zobaczyć w mediach głównego nurtu, jest sfabrykowana, jak podał to w Collective Evaluation niemiecki dziennikarz, że w całej swojej karierze był zmuszony do publikowania danych wywiadu pod własnym nazwiskiem. Nieprzestrzeganie tych zaleceń kończyło się utratą pracy.
Dr Udo Ulfkotte powiedział: „Byłem dziennikarzem przez 25 lat i byłem szkolony w kłamstwie, zdradzie, a nie w tym, aby ludziom przekazywać prawdę”.
Dr Ulfkotte nie jest wyjątkiem. W lutym 2015 roku na uniwersytecie w Nevadzie dziennikarz śledczy Aharly Attkisson wygłosił bezkompromisowe przemówienie. Stwierdził, że wszelkie tzw. oddolne ruchy, mocno nagłaśniane w mass mediach, są finansowane przez opcje polityczne i bardzo skutecznie manipulowane. W Polsce dotyczy to całej masy tzw. stowarzyszeń, choćby te biedne inaczej kobiety z ruchu Amazonek, napędzające mammografię, pomimo faktu, że powoduje ona wzrost zachorowań na raka. Wszelkie stowarzyszenia stomatologiczne nawołujące do stosowania past z fluorem, pomimo faktu, że od 75 lat wiadomo, iż fluor uszkadza Centralny Układ Nerwowy i nie ma żadnego wpływu na walkę z próchnicą u dzieci. Czy te wszelkiej maści stowarzyszenia sekty szczepionkowców, którzy przez ostatnie 200 lat przyczynili się do śmierci większej ilości ludzi, aniżeli wojny.
Podobnie twierdzi inny dziennikarz, Amber Lyon, trzykrotnie nagradzany Emmą. Potwierdza, że operacja CIA zwana Mockingbird – czyli Drozd, o której już pisałem, trwa nadal i wręcz rozwija się. Przy dodruku 40 miliardów dolarów miesięcznie przez FED, nie stanowi to problemu.
Włącz telewizor i zauważ, że najwięcej czasu poświęca się walce z wyimaginowanym terroryzmem. Wszystkie operacje tzw. terrorystyczne w okresie ostatniej dekady, czy nawet dwu, okazywały się robotą służb, albo przynajmniej były pilotowane przez służby. Pokazuje to nawet polski film pt. ”Służby specjalne”.
Wszystko jest prowadzone zgodnie z opracowaniami ojca dezinformacji Edwarda Bernaysa, kuzyna tego hochsztaplera Freuda. Przypomnę, że „nauki” Freuda są obecnie powszechnie wykładane w polskiej psychologii.
Podstawowym założeniem Bernaysa jest teza, że ludzie rzadko są świadomi prawdziwych motywacji i działań odgórnych, kierowniczych. Większość jest prowadzona jak przysłowiowe stado baranów, nie chce myśleć i analizować tematów. Poprzez odpowiednią, powszechną, rządową oświatę można ten stan bezmyślności jeszcze bardziej wytresować. Stąd na całym świecie dla mas istnieje powszechne nauczanie państwowe. Dla tych bogatszych tworzy się szkoły prywatne, ale o poziomie zbliżonym do państwowych ośrodków, ponieważ nauczyciele pochodzą z tym samych szkół wyższych i program jest opracowywany centralnie. Cała różnica polega na dodatkach w rodzaju: lekcje tenisa, golfa, czy jazdy konnej.
Poniżej konkretny przykład manipulacji. Jak podał Menadżer Zdrowia 13.04.2016 r. wielkimi literami, do Polski przyjadą amerykańscy doradcy zdrowotni. I dalej, że w czerwcu do Warszawy przyjadą najlepsi amerykańscy fachowcy doradzać polskim menadżerom zdrowia, jak lepiej zorganizować i jak poprawić system zdrowotny. Proszę przypatrzeć się faktom. Każdy film amerykański przedstawiający ich szpitale, pokazuje jednoznacznie wielki bałagan w izbach przyjęć, zmęczonych ludzi czekających w kolejce na zmiłowanie boskie. Ten bałagan jest celowy, ponieważ uczy chorych pokory i jak mogą, to idą do szpitali prywatnych, czyli system został zorganizowany w celu oskubywania klientów. Piszę wyraźnie klientów, ponieważ chory powinien być pod specjalną ochroną, a nie oskubywany.
To, że system ten jest nastawiony na oskubywanie, nie podlega dyskusji. Wydatki w USA na służbę zdrowia przed 3 dekadami wynosiły 50 miliardów dolarów, a obecnie wzrosły do ponad 250 miliardów dolarów.
Co Amerykanie dostali za to? Otóż pod względem współczynnika umieralności niemowląt zajmują mało zaszczytne pierwsze miejsce spośród 11 najbardziej bogatych krajów przemysłowych. Osiągnęli to między innymi poprzez głupotę wzrostu liczby szczepionek podawanych dzieciom. Kiedyś było mniej aniżeli 10, obecnie jest ponad 30.
Amerykanie są jedynym krajem z nadumieralnością białych kobiet. Jest to pierwszy i jak do tej pory jedyny przypadek na świecie, że kobiety umierają wcześniej od mężczyzn.
Okazuje się, że najzdrowsi są Latynosi, którzy z powodu braku ubezpieczeń nie korzystają z systemu ubezpieczeń społecznych.Przypomnę, za czasów złej komuny wydatki na służbę zdrowia stanowiły 10,5% PKB, a za agenta Buzka alias Docent, alias Karol, spadły do nieco ponad 4,5%. Podobnie jak na naukę, z około 2% do 0,27% PKB. Ciekawe bardzo, na co te prawie 6% PKB przeznaczonego dawniej na zdrowie, poszło. Przecież przez ostatnie 3 dekady nie tylko nic nie budowaliśmy, ale wręcz rozwalano w Polsce co się dało. Co prawda musimy wpłacać do UE ponad 70 miliardów, a to jest zdecydowanie więcej, aniżeli wydajemy na Służbę Zdrowia. W zamian podobno coś dostajemy, ale widzimy to głownie na plakatach.
Czego możemy się spodziewać po takiej konferencji? Oczywiście, przymusu dalszego szczepień nie tylko dzieci, ale i dorosłych pod byle pretekstem, na przykład rzekomej epidemii gazetowej. Przypomnę, że do tej pory wszystkie szeroko nagłaśniane epidemie okazywały się podpuchą, mającą za zadanie przelew pieniędzy podatnika do prywatnych kieszeni, z łapówkami dla trolli polskojęzycznych. Przecież jako cnotę obecnie uważa się fakt możliwości oskubania podatnika.
To, że zwiększy się przymus szczepień, nie podlega dyskusji. Świadczą o tym coraz częściej pojawiające się artykuły w rodzaju „Drastycznie wzrasta liczba nieszczepionych dzieci”. „NIK o szczepieniach”, „Porozumienie Zielonogórskie apeluje o szczepienia”. I tym podobne głupoty. I to nie byle kto opowiada, bowiem podobno słowa te wychodzą z ust pracowników Zakładu Epidemiologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, niejakiej p. dr n. med. Iwony Paradowskiej. Za żadne skarby nadal nie ujawniają, jaki naród reprezentują pracownicy tego tworu, ponieważ w Polsce zawsze było kilka narodów od Polaków poczynając, poprzez Litwinów, Rusinów, Tatarów, Niemców, na Żydach kończąc.
Proszę zauważyć, że w Polsce rocznie szczepi się 8 milionów dzieci i młodzieży. Mamy wyszczepialność 99%, podobnie jak inne kondominia typu Rumunia, czy Bułgaria. Jesteśmy jedynymi państewkami w Unii, w których istnieje przymus szczepień. W innych krajach wyszczepialność jest na poziomie 60-70% populacji. O żadnej epidemii w tych krajach ani widu ani słychu.
W celu zapełnienia ekranu polskojęzyczne media ogłaszają epidemię odry na przykład w Anglii, a potem okazuje się, że zachorowały 4 dzieciaki, na ponad 3 miliony.
Teraz, jak twierdzą szczepionkowcy, by osiągnąć odporność stada [pojęcie zdezaktualizowane przed 100 laty, jednoznacznie świadczy to o poziomie polskiej medycyny] wystarczy zaszczepić 90% populacji. Czyli 10% dzieci może być nieszczepionych i nic się nie stanie. Co to znaczy w liczbach bezwzględnych? 10% od 8 milionów to znaczy, że może spokojnie w Polsce być nieszczepionych prawie 800 000 dzieci. To jest nauka wakcynologów. Obecnie ten drastyczny wzrost nieszczepionych to około 16 tys. Czyli 0,2%.
Czyli cały szum i bicie piany, plus okradanie pod pretekstem nakładania mandatów na społeczeństwo, jest zwykłą hucpą. Chodzi po prostu o inne cele. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że rzekoma szczepionka przeciwko rakowi szyjki macicy powoduje zmiany deformacyjne układu rodnego u dziewczynek, czyli bezpłodność, to wnioski są jednoznaczne. Chodzi o depopulację. I proszę zauważyć, robimy to własnymi „rencami”!Za czasów Abrahama składano ofiary z własnych dzieci na cześć „bóstwa”. A co robią obecnie tzw. wykształceni inaczej osobnicy? Wstrzykują truciznę bezpośrednio do krwioobiegu dziecka i jeszcze cieszą się, że to załatwili. Znam kobiety, stosunkowo biedne, które specjalnie się zapożyczyły, aby zaszczepić dodatkowo dziecko. Dopiero jak wystąpiła plamica małopłytkowa i dziecko doskonale zapowiadające się w sporcie siadło na ławie inwalidów, to zrobiła się rozpacz.
Ale kogo to obchodzi? Byle pieniądz płynął z rąk to rąk. I coraz częściej z rąk różnych urzędników słyszymy faszystowskie hasła: „Dzieci nie są własnością rodziców, ale państwa”. Tak wypowiadał się v-szef NFZ publicznie na konferencji dla lekarzy w Gdańsku. Czyżby PIS cierpiał już na brak kadry?
Autorstwo: dr Jerzy Jaśkowski
Napisano 29.04.2016 - 18:01
Napisano 29.04.2016 - 18:04
Znowu jakieś bzdury wkeiłeś. Ten jaśkowski to manipulant. Jego twierdzenia dobrze obalił autor bloga blogdebart
http://blogdebart.pl/tag/jaskowski/
Znowu szkalujesz. A do "obalania" stosujesz to co jest ci na rękę, jeśli się da naukowca, jeśli nie to blogera lub dowolnego usera. A mnie oskarżasz o coś podobnego.
A ten owy bloger to taki sam spec jak ty sam lub komentujący powyżej. Ma chociaż jaja żeby się podpisać pod swoimi rewelacjami imieniem i nazwiskiem? jest doktorem? Już to by było zaskoczeniem. Nie czytacie nawet tego co oni piszą tylko od razu ich atakujecie. Żałosne.
Wasz upór przy tych bzdurach, które wypisujecie, przy szkalowaniu i nagonkach na forum mogę określić jedynie jako "zdumiewający". Ale czego można się spodziewać
Niech ktoś już lepiej zamknie ten temat bo szkoda mojego czasu.
Napisano 29.04.2016 - 18:50
W tej sytuacji idzie o to, że nie wykryto choroby, a dwa rodzice leczyli na własną rękę. Tylko celowo się tak przedstawia tę sytuację żeby oczernić antyszczepionkowców. Skoro mały miał zapalenie opon mózgowych to nawet jeśli zażyć takową szczepionkę to zachorowanie nie jest wykluczone.
Tak się zapytam, o czym waść prawisz, bo posklejałeś fragmenty czegoś z czymś i masło maślane wyszło.
Tak samo mógłbym dać newsa "antyszczepionkowcy nie udzielili pomoc dziecku ugryzionemu przez węża". Byłą sytuacja gdzie dziewczyna została ugryziona w nogę przez węża, a rodzice zamiast iść do szpitala przez miesiąc sami ją leczyli. W konsekwencji noga dziewczyny wyglądała jak spalona i została amputowana.
Bredzisz panie, jak Piekarski na mękach. Szczepionkę przeciw wężom to sam wymyśliłeś?
Poczytaj czym jest szczepionka, bo dla Ciebie to coś, czego nie potrafisz pojąć. Poczytaj również, skąd się biorą tzw. markery we krwi i jaka jest szczepionki w tym zasługa. Warto by było, abyś również poszukał sobie literatury (ale nie teorii spiskowych) o tym, dlaczego jakiś procent tych szczepionek jest nieskuteczny, albo dlaczego niektóre szczepionki powodują powikłania. Bez tego, dyskusja z Tobą się robi bezpodstawna tak samo, jak ze zwolennikami teorii chemtrails, dla których fizyka newtonowska nie istnieje.
Napisano 29.04.2016 - 20:15
Znowu szkalujesz. A do "obalania" stosujesz to co jest ci na rękę, jeśli się da naukowca, jeśli nie to blogera lub dowolnego usera. A mnie oskarżasz o coś podobnego.
Bla bla bla. Wklejasz kolejny raz dyrdymały kolejnego oświeconego który pisze jeszcze większe bajki niż Majewska i reszta razem wzięci.
Cytat z tekstu:
A tutaj jak bomba otrzymujemy zupełnie nową informację, podaną nie przez byle kogo, tylko przez rządową FDA, że szczepionka produkowana przez Sanofil-Pasteur przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi, czyli DTaP, zwana Tripedia, także może powodować autyzm.
Jest mowa o autyzmie ale FDA nie przyznało że ta szczepionka może ją powodować. Tutaj chodzi zgłaszane przez ludzi działania niepożądane wśród których jest wymieniany min. autyzm. te zgłoszenia są raportowane dobrowolnie w populacji o nieznanej wielkości,
więcej w linku http://www.fda.gov/d...s/UCM101580.pdf oraz http://investmentwat...t-with-the-fda/
To jest tak samo, jak ktoś kiedyś zgłosił że szczepionka go w hulka zamieniła. Ale to nie oznacza tak się stało.
Teraz, jak twierdzą szczepionkowcy, by osiągnąć odporność stada [pojęcie zdezaktualizowane przed 100 laty, jednoznacznie świadczy to o poziomie polskiej medycyny] wystarczy zaszczepić 90% populacji. Czyli 10% dzieci może być nieszczepionych i nic się nie stanie.
Kto to zdezaktualizował bo nie słyszałem? Chyba że sam Jaśkowski je anulował-ale to się nie liczy. Odporność populacyjna nadal jest uważana za element znaczący jeśli chodzi o zdrowie populacji.
Wklejasz kolejny raz byle co od byle kogo. Tak samo robili zwolennicy chemtrailsów w temacie o smugach,również wrzucali każdy art, nawet po setki razy, obojętne co zawierał, prawda nie miała znaczenia.
Okazuje się, że najzdrowsi są Latynosi, którzy z powodu braku ubezpieczeń nie korzystają z systemu ubezpieczeń społecznych.
jakieś źródło tego? Bo z informacji które da się znaleźć w necie wynika że jakieś ubezpieczenia społeczne mają http://wyborcza.pl/1...bezrobocie.html
Użytkownik Wszystko edytował ten post 29.04.2016 - 20:43
Napisano 29.04.2016 - 21:52
Zwracam uwagę na fakt, że szczepionki mają długofalowe działanie. O to mi chodziło.
Długofalowe działanie to odporność. Niebezpieczne sa akurat te reakcje zaraz po szczepieniu jak wstrząs czy napad padaczkowy. Tak jest w większości szczepionek. Problematyczne szczepionki sa te które zawierały rtęć i powodowały powikłania jak zwolniony rozwój psychoficzny. Tutaj firmy oczywiście nigdy się nie przyznały ale zmieniono produkcję szczepionek. Teraz są bezpieczniejsze ale i tak jest potrzeba presji na firmy eby nie liczyły na szybki zarobek wprowadzając słabo przetestowane preparaty.
Użytkownik kikkhull edytował ten post 29.04.2016 - 21:56
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych